reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy 2010

tak Kuno chodze na NFZ i tez bylam zdzwiona takim podejsciem i mozliwosciami z jego strony. Tak wiec poki co jestem zadowolona. tylko ze ja juz nie chodze do aldemedu.
No trudno zapytam sie jej przy okazji. ale dzieki. a wozeczek twoj sliczniutki jest.
 
reklama
Czesc :)

Kuna! Ja byłam w szpitalu kiedys, dostalam cisnienie 160/110 i lekarz mnie zbył, dał leki i do domu!!
Tydzień później miałam 140/90 i lekarz (inny) sie przestraszył! I na patologię mnie dał!!
Idź do innego lekarza!! A z białka w moczu też nie miałam... A w szpitalu okazało się, że miałam :(
Test na paciorkowca miałam w 36 tygodniu, wynik negatywny... A w szpitalu (3 tyg. pózniej) pozytywny!! :(
POWTÓRZĘ RAZ JESZCZE!! IDZ DO INNEGO LEKARZA!! -Meegii ma racje!!

Agata w przylepie nie mają zabawek fisher price :(
Ja zamówiłam leżaczek na allegro, za 140 zł, z przesyłką 160 zł :) a karuzelę Adaś dostał :) ale też opłaca się na allegro :)
Moje dziecię sobie piszczy właśnie w łóżku :) gada coś i czka ;p
A ja mleko ściągam, bo Adaś wszystkiego nie zjadł, a cyce twarde tak, że ojej...
A obudziło mnie dziś uczucie mokra... I rzeczywiście... koszula mokra, posciel mokra ... ;/

Idę zjeść śniadanie i się trochę uspokoić, bo ... Wrrr!! Gryzę dziś ;)
 
Dobra, to teraz bardzo Was proszę, do którego lekarza pójść?? Jak się dostać??
E_milcia, zauważyłam właśnie, że co lekarz to inne podejście...:( Tylko jak trafić na takiego, który zwróci uwagę, że coś jest nie tak...
 
Kuna no wlasnei i tu masz racje co do tych lekarzy ale mysle ze tego lebera tak polecaja dziewczyny ze moze warto isc do niego prywatnie ale u ciebie to juz koncowka wiec. a w najgorszym przypadku do szpitala tam tez musze cie zbadac wrazie czego.
 
Kuna to jest tak z tymi lekarzami - ile pacjentek tyle opinii, niestety. Ja ze swojej jestem zadowolona. Prowadzi już drugą moją ciąże i nigdy mnie nie zbyła, nawet jeśli miałam głupiutkie pytanie. Zawsze mogę zadzwonić, a jeśli nie odbierze to sama oddzwania. U dr. Labera byłam raz na wizycie, jak jeszcze w szpitalu w Nowej Soli (5lat temu) robił Badania prenatalne i USG genetyczne. Ale mogę powiedzieć że zrobił na mnie dobre wrażenie. Jaki jest teraz, nie powiem bo nie wiem :)
 
Na początku OGROMNE GRATULACJE DLA MAMUSI I LAURY :-):-):-)

Kuno- ja byłam u Labera i jestem MEGA zadowolona, pełna kultura,czułam sie bardzo bezpiecznie,wszytsko wytłumaczył,powoli,spokojnie,szczegolowe badania ktore dokladnie opisal!!!
ja bylam juz u czterech lekarzy i w koncu trafilam na Laberai z czystym sumieniem moge go polecic dla mnie - SUPER!
 
Dziś zgłaszam się do szpitala, nie będę na razie szukać lekarza. Oprócz tego, co wcześniej pisałam dostałam bardzo bolesnych skurczy jak na @ i czuję tępy ból w krzyżu i uda mnie rwą od wewnątrz. Choćby mieli mnie zatrzymać nie obchodzi mnie to, boję się o własne dziecko.

Powiem wprost, nie stać mnie teraz na prywatne wizyty, musiałam przygotować rzeczy dla małego i się spłukałam a jeśli miałabym czekać na lekarza to bym chyba jajo zniosła...:/
 
Kuna jedz na izbe przyjec, powiedz, ze masz wysokie cisnienie, skurcze, bóle, ze martwisz sie o dziecko!! Zejdzie lekarz i zbada Cię, przepisze leki na ciśnienie!!
Nie ma co czekac na lekarza, który i tak lekcewazy...
 
Kuna trzymam kciuki :-D wszystko będzie ok, musi być;-) najważniejszy jest dzidziuś, a może wyjdziecie ze szpitala już we dwójkę :tak: szybko się odezwij jak tylko będziesz mogła.

pozdrawiam ciepło
 
reklama
W sumie to nic nowego nie napiszę. Poszłam do mojej położnej; zbadała mi ciśnienie (było całkiem całkiem 130/90), posłuchaliśmy tętna małego... Powiedziałam, że brzuch bolał ale jak już mogła wymacać to zrobił się miękki... Powiedziała, że ciąża najpewniej jest starsza stąd te bóle i poród całkiem możliwe, że w ciągu 2 tygodni może się odbyć bo tak na prawdę nikt nie zna poprawnego terminu (we wrześniu w szpitalu inny, później mój gin dodał 2 tyg., później jeszcze tydzień a USG pokazywało na jeszcze więcej)... Zwłaszcza, że ten śluz jak mi się pojawił podbarwiony to ponoć jednak mógł być czop. Co idzie za tym 3 tygodnie od tego terminu daje 37tc czyli potwierdzało by to przypuszczenie położnej;-) Relanium doradziła aby odstawić, straciłam apetyt i dostałam nudności. Tyle, że ono zbijało ciśnienie i tego się obawiam... Powiedziała, że jutro mam zadzwonić albo skoczyć do aldemedu i pójść do jakiegokolwiek gina aby zapisał mi co innego na ciśnienie i jeszcze raz sprawdził stan szyjki bo możliwe, że po serii skurczy jakie mi dokuczają mogła się gwałtownie skrócić. No a jak już poznamy jej stan łatwiej będzie ocenić czy Kasperek szykuje się na szybsze wyjście czy jednak woli posiedzieć w brzuszku;-)

Osobiście to wolałabym aby rozpychał się w swoim łóżeczku a nie w moim brzuchu ale najważniejsze jego zdrówko:-)

Trzymajcie kciuki to może spełni się moje marzenie o porodzie w 37 tc :-p:-p:-p:-p
 
Do góry