e_v zawalka ma rację odnośnie tego nosidła... też bym go nie kupiła niestety :/ w nim trzeba ciągle jedną ręką podtrzymywać dziecko, bo nie jest to bezpieczna pozycja... Ja mam chustę Nati ik jestem super zadowolona, a udało mi się ją kupić za 100 zł
Marzena my też robiliśmy podejście do Ochli o 12... ale korek był prawie od ronda i wszyscy nawracali... my dojechaliśmy do ochli, ale nie było nawet gdzie zaparkować, więc też nawróciliśmy :/ pojechaliśmy do przylepu

tam też sporo osób piknikowało

posiedzieliśmy pospacerowaliśmy... wróciliśmy i poszliśmy jeszcze do miasta na lody

super dzień

co do wózka to my w zimie mieliśmy śpiworek, a teraz mam na dnie pościelony kocyk (bo nie mam prześcieradła) i przykrywam ją drugim cieniutkim, chociaż dzisiaj była ubrana w bodziaka z krótkim, rajtki (cienkie), bluzeczkę i cienkie spodenki no i już jej nie przykrywałam, nawet czapkę musiałam jej ściągnąć bo cała spocona była. tylko u mnie jest możliwość podniesienia podłoża gondoli i mała ma główkę wyżej dlatego nie ma poduszki... wydaje mi się, że lato to już bez sensu na pościel, za gorąco :/ co do kosmetyków to my mamy:
-parafinę w niej kąpie małą i po szpitalu smarowałam skórkę, bo bardzo się łuszczyła
-puder (zamiast może być mąka ziemniaczana)
-bephanten (albo linomag)
-krem nivea na każdą pogodę
-krem bambino z faktorem 4
-sól fizjologiczna
-wodę morską
dodatkowo używaliśmy:
-spirytus do pępuszka
-wodny roztwór pioktaniny (fioletu)
-kalium
a a propos ubierania dzieci do wózków, to jak widziałam te biedne dzieciaki dzisiaj to aż mnie poty oblewały :/ bluzka, kurtka na polarze, koc, nakładka na wózek, gruba czapa i mamusia jeszcze żeby nie świeciło na budę narzuciła flanelową pieluchę... koszmar... do tego wózek był w ciemnym kolorze :/ biedna dziecko miało jak w saunie... i to nie jedyne takie :/