reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy 2,3 latków zapraszamy na pogaduchy-otwarte:)

Asienka:-D:-D:-D to teraz przyszła kolej na Anię żeby się pobuntowała :-D:-D:-D cierpliwości Ci życzę bo pewnie już ci ciężko z brzuszkiem.A Ania jeszcze w wózku jeździ?
Ja na mojego spoglądam myślałam że zaśnie bo maja teraz leżakowanie ale z tego co widzę to siedzi:sorry2:tak wcześnie wstał to będzie maruda
 
reklama
Czasem jeszcze jeździ, jak muszę większe zakupy zrobić lub do miasta jedziemy, a tak to albo chodzi albo hulajnogą, potem pewnie rowerem. No mi coraz ciężej a ona coraz bardziej dokazuje, nie rozumie lub nie chce zrozumieć, że mamusia źle się czuje, że mi niewygodnie. No to sobie ponarzekałam. A jeszcze bardzo lubi wchodzić w słowa, jak dorośli rozmawiają i nas przekrzykuje. Za bardzo wygadana jest, co czasem wcale takie dobre nie jest. Kocham ją najbardziej na świecie, ale czasem mam po prostu zwyczajnie dość. To też na pewno wina hormonów. Ech
 
asienka cierpliwości, pewnie tak reagujesz przez hormony, będzie lepiej.

Pogoda była taka ładna ostatnio, że moja Ania więcej czasu na dworze spędzała i wogóle do domu nie chciała iść, któregoś dnia mówię do niej chodźmy już do domu, bo jest późno a ona: a widzisz gdzieś księżyc?
Potem mówię Aniu chodź, mi jest już zimno, a ona: skarbie cierpliwości, musisz jeszcze troche poczekać:baffled:

Jakie macie plany na weekend?
 
Hej Dziewczyny:)
Rossa Fajna ta twoja córeczka