reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy 2010

Witam nową mamę.

I podpinam się pod pytanie, bo coraz częściej myslę o godzinie 0- co dla mamy do szpitala- koszule dają? Podkłady?

No i co dla malucha mają w szpitalu?
 
reklama
Witam letnio już:)
korzystamy z pogody na całego:) i atrakcji dostępnych w ZG, Olka wyskakana na zamkach do oporu - wczoraj na otwarciu basenu i dzisiaj pod palmiarnia, bo i obowiązkowo piaskownica, najlepiej 2 razy dziennie;)

i też witam wrześniówkę na zielonogórskim wątku;)


=Somiracle;5576404

U mnie ogolnie nieciekawie ... Narzeczony w szpitalu... przez przypadek robiąc rutynowe badania dowiedział sie ze ma żółtaczke typ C .
mam nadzieję, że sytuacja już opanowana i co nieco sie wyjaśniło i jesteś już spokojniejsza. Trzymaj się!!

Ewcik80 szczerze powiem że już mam dosyć, ciężko mi, po paru krokach czuję się jakbym przeszła kilometry, spać mi się chce a do tego chodzę jak bomba zegarowa. Wszystko mnie denerwuje i drażni.a już najbardziej pytania typu kiedy rodzisz? jeszcze się kulasz? albo jak się czujesz? zadawane przez te same osoby dzień w dzień :wściekła/y: Też tak u Was było z tymi nerwami na koniec ciązy???

hehe, ja już mam czasem takiego nerwa, że sama siebie nie poznaje, a co dopiero pod koniec ciąży... wrrrrr....

I podpinam się pod pytanie, bo coraz częściej myslę o godzinie 0- co dla mamy do szpitala- koszule dają? Podkłady?

No i co dla malucha mają w szpitalu?

moja wiedza to praktyka sprzed niespełna 2 lat, nie wiem, może teraz coś się zmieniło. Napiszę jak było -
teoretycznie wszystko jest, ale tylko teoretycznie. Jak ja leżałam dawali 1 opakowanie podkładów na salę 4-osobową, kilka pieluszek jednorazowych, do tego stos tetry, o wszystko trzeba było się prosić, dla mnie bez sensu - wysłałam męża i kupił mi podkłady i dowiózł pieluszki. Przydadzą się chusteczki nawilżane i ew. jakiś krem do pupy. Ubranka też niby są, ale rozmiary 3-6 miesięcy:) dlatego ja stawiam na wszystko swoje. No może oprócz koszuli do porodu. Aaa i środek do pępka mają dobry, więc gencjany nie trzeba brać. Kubek i sztućce też swoje muszą być.
Z przydatnych rzeczy - dużo wody mineralnej, rogal do karmienia, smoczek - to na pewno warto mieć.
 
Witajcie!!

Jak ja byłam w szpitalu, to podkładów było full, leżały na korytarzu, jak potrzebowałam, to szłam i brałam nowe opakowanie, zabierałam do pokoju ;) koszule do czau silnego krwawienia miałam szpitalne :)
Dla dzidzi w szpitalu jest wszystko, pieluch dużo, starczało nam, jedynie czego nie ma, to chusteczek nawilżających, więc to weźcie :) ubranka są, dawali małe, ale ja i tak Adasia ubierałam w jego, domowe :) kosmetyki dla dziecka są :)
Dla mamy sztućce, kubek, wode do picia :) najlepiej czysta, niegazowana :) tak jak Sylwia pisze :)

Sylwia super, że Oli zapewniacie rozrywki :) pewnie bardzo zadowolona Myszka mala :)


Meegii jak u Ciebie? :) Kiedy mąż wraca? :) to już w tym tygodniu, prawda? :)

Somiracle jak Twoje wyniki? Martwimy się tu o Ciebie... :(

Gizela witaj!! Mam nadzieję, że będziesz do nas zaglądać :) Zdrówka dla Ciebie i Maleństwa!! :)

edit :)

Miłego dnia Wam życzę!! :)
Pogoda wspaniała... Domyślam się jednak jak Wy się czuć możecie... :) Słonka przede wszystkim w serduszkach!!:)

Zmykamy się szykować na spacerek :)
 
Dziękuję bardzo za odpowiedż....Mam jeszcze jedno pytanie....bo oczywiście naczytałam się o szpitalu w ZG bardzo negatywnie,ale ja myślę,że w każdym szpitalu jest jakieś "ale". Chodzi mi o oddział patologii ciąży bo zapewne tam wyląduję,bo mały musi mieć jakieś tam badania robione pod kątem cukrzycy:zawstydzona/y:...Czy któraś z was tam leżała? i jak w ogóle jest?. Wiem jedno,że Poznań pod względem szpitala jest ok....ale pod względem poradni przy szpitalnej to katastrofa....przeżyłam szok...a tu w ZG przyjeżdżam i wchodze zawsze pierwsza bez względu na to która jestem w kolejce....
 
