reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy 2010

Mamusie przerwę Wam tą pogawędkę o basenie :-) mam małe pytanko o skurcze do mamusiek które juz urodziły. Jak to jest z tymi skurczami przepowiadającymi? bo mnie zaczynają już takie bolące łapać że czasem muszę usiąść, bo mnie trzymają. U Was też tak było?? i po jakim czasie urodziłyście? pytam bo synka rodziłam cesarką i nie miałam żadnych żadnych skurczy.
 
reklama
Myślę, że to zależy od organizmu ale u mnie wystąpiły takie skurcze około 2 tyg przed porodem. Niektóre kobiety w ogóle ich nie odczuwają przed porodem tylko wszystko zaczyna się nagle... Nie mniej jednak bądź przygotowana:)
Twoja macica intensywnie ćwiczy a od 36tyg w każdej chwili możesz urodzić!
Trzymam kciuki!:)*
 
Meegii ja takie, że usiąść nie mogłam miałam od ok 16 godziny, a o 12 Adaś był z nami :)
Wcześniej miałam mocne, ale jak się później okazało były lekkie ;)
No nic, trzymam kciuki i czekamy na wieści!!:)

Ale pogoda dziś... :( może jeszcze się rozpogodzi :)

Milego dnia!!:)
 
Hej!

Ja mam gościa do jutra, więc mało zaglądam.

megi - ja nie miałam w ogóle takich skurczy, jedynie bezbolesne stawianie się macicy.

emilka - dzięki za sms-ska, to przedszkole akurat znam:)

I chyba nie pisałam po 4d, no cóż małe wciąż tajemnicze, lekarz mówi, że raczej dziewczynka, ale ręki sobie uciąć nie daje - nóżki skrzyżowane, buźka odwrócona, więc pooglądaliśmy pupę i plecy:)
W sobotę poszłam z ciekawości jeszcze raz na krótkie podgladanie, bo małe się przekręciło i czułam kopniaki w innym miejscu, ale niestety nóg rozłożyć nie chciało, ale diagnoza innego lekarza taka sama - raczej dziewczynka.
 
Mam nadzieję że do końca czerwca dotrwam, bo mąż wróci do domu :-D ale czasem dają mi te skurcze "popalić' :szok: w każdym razie pakuję już torbę ;-)
 
Widzę Sylwia, że tobie mała się też zbuntowała- u nas też plecy i pupa na widoku ;-).

Na basen w końcu nie pojechaliśmy, bo popsuła się pogoda na weekend. Może kiedyś się uda;-).

Od czwartku w dużym tesco będzie fajna cena na śpioszki 0-24 m-ce 11 zł za 2 sztuki (będą chyba z krótkim rękawkiem).


Miłego dnia !!!
 
Kurcze dziewczyny... jakoś mnie tak ogarnęła panika i lęk przed porodem...:-( boje się jak cholera:-( im bliżej tym większy lęk że nie dam rady i przed bólem.. tym bardziej że ja nie mam pojęcia o porodzie siłami natury :-( pierwsza cesarka to było krótko i na temat a teraz... masakra. Jak tylko sobie o tym pomyślę to mam ciarki na plecach:szok:
Też się tak bałyście???
 
Meegii pewnie, że się bałyśmy!! Każda się boi :) bólu, tego co może się wydarzyć... Ale trzeba być dobrej myśli!! Te złe odganiać od siebie :) Będzie dobrze!!
A dlaczego miałaś cesarkę za pierwszym razem??
Koniec czerwca już tuż tuż :) Dotrwasz!! :)

Sylwia, Agrafa na następnej się Wam pokażą ;) :)

Kuna?! :(

Piękna pogoda dziś :) spacerowa :) zaraz z Adasiem się szykujemy i idziemy :)

edit:
Kuna dzwoniła...
Kasperek ma rotawirusa i są w szpitalu :(
Trzymajcie kciuki, żeby szybko wyszli stamtąd, żeby Małego szybko to opuściło i żeby Malwina sił duża miała... :(
 
Ostatnia edycja:
Kurcze dziewczyny... jakoś mnie tak ogarnęła panika i lęk przed porodem...:-( boje się jak cholera:-( im bliżej tym większy lęk że nie dam rady i przed bólem.. tym bardziej że ja nie mam pojęcia o porodzie siłami natury :-(

umów się na prywatną wizytę z położną, a jak rodzicie rodzinnie to najlepiej z mężem, 60-minutowy instruktaż i ćwiczenia oddechowe powinny pomóc - i przygotować się i uspokoić nerwy. Możesz spróbować przez szkołę rodzenia w Sulechowie, a jak chcesz w Zielonej to wyślę CI na priv sprawdzony namiar.
Ja się nastawiłam pozytywnie, że będzie dobrze, szybko i nie będzie bolało (mocno).
Za tydzień możesz zacząć popijać herbatę z liści malin i łykać kapsułki z oleju wiesiołka. Podobno przyspieszają akcję porodową. Ja w to uwierzyłam i u mnie zadziałało.
I poćwicz oddech, może z internetową szkołą rodzenia??
Jakby co pytaj dalej:)

Sylwia, Agrafa na następnej się Wam pokażą ;) :)

Kuna dzwoniła...
Kasperek ma rotawirusa i są w szpitalu :(
Trzymajcie kciuki, żeby szybko wyszli stamtąd, żeby Małego szybko to opuściło i żeby Malwina sił duża miała... :(

właśnie sie dzisiaj pokazało:) w końcu pięknie rozkraczone nóżki i już nie ma wątpliwości - Ola będzie miała siostrę a my druga córeczkę;) Hurrra:)

Trzymam kciuki za Kunę i Kaspiego... biedny maluszek, nie dość, że te kolki, to jeszcze rota się przyplątał, ehhhhh....


agrafa - a jakie to są śpioszki z rękawkami?:)
Ja też trzymam kciuki za powrót basenowej pogody:) tylko strój muszę nowy nabyć...

a my dzisiaj szukałyśmy majteczek dla Oli w nagrodę, że robi już na nocnik. Zażyczyła sobie z żabką:) ale nie było. A w Bobasie w ogóle nie mają majtek! W końcy jakieś 3 zwykłe kupiłysmy, a z żabką będę musiała zamówić:)
Co prawda pierwsza jaskółka wiosny nie czyni ale nie sądziłam, że moje dziecię opanuje nocnik z 3 dni... na razie tylko w domu, niedługo spróbujemy spacerów bezpieluchowych, a noc to pewnie po wakacjach najwcześniej, bo ona dużo pije. Trzymajcie kciuki, żeby małej tak zostało, to może w październiku zzeruje się domowy bilans pieluchowy:)

Pozdrówki!!
 
reklama
A jest jakaś fachowa nazwa na ubranko jednoczęściowe- długie nogawki ze stopkami, a na gorze krótkie rękawki? ;-).

Jaga wczoraj pierwszy raz tak kopnęła (którąś częścią ciała), że aż mi się bąbel zrobił na brzuchy- fajnie ;-).


Kuna będzie dobrze!!!

Sylwia gratulacje!!!
 
Do góry