reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy 2011

reklama
witajcie Dziewczynki :)
jak samopoczucie u Was? u mnie średnio na jeża, mam spuchnięte dłonie i stopy, że nawet buty ciężko założyć, nic mi się nie chce :/
Zawalka remont w pełni, ale już bliżej końca niż dalej ;p dobrze, że niedługo masz wizytę ale może zadzwoń do gina, może przez tel. coś Ci doradzi, trzymam kciuki i zdrówka życzę!
Myyszaaa to Twoje małe też rośnie jak na drożdżach :) moja mała też, aż się boję ile będzie miała na finiszu
Beti1986 współczuję upadku, ja też się cały czas boję szczególnie jak wychodzę z moim psiakiem (czasami jakiś zapach poczuje i ciągnie jak opętany) i chodzę drobnymi kroczkami ale i tak wystarczy chwila nieuwagi
Emri a kiedy wyniki egzaminu?
Izuniek a to jeszcze Ty między Madzioszką i Myyszaaą jesteś :)) oj będzie gęsto w tym marcu na zielonogórskiej porodówce :)))
Madzioszkaa jak Ci idzie zbieranie materiałów do pracy? super, że z wagą dobrze, dzidzia rośnie prawidłowo i to najważniejsze, ja na początku też wogóle nie przybierałam ale teraz już ponad dycha na plusie a tu jeszcze trochę czasu:-D ale to chyba jedyny czas w życiu kobiet, że te dodatkowe kilogramy nie martwią tylko cieszą :)))
miłego dnia dla Was wszystkich :)))
 
My dziś zaliczyliśmy całkiem przyjemy dzień;) Pospaliśmy do 9;) Filip po porannym jedzonku zajął się sobą a ja mogłam ogarnąć siebie. Potem był fajny spacerek, dziś byliśmy pierwszy raz na wspólnych, szybkich zakupach, najpierw kapcie dla tatusia, a potem ekspres w biedronie;) Także wyjście udane, no i byłam w końcu w mieście;) A tak z gorszych rzeczy to te pryszczyki mnie denerwują:/ do tego jeszcze dupa zaczerwieniona i oczko zaczyna ropieć:/

Katoryba a jak Wam te pieluszki podeszły? Mam nadzieję, że Bolcio dalej aniołek;) Pewnie gdyby płacz ustał, to przepuklina stała by się niegroźna. Oby tak było;)

Anias a jak u Was kochane? Jak się czujesz? A dzieciaki "dogadują się" ze sobą?
 
melduje sie i ja dzis:)
po moim upadku czuje sie dobrze, dupsko tylko mam obolale;) ale i tak bola mnie biodra, brzuch ciagnie, zebra obciskaja. masakra jakas, a synek bedzie jeszcze wiekszy do porodu:/
wczoraj zaczelam pisac prace magisterska:cool: wiecnsie chwale:)
kordek a twoja dzidzia ile wazy?
apmg trzymamy kciuki ale na pewno juz jestes po:) co do skurczy to u nas na forum to nawet takie mamusie sa co dotarly do szpitala i od razu rodzily:)
zawalka musisz koniecznie skontaktowac sie z lekarzem, moich tesciow znajomych corka miala ostre bole jakby plecow i w szpitalu okazalo sie, ze dzidzia uciska na nerki, ktore juz prawie nie pracowaly... na pewno bedzie dobrze ale musisz uwazac!
Izuniek a ty bedziesz miala corcie czy synka?
 
Emri-czuję się dobrze. Rana ciągnie ale to tak do pół roku może być:/ Dzieciaczki się dogadują:) Bartosz wszedł w rolę starszego brata bez większych problemów. Staramy się po równo dzielić uwagę ale czasami ciężko:sorry:
Nadia miała dwa ciężkie dni , płakała niemilosiernie ale już jest dobrze. Dzisiaj ładnie noc przespała. Wczoraj odpadł pępuszek. Oczko niestety dalej ropieje, przemywamy solą fizjologiczną i jest lepiej niż było. Poza tym to straszny z niej cycoholik:) i cwaniak.:-)
Zaliczyłyśmy 20-minutowy spacerek. Mała spała jak suseł.

zmykam wypić ostatnią wieczorną herbatkę z mamusią:-( /niestety jutro mami wyjeżdża/
 