Witam nowa Mamusie i Synusia;))

Zielonogórska patologia....hmm...leżałam tam tylko 3h ale panie z sali ogólnie były zadowolone;))
Wydaje mi sie, że to jak personel nas przyjmie zależy w dużej mierze od nas... No ale ile kobiet tyle opinii;))
Pozdrawiam Mamusie i pociechy;)

Somiracle jesteśmy z Tobą;))
 
gileza - patologia przyjaźniejsza niż stara porodówka i rooming, w miarę przytulnie, a personel jak się trafi, większość życzliwa, ale różnie bywa, ja miałam swoja "ulubioną" położną.

emilka - mam nadzieję, że spacerek się udał:) Ja Olkę dziś sprzedałam przed południem i zrobiłam spokojnie zakupy, wyszłam z psem, wywiesiłam pranie:) także fajnie:)

miłego popołudnia!!
 
Dziewczyny, a jak to u nas jest z nacinaniem krocza i pozycjami do rodzenia?

Jesteśmy już trochę nowocześni? Starają się tego unikać (oczywiście wiem, że czasem lepiej naciąć, ale może chociaż się starają chronić podwozie?)

Na szkole rodzenia pewnie nikt nie powie, że rutynowo nacinamy i rodzimy leżąc przykute do łóżka..., a jak to jest w realu?


Trzymam kciuki za dziewczyny, które teraz przeżywają trudne chwile- musi być lepiej!!!
 
Witam was kobitki....mamusie jakie używacie pampersy dla swoich maluszków....ja myślę o DADA z biedronki,ale nie wiem....bo pampersy są b.drogie....To moje pierwsze maleństwo i nie wiem....a na pomoc mojej mamy czy teściowej nie mam co liczyć.....:zawstydzona/y:
 
:)

mnie niestety nikt nie pytał o zgodę przed nacięciem, więc to plus dolargan już po urodzeniu Oli, do szycia, również bez mojej zgody to największa trauma porodu. Teraz się nie dam:) i cały czas nie podjęłam decyzji gdzie rodzić.

Nam się najlepiej sprawdziły Huggiesy, biedronkowych i rossmannowych nie ryzykowałam, chwilowo używaliśmy pieluch z lidla, niby ok, odparzeń nie było, ale mniej chłonne od Huggiesów. Warto szukać promocji. Standardowo duża paczka kosztuje 49.99, ale np. w Intermarche na Makowej aż 59,99. Kilka dni temu kupowałam w Tesco za 34,99, więc przy takich okazjach biorę 2,3 opakowania i do następnej promocji zazwyczaj starcza. Zresztą teraz częściej piluchomajtek Huggisa używamy, no i dużo mniej idzie, bo pampek tylko na wyjścia i do spania już.

A my spakowane - rano jedziemy łapać słonko nad jeziorko, więc do sklikania za kilka dni:)
 
reklama
Dzień dobry!!
Sylwia wypoczywajcie i łapcie promieni słonecznych za nas też ;D
Ale Ola zabawe będzie miała hihi :) Dobrze ma z Tobą!! Wciąż jakieś atrakcje jej zapewniasz!! :) Super!!:)

Gizela my używaliśmy biedronkowych i byliśmy zadowoleni z tych pieluch. Dada bardzo dobrze wchłaniają, są świetne!! Ale niestety naszego bobaska odparzały :( koleżanka używa i bardzo zadowolona z nich jest, jej synka nie odparzają :) więc kup paczkę i spróbuj :)

Somiracle martwimy się o Ciebie... Odezwij się!!

Meegii jak się czujesz? (przepraszam, wiem, że pytanie drażniące!!) Jak mały człowieczek? Dawno nie pisałaś... Mam nadzieję, że czekacie na Tatusia, bo już na dniach ma wracać... :)

Jakieś takie niebo zachmurzone... Mogłoby troszkę popadać :) pyłki by opadały i może ciut lepiej by było...
Miłego dnia Kochane!!
 
Do góry