reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy 2010

Dzięki za info i numery tel. -jutro zadzwonię i dowiem się o co chodzi. To p.Kasia już nie będzie prowadziła tych zajęć? Trochę nie fair, że nikt nas nie poinformował...

Właśnie wróciliśmy ze spacerku i teraz już będę leżeć i nic nie robić, może ból kręgosłupa i ogonka mi minie ;-).
 
reklama
Witajcie Mamuśki !

Czytam Was cały czas, tylko nie mam jak napisać, tyle się u mnie dzieje,co nie oznacza że pozytywnie :-( niestety ...

Współczuje biednej Kunie ... i Kasperkowi, oby jak najszybciej Maluch wrócił do zdrowia!!!

Sylwia dzięki za pamięć ! :tak:
Tak,znalazłam pracownika, bardzo fajna dziewczyna. Aaaa i tu chciałabym podziekować Emilce i Kunie - wiem dziewczyny ze bylyscie mnie odwiedzic - Justyna mi przekazała :-) dzieki ;-)

U mnie ogolnie nieciekawie ... Narzeczony w szpitalu... przez przypadek robiąc rutynowe badania dowiedział sie ze ma żółtaczke typ C . jak na razie lekarze nas uspokajają, ja czekam na swoje wyniki, Narzeczony od środy lezy juz wszpitalu na Zakaznym ( obskura totalna, ale on nie narzeka ) Jutro odbieram wyniki i zobaczymy co ze mna,wszyscy sie modlimy zeby wyniki byly pozytywne, w sumie w samej ciazy nie ma to jakiegos wplywu na dzidziusia,ale porod to juz zaczyna byc bardziej skomplikowana sprawa poniewaz dzidzius nie moze miec zadnej stycznosci z moja krwią! I tez bedziemy jutro wiedziec wiecej co z moim N. - najprawdopodniej zaraził się robiąc tatuaz,bądź jak byl malutki mial krew przetaczana ( a wiadomo jakie kiedys byly warunki ) choc jak sam Ordynator mowi przyczyn moze byc masa- nawet wydawałoby sie banalne przeklucie ucha badz wizyta u denstysty... 95% zakazonych nawet o tym nie wiem,bo specyfika tej choroby jest taka ze moze ona tkwic w Tobie nawet do 35lat bezobjawowo... MASAKRA!
Pisze do Was ze szpitala :) poniewaz od rana do nocy siedze z Ukochanym,,tak mi go szkoda biednego... :-(

Mam nadzieje ze u Was wszystko Ok. popzdrawiam Wszystkie Mamuski bardzo Gopraco!!!

dobrej Nocki :-)
 
Dzwoniłam w sprawie szkoły rodzenia i niestety nie ma kursu na wakacje ;-(.

Będą szukać kogoś nowego do prowadzenia szkoły, mam zadzwonić w połowie sierpnia do szpitala, to powinno być już coś wiadomo...

Właśnie jak to jest u nas w szpitalu z ZZO- trzeba być po szkole rodzenia do znieczulenia?
 
Witajcie!

Sylwia, tak, jesteśmy razem ;D dziś akurat nie, to S. ma służbę, ale jest tutaj, na miejscu :) na Kożuchowską rzut beretem, mogę się przejść ;D

Meegii jak u Ciebie? Trzymasz sie jakos? Pewnie ciężko w te ostatnie dni... Trzymam kciuki za Ciebie i dzidzię ;D

Byłam dziś odebrać ciocię ze szpitala (oddział ginekologiczny), na drzwiach od szkoły rodzenia była informacja, ze szkoła wznawia działalność we wrześniu... I tylko tyle co wiem w tym temacie :( Przykro mi,że wyszło jak wyszło i niektóre Dziewczyny nie będą mogły chodzić do szkoły :(

Agrafa z tego co wiem, żeby dostać ZZO trzeba miec sonczona szkole rodzenia (jest za darmo), wypełnic ankiete i zrobic jakies badania...

Somiracle przykro mi bardzo!! Mam nadzieje, że już wyniki masz i że są dobre!! Napisz koniecznie!! Biedny ten Chłop Twój!! Niech trzyma się dzielnie i Ty też Kochana!! Nie denerwuj się, myśl o synku!! :*
A w sklepie sympatyczna dziewczyna siedzi ;D

Kuna nadal w szpitalu, Kasperek jest grzeczny, śmieje się, śpią dużo... Zadowolona jest z synka :) Żeby ta bakteria poszła od Niego!! Mogliby już do domku wrócić!! (to już tydzień :()

Pozdrawiam cieplutko wszystkie Mamusie, Dzieciaczki i Brzuszki!! Miłego dnia!!:)
 
Z tą szkołą rodzenia to wstyd, szpital wojewódzki i kobiety chcące rodzić w zg nie mają gdzie iść przez wakacje... bo nie ma kto poprowadzic szkoły... mam nadzieję, że do września kogoś znajdą!

Trzymam kciuki za Kunę!!!
 
Ewcik80 Sylwie zapytaj o te numerki tel bo ja w rezultacie ich nie brałam od niej.