Hej Babole...
Dawno mnie tu nie bylo, ale czytam Was codziennie... Pewnie wiecie (o ile macie miedzy soba przeplyw informacji;-)) ze nadal jestesmy w szpitalu :-( mam nadzieje ze juz tylko do poniedzialku, bo bardzo ciezko to znosze... Hania jest cudna i sliczna na szczescie nie wykazuje zadnych oznak infekcji, a wyniki crp spadaja... Nie zycze nikomu tego co przezywamy... Szpital i ci lekarze to nie moja bajka... Takze trzymajcie kciuki zebysmy w poniedzialek wreszcie wyszly... Ehh Hania konczy tydzien i swietuje w szpitalu...
Sorrki ze tak egoistycznie, ale pisze z telefonu i ciezko tu naskrobac jakis elaborat, a mamy duze zaleglosci w pisaniu...

trzymajcie sie buziaki
 
Witajcie:)

vii - super, że się odezwałaś:) Współczuję pobytu w szpitalu i trzymam kciuki, żebyście wyszły z Hanią w poniedziałek. A no i gratuluję Ci pięknej córeczki. najważniejsze, że wszystko jest na dobrej drodze. Trzymaj się tam dziarsko. Pozdrawiam:)

Moje bóle w okolicach wątroby zmniejszyły się i dopadają mnie teraz wieczorem:). Może niedługo całkiem ustaną.

Miłej soboty:)
 
vii ciezko mi sobie wyobrazic nawet co czujesz. teraz musisz byc dzielna i wytrzymac jeszcze tych pare dni. najwazniejsze, ze Hania zdrowieje, ze wszystko zmierza ku dobremu:) pozdrawiam cie goraco
 
Cześć laseczki,
U nas po staremu, tzn. Bolcio wisi więcej na cycu, zaczęłam się zastanawiać czy może mam za mało pokarmu i się nie najada, bo sporo też ulewa. Trochę odciągałam żeby się naprodukowało więcej, nie wiem czy to dobra metoda. Może znacie lepsze? Piję też 3-4 herbatki laktacyjne dziennie.
Przepukliny wyłażą jak mały ostro płacze :( wczoraj chcieliśmy mu przyłożyć 5zł na pępuszek żeby nie wyłaził ale nic z tego mały tak się przeraził co mu robimy, że to gra niewarta świeczki :/

anias
- gratuluję kikuta i odkrycia przyczyny płaczu Nadusi - jestem ciekawa czy u nas też to było powodem...
wczoraj zjadłam na śniadanie płatki kukurydziane z połówką banana i jogurtem i nie wiem czy to banan czy jogurt czy goście wieczorem ale Bolcio był nieco rozdrażniony :/ ale nie tak jak to bywało wcześniej.
A dlaczego Nadia cwaniak?

Beti - nie sugeruję opętania... ale jak jest problem to rozwiązania szuka się dosłownie wszędzie!
Uważaj na siebie, może łańcuchy zamontuj na podeszwy? ;)

apmg pewnie już urodziła :) ktoś ma z nią kontakt?

Mysza - długie nogi? a co wyprostowała? ;)

Izuniek - ta fotka w avatarze wygląda jak nałożone na siebie dwa duchy ;P

emri - byłaś już w sklepie? ja ciągle się cykam, że ktoś tam mi okicha Bolcia :/
Pieluchy są ok. Dużo bardziej sztywne niż pampersy ale dają radę. Miałam też jedną na próbę Happy ale to tragedia jakaś. Zakupimy babydreama dzisiaj :) dzięki za próbki ;)

właśnie miałam pisać, żebyście trzymały kciuki za vii bo plan przesunął się nieco na poniedziałek, a ona nas śledzi na bieżąco :) wszystkie jesteśmy z Tobą mamusiu :)
 
reklama
Dzieńdoberek :-)
Leniwie melduję się w sobotę... Ogarnęłam mieszkanko, obiadek wstawiłam na gaz, więc teraz chwila na klikanie, w oczekiwaniu na powrót M.... :)

Kordek- jeśli marcowe brzuchatki postanowią urodzić w bliskich okolicach terminów to na bank sale będą pełne :)

Beti - my oczekujemy przyjścia na świat córeczki tatusia :-D Super, że znalazła się u Ciebie mobilizacja do pisania mgr, jak sobie przypomne moje nocki nad tym spędzone to dreszcz przechodzi... Będzie dobrze! A nawet lepiej ;-)

Emri - chyba wiem, co mogłaś czuć będąc nareszcie na mieście, mi brakuje takiego powałęsania się po sklepach, spokojnego "zwiedzania"...

Vii - trzymaj się dzielnie, a weekend zleci i wrócicie do domku uśmiechnięte i przeszczęśliwe!! :-)
 
Do góry