reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy 2011

reklama
hej...

Ja już nie jestem pewna, czy w dniu, w którym rodziłam było 39+6 (raczej tak) czy już 40tc, ale wiem, że w szpitalu nie są konsekwentni w liczeniu, bo na wypisie i w książeczce zdrowia dziecka są różne tygodnie wpisane (w jednym 39, w drugim 40)...

Nauki przed chrztem zaliczone...

Spokojności nocnej życzę ;-)
 
a my dzisiaj zaliczyliśmy drugie podejście do jedzenia :)

Hania jak załapała, że to się połyka i smakuje to aż buźkę otwierała i języczek wystawiała :) wciągnęła pół słoiczka i wołała o więcej :) a w między czasie wydawała z siebie takie dźwięki mmmmmm i wzdychała jakie dobre :)
 
vii - drugie? a kiedy pierwsze było? co jej dałaś, że tak mruczała a? ptasie mleko? ;P

emri - jak Wasze nocki i Twoje oduczanie nocnych eskapad Fila? Wstajesz jeszcze w nocy?

zawalka, e_v - ja mam przeczucie, że spotkacie się na roomingu :)

A u nas dziś 4ty dzień bezkupowy (już nie) i właśnie dopiero co się uporałam po ogarnięciu po meeeeeeega gównie (kupą bym tego nie nazwała), wszelkie kolory, konsystensje i zapachy tam były. Szok! Teraz gadki n.t. kupek będą coraz mniej przyjemne...
Bolo przed tym zdarzeniem taki był marudny, że bajka.
Ale dzisiaj pogoda się skaszaniła, a wczoraj zaliczyliśmy pierwszego grilla w tym roku, Bolo był taki grzeczny, że zapominałam chwilami że istnieje.
jak nie urok to sraczka (i to podwójna ;P)
 
Ostatnia edycja:
Katoryba pierwsze było wczoraj ;) i nie było zbyt udane... a dzisiaj rewelacja :) Jadła marchewkę na "obiadek", a później jabłuszko na "deserek", a po zabraniu łyżeczki był krzyk o jeszcze ;)
 
Witam Panie:)

Katoryba póki co nocki bardzo dobre:p Tzn. oduczyłam wstawania co godzinę, budzi się zazwyczaj 12 i 4. Chciaż dzisiaj północ ominął, ale to zdarzało mu się wcześniej (niestety w krew mu to nie weszło). Oj tak głowe masz pewnie pełną projektów:) Trochę czasu i nerwów stracicie, ale efekt będzie cudowny:) A macie już fachowców do roboty??? Bo na tych dobrych to zazwyczaj trzeba czekać. Jak macie już plan mieszkania to możecie też robić pierwsze zakupy:) Farny polecam z dekorala, bo można położyć pod nie zwykły grunt. Pod duluxa trzeba kupić ich grunt (oczywiście zaj...ście drogi), bo inaczej farba odchodzi. My mamy trochę dekorala i jest spoko, dobrze się maluje, szoruje jak trzeba i ma też ładną paletę barw (te od ewy Minge są bardzo fajne). My woleliśmy gładkie ściany, bo potem łatwo można zmienić kolor, takie ze strukturą trudniej usunąć. No i drożej wychodzą...A jeśli tapety to duży wybór jest na krętej. Odradzam zakupy w nomi, tzn. zakupy takich rzeczy, które mogą się zepsuć, typu kibelek, wanna idt. Mieliśmy ogromne problemy z reklamacją kabiny prysznicowej. W casto fajnie robić zakupy, bo nie ma problemu ze zwrotami, to co zostanie można oddać, wymienić, a i zawsze ktoś doradzi:)

Vii no to poszaleliście...ja dopiero od 3 dni podaję owoce na podwieczorek, wcześniej tylko obiadki. Baałam się, że jakby był na coś uczulony to nie byłoby wiadomo na co.

Ja mam masakre w buzi...Ósemka, którą mam od roku, chyba się powiększyła...A rośnie w bok i sprawia mi to okropny ból:( Boli mnie żuchwa, gardło i węzły chłonne po tej stronie. Jutro dzwonię to chirurga, ale tak się boję tego zabiegu, że aż nie umiem tego opisać...Zwykłego dentysty się boje, a co dopiero jakieś rozcinanie i dłutowanie...brrryyyyy A żeby było śmieszniej to druga rośnie w ten sam sposób...
 