Sylwia, Emila kulam się, brzuch opadł więc szacuję, że za ok 2 tyg może się coś dziać. W każdym razie ściskam nogi przynajmniej do 2 lipca, a potem do 10 lipca rodzę ;-) taki mam plan :-D szczerze powiem że już mam dosyć, ciężko mi, po paru krokach czuję się jakbym przeszła kilometry, spać mi się chce a do tego chodzę jak bomba zegarowa. Wszystko mnie denerwuje i drażni.a już najbardziej pytania typu kiedy rodzisz? jeszcze się kulasz? albo jak się czujesz? zadawane przez te same osoby dzień w dzień :wściekła/y: Też tak u Was było z tymi nerwami na koniec ciązy???
A już najbardziej to rozpierniczyła mnie teściowa, zadzwoniła tydzień temu z głupimi pytaniami czy już jadę do szpitala, a jak nie to kiedy :wściekła/y: kuźwa a po co miałam tam jechać miesiąc przed terminem!??:wściekła/y: ona mi najbardziej chyba działa na nerwa :wściekła/y: ja nie mogę.....

Jutro jadę do szpitala w Nowej soli zobaczyć co i jak i na USG, bo ciągle mi mówią że mam drobne dziecko, że nie ma nawet trzech kilo. Szacują na ok 2700. No fakt brzuch mam bardzo mały - tak na 7 miesiąc więc może faktycznie jest malutkie. Z pierwszym zieckiem miałam większy brzuch, a teraz taka mała piłeczka jak do kosza. To też mnie troche denerwuje czy to dobrze, że maleństwo jest naprawdę tak malutkie.I czy dobije do porodu chociaż do 3 kg :-( bo jak nie? a po porodzie wiadomo że waga noworodkowi spada:-(
ech... chyba popadam w jakiegoś przedprodowego doła :-(
 
witajcie mamuśki i brzuchatki:)
mam pytanko do e_milci:) jak wygląda żywienie takiego 5-6 miesięcznego bobaska? dokłanie to chodzi mi ile posiłków dostaje dziennie, co ile godzin karmisz małego i czym(ile posiłków to mleczko i co oprócz tego). Pytam bo powoli zaczynam przygotowywać się psychicznie do powrotu do pracy (Jeremi będzie miał właśnie wtedy 5 i pół miesiąca) i tak się zastanawiam jak to będzie z tym karmieniem pod moją nieobecność bo narazie karmię tylko piersią :( jak myślę o tym jak to wszystko sobie rozplanowć to zaraz mam stresa i nie chce mi się wracać do pracy!!
pozdrawiam wszystkie mamuśki i dużo zdrówka dla Kasperka:)
 
Meegii ja pod koniec ciazy tez bylam rozdrazniona, wszyscy mnie denerwowali, pytania te co napisałaś powodowały, że gotowało się we mnie :)To jak najbardziej normalne :)
Nie martw sie o wage dzidzi!! Bedzie dobrze! Nie wkrecaj sobie nic!!:) Moja bratanica urodziła się z waga 2650 i zdrowa jest :) Głowka do góry!!:*

Fasollka :)
Ja Adasia karmię tak:
rano dostaje mleko - tak jak wstanie miedzy 6 a 8 :) ok 11 zjada jakis deserek,
ok 15 daje mu mleczko, albo jakis obiadek (jesli jest goraco,to mleka nie daje), ok 18-19 dostaje kaszke, ok 20 go kapiemy, dajemy mleczko,ktorego wypija ok 50 ml i idzie spac :) W ciagu dnia kilka razy dajemy mu pic, soczku, herbatki, wody...
Jesli moge, to poradze Ci, żeby Jeremi zaczal jesc z butelki (jesli nie je), bedzie mu łatwiej sie przestawic...
Powrót do pracy ciezki jest i dla dziecka i dla mamy... Ale dacie rade :)
A co tak rzadko sie tu pojawiasz, co? ;/

Miłego dnia Wam zycze!!:)
 
E_milcia bardzo dziękuję za odpowiedz i podpowiedz:) mam nadzieję że jakoś damy sobie radę:-(a jeszcze powiedz czy dużo zjada takiej kaszki i czy podajesz łyżeczką??
Rzadko się pojawiam bo mój synuś jest bardzo towarzyski i nie lubi gdy się nim nie zajmuję ;-)stąd też mam mało czasu na przyjemności - jak mam troche wolnego to znów trzeba nadrobic zaleglości w domu (sprzątanie, gotowanie itp), a podrzucic małego nie mam komu bo w zielonej górze mieszkamy sami z mężem (cała rodzinka mieszka we Wrocławiu). Ale gdy już się dorwę do neta to nadrabiam i czytam wszystkie zaległe posty:)
pozdrawiam ciepło:-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witam mamusie....jestem wrześniówką i spodziewam sie synka....dorobiłam się cukrzycy ciążowej z insuliną:-( i moja prowadząca ginekolog powiedziała mi ,że będę rodzić na 90% w Zielonej -Górze....Zresztą co 2 tyg.jeżdżę do ZG na kontrole diabetologiczne do dr.Towpik-przedtem jeżdziłam do Poznania....
Mam takie pytanie co mam ze sobą wziąść do szpitala dla dzidziusia,bo nie wiem....?
Dziękuję za odpowiedż i pozdrawiam wszystkie kobietki a dla maleństw wielkie buziaczki,także dla tych które są w brzuszkach.....
 
Do góry