Mamy 2010

[KunaCzarna]

e_milcia, jestem dumna, że nie dałaś się .... "wycyckać" straży miejskiej!!!
Nie mają żadnej podstawy prawnej aby w ogóle zwracać Tobie uwagi! Bo niby jaka?? Nie ma takiej A świadczyło to tylko o ich ograniczonym umyśle i dobrze, że delikatnie wytłumaczyłaś w czym rzecz

meegii4, nie przejmuj się jeszcze niczym, póki Mikołaj zdrowy, zabierz go z przedszkola, sama zrób też kwarantannę aż wszystko się uspokoi. Nie powinno nic się stać A na przyszłość pozostaje chyba tylko szczepionka przeciw śwince...?

Pora zacząć dzień

 

[meegii4]

Kuna... widzisz, ja byłam świecie przekonana, że jako mała dziewczynka miałam świnkę :-( i byłam w tej świadomości w pierwszej ciąży i w drugiej... do dziś. Aż wypłynęła ta sprawa i mama powiedziała, że świnkę miała, ale moja siostra :-(a ja nie. Dlatego tak się boje. Chociaż w necie ni nie znalazłam, tylko że w pierwszych 3ch miesiącach może dojść do obumarcia lub poronienia płodu, a o "wyższych" miesiącach nic nie ma a jak wiadomo niewiedza stwarza największy strach Kuna gdybym wiedziała że nie miałam świnki, to na 1000% bym się zaszczepiła. Dobrze, że chociaż różyczkę miałam. Jeden problem z głowy.

 

[KunaCzarna]

Najwyższe ryzyko obumarcia występuje przed utworzeniem łożyska. Po tym fakcie między Tobą a dzieckiem jestem taki mały filtr, który sprawia, że nie wszystko co przechodzisz trafia do dzidzi więc głowa do góry Wydaje mi się więc, że Twoje maleństwo jest w najbezpieczniejszym momencie Twojej ciąży ! Tylko postaraj się aby Mikołaj nie przyniósł do domku choróbska.

Trzymam kciuki i wierzę (ba! ja to wiem;P), że będzie dobrze

 

[Lariss]

Meegii nie martw się! Zabierz dziecko do domku! Nie dawaj do przedszkola, wszystkie ubrania wrzuć do pralki, które nosił w ciągu ostatniego tygodnia!
Ja też nie miała świnki! I bałam się, ze załapię jak u mojej bratanicy w przedszkolu była, a ja po nią chodziłam ...
Sąsiadka mojego brata miała świnkę w 28 tygodniu ciązy i dziecko urodziło się zdrowe!! Teraz dzidzia jest już chroniona!
W pierwszym trymestrze trzeba uważać, nie wolno brać leków itd, a w drugim i trzecim dziecko się uodparnia i bierze od nas tylko to co dobre! Więc główka do góry!

Boska pogoda!!
Wróciliśmy do domku, Adaś zjadł, teraz czekamy na tatusia i jedziemy do kuzynki
Kupię piwko (Kasi jakieś a sobie karmi) i będziemy piwkować ;D;D;D hihihi

 

[meegii4]

Dzięki dziewczyny, na prawdę miło jest czytać tak uspakajające wypowiedzi. Małego zabrałam z przedszkola szybciej, i zostaje do świąt w domu, potem zrobię wywiad czy już świnka ustąpiła. Skontaktowałam się ze swoją gin i to samo mówiła, żeby małego do przedszkola na razie nie dawać. Że tak na prawdę nie ma potwierdzonych badań, że świnka jest groźna dla dziecka, ale lepiej dmuchać na zimne. I faktycznie w necie jest baaaaardzo mało na ten temat (przynajmniej ja nic konkretnego nie znalazłam). Teraz czekam i mam nadzieję, że będzie ok.

pozdrawiam Was serdecznie :-)

 

[meegii4]

A tu co tak pusto ;-)???

 

[KunaCzarna]

Jakiś dołek więc nie chcę zarazić ;P
PS: brzuch mi tak spadł zeszłej nocy, że od spodu całkiem popękał... załamka
Ani krem na rozstępy ani oliwka nie pomogły... A teraz tak boli podbrzusze, że nie wstaję z łóżka ;(

 

[kacperek i fasolka]

Widze ze nie tylko ja mam dolka ta zmienna pogoda tak dziala. Jak sie czlowiek przywyczi do ciepelka i sloneczka to zaraz jakis deszczyk pojawia sie.
Kuna mi sie wydaje ze te kremy nic nie daja jak te roztepy maja wyjsc do i tak wyjda nawet nie pomoga kremy. Ja w pierwszej ciezy to zanim zaczelam smarowac brzuch kremem nic mi nie wychodzilo jak tylko zaczelam odrazu pojawily sie rostepy pytanie czy to przez to czy poprostu zbieg okolicznosci?? mam nadzieje ze teraz bardziej mi nie wyjdzie.
Pozdrawiam i glówka do góry.

 

[Somiracle]

Witam wszytskie Mamuski:-)
Mam spore zaległosci ( juz nadrobilam,poczytalam wszystko) komputer zepsuty i jestem odcieta od swiata do wtorku, a we wtorek i tak wyjazd wiec naciesze sie jak wroce

SylwiaZG - co do ciuszkow ciazowych to mam zamiar kupic jedne jeansy na gumce, a tak to cieplutko bedzie to tylko leginsy i tuniki , luzne bluzeczki. Choc wczoraj bylismy razem z Narzeczonym na zakupach i kupilam sobie nowiusienki komplet pieknych dresikow i nowe buciki sportowe Majatek wydalismy,ale co tam,Mamie musi byc wygodnie ;-)
p.s WKONCU WYSKOCZYŁ MI BRZUSZEK :-):-):-):-) normalnie mozna powiedziec z dnia na dzien! co dziwne bo Dzidzia dosc duza jak na swoj ''wiek'' - 410g a nic od tej pory nie bylo widac ( stad zakup dresiwa ;-) ) tak sie ciesze!

Bylam tez w hurtowni w Bobasie na Kupieckiej i znalazlam piekne łóżeczko + komoda z przewijakiem + siedzonko do jedzenia całe w jednym komplecie SAFARI i juz sie napalilam - musze je miec

Aniu_789 - Twoj porod to istna Bajka ;-) super ze wszytsko u Ciebie dobrze i sprawnie poszło,naprawde az buzia sama sie usmiecha jak sie czyta takie fajne wspomnienia z porodu

Buziaki Kochane :*:*:* ( mam nadzieje ze jeszcze do wtorku sie odezwe i zobacze co u Was :* )

 

[Ania_789]

Najlepsze to było już po porodzie i po oddcięciu pępowiny
Do mojego Kochanego Słoneczka wyskoczyłam z tekstem, że następne dziecko on ROBI
Dopiero jak wszyscy na mnie dziwnie patrzeć zaczeli to zajarzyłam co powiedziałam

A ja całą ciążę niczym nie smarowałam nawet oliwkami żadnymi i nie mam żadnych rozstępów

Somiracle gratuluje widocznego brzuszka)
My też zaopatrywaliśmy się w Bobasie Muszę powiedzieć, że bardzo miło, szybko i sprawnie byliśmy obsłużeni, bo ja to pewnie 5 lat bym tam spędziła i niewiedziałabym co wybrać