Ostatnia edycja:
no to emri nie zazdroszczę :( ja na samą myśl o zębach dostaję gęsiej skórki :/

poszaleliśmy, bo wyszłam z założenia, że ona i tak je od dłuższego czasu mleko z kleikiem, kaszki z bananem i morelami, na nic nie miała uczulenia, nic nie powodowało problemów z kupą... już ma uodporniony brzuszek :) zjadła, zrobiła ładnie kupkę i nie widzę jakichś problemów... rozpisałam już plan dnia Hani i zawisł na tablicy korkowej :) mam plan się go trzymać... mamy kaszkę na śniadanko, mleko przed spacerem, obiadek, deserek, kaszkę na kolację, no i mleko w nocy jak się obudzi... ona już i tak od 2 tyg je 3 razy na dobę...
 
hej dziewczyny,

muszę się wam trochę pożalić bo mieliśmy masakryczny weekend. Sob zaczęliśmy aktywnie od rana poszukując mebli. Niestety wszystkie typowo niemowlęce raczej przekraczały moje założenia finansowe, no ale w końcu znaleźliśmy coś co nam się podoba i za całkiem fajną kasę...tylko, że jest problem bo to meble dla trochę większych dzieci więc nie ma łóżeczka. Myśleliśmy, że najwyżej dokupimy jakieś osobno ale nie okazało się to takie proste bo jakoś nic nam kolorystycznie nie pasuje :/ szczególnie, że wcześniej nastawiliśmy się na łóżeczko 140x70 żeby przerobić je na tapczanik a takich jest baaaardzo mało.

Potem zamówiliśmy wózek i fotelik, wszystko takie jak chcieliśmy więc to super.

Po obiedzie u rodziców pojechaliśmy z moim tatą do casto kupić farby. Wybraliśmy super kolorki z nobilesa. Wróciliśmy do domu i chłopaki zaczęli malować. I porażka jakaś...pomalowali 3 warstwy i ciągle było widać jakieś smugi i plamy. Normalnie pierwszy raz coś takiego widzieliśmy a wcześniej pomalowali cały dom moich rodziców i nasze mieszkanie :/ Koniec końców jedynym wyjściem było przemalowanie pokoju znowu na biało i kupienie innych farb. Kupiliśmy duluxa, którym malowaliśmy już wcześniej. niestety kolory już nie są aż takie super. Chłopaki dopiero jutro będą malować bo dziś ta biała musi wyschnąć. Mówię wam jaka jestem wkurzona, nie dość, że stracony czas, kasa to i nerwy :(

eh mam nadzieję, że tymi nowymi farbami będzie w porządku. Zostaje nam jeszcze znalezienie jakiegoś łóżeczka i czekanie na meble ok 4 tyg
 
Marzena nie denerwuj się tak:) Panowie zakończą robotę sukcesem:) No a z farbami tak jest...chwilę wcześniej o nich pisałam, grunt to dobry grunt:) My mamy nobilesa w kibelku i schodzi płatami ze ściany... Mam nadzieję, że nowa farba będzie już ok, chociaż do niej też nie jestem dobrze nastawiona.

Vii łooo matko, 3 razy...i normalnie przybiera na wadze????? To dorośli jadają częściej...Ja też próbuję ustawić Filipa wg planu, rano mleczko, o 12 obiad i dojadanie cyca:) gdzieś koło15-16 też coś pociągnie, o 17 podwieczorek, a potem kolacja. Wyeliminowałam już 3 cycowe karmienia (plus te niewypały Filipa w nocy), to chyba dobrze jak na realizację operacji odstawianie od piersi?? Dopiero 2 tygodnie minęły od mojego założenia. Od 5 miesiąca te słoiczki są już z mięskiem, to pewnie bardziej sycące i może uda mi się już go nie dokarmiać po "obiadku". Matko ciągle planuję te słoiczki, a przecież miałam sama gotować, a marcheweczka u babci już prawie, prawie:)))
 
reklama
emri coz sloiczi to wygoda na maksa:) ale wiadomo jak bedzie marcheweczka z dzialeczki to i bedzie obiadek dla Fila pyszny. ja dzis dalam malemu polzac lizaka, hihi. wiem, ze to nie ladnie ale byl taki zadowolony i az wystawial jezyk po jeszcze. ale to byl tylko taki maly wybryk;)

marzenka spoko luz:) tak to juz bywa z tymi farbami. sa takie kolory, ze trzeba 2 razy malowac ale zeby 3 i i tak kicha:/ my mamy farby lateksowe z beckersa, dosc drogie byly ale efekt jest swietny i fajnie sie zmywaja jak cos sie zabrudzi:) a mebelki gdzie zamowiliscie? dobrze, ze dotra przed porodem;) a jak tam twoje zwolnienie?
 
Do góry