zawalka
Fanka BB :)
Katoryba - potrzebna nam niania na sobotę, bo robimy imprezę urodzinową P. . Bolek chodzi "na księdza" - boskie są te określenia.
Oleczka - podziwiam, że wychodzicie w taką pogodę. A o Was wszystkie pamiętamy, tylko czasami nie da się wszystkim coś napisać.
Siwa - oj biedna Ty z tą rozłąką - ja jak wychodzę na dwie godziny do miasta to już tęsknię za Jachem i myślę o nim ciągle i nawet dzwonię i pytam co u niego. Żeby szybko Ci minęły te chwile bez niego. Chyba faktycznie coś jest z tym zapatrzeniem się w zdjęcie w czasie ciąży
Sallis - byłabym Ci bardzo wdzięczna, jakbyś nas odwiedziła i przy okazji pożyczyła nianię. Może w czwartek? A jak nie, to może zobaczymy się na szafingu w sobotę? Próbowałam dzisiaj zachęcić Jacha do nocnika i opowiadałam mu, że jego kumpela Domi już z niego korzysta, ale coś źle zrozumiał i wkładał do nocnika smoczek. Ostatecznie kupa wylądowała w pieluszce. A wieczorem przed kąpielą, jak łaził z gołą pupą, chciałam wyłapać siku do nocnika, ale zanim podstawiłam nocnik zdążył osikać łóżko i tatusia.
Marttini - Ala taka spokojna i opanowana po Tobie. Jak Twoje zdrowie?
Anias - sto lat dla Bartka. Siostrze nawet mróz nie straszny, żeby zrobić przyjemność braciszkowi.
Gogoja - Błażejek - jak to chłopak - coś musi nabroić A ma jeszcze gorączkę?
Oleczka - podziwiam, że wychodzicie w taką pogodę. A o Was wszystkie pamiętamy, tylko czasami nie da się wszystkim coś napisać.
Siwa - oj biedna Ty z tą rozłąką - ja jak wychodzę na dwie godziny do miasta to już tęsknię za Jachem i myślę o nim ciągle i nawet dzwonię i pytam co u niego. Żeby szybko Ci minęły te chwile bez niego. Chyba faktycznie coś jest z tym zapatrzeniem się w zdjęcie w czasie ciąży
Sallis - byłabym Ci bardzo wdzięczna, jakbyś nas odwiedziła i przy okazji pożyczyła nianię. Może w czwartek? A jak nie, to może zobaczymy się na szafingu w sobotę? Próbowałam dzisiaj zachęcić Jacha do nocnika i opowiadałam mu, że jego kumpela Domi już z niego korzysta, ale coś źle zrozumiał i wkładał do nocnika smoczek. Ostatecznie kupa wylądowała w pieluszce. A wieczorem przed kąpielą, jak łaził z gołą pupą, chciałam wyłapać siku do nocnika, ale zanim podstawiłam nocnik zdążył osikać łóżko i tatusia.
Marttini - Ala taka spokojna i opanowana po Tobie. Jak Twoje zdrowie?
Anias - sto lat dla Bartka. Siostrze nawet mróz nie straszny, żeby zrobić przyjemność braciszkowi.
Gogoja - Błażejek - jak to chłopak - coś musi nabroić A ma jeszcze gorączkę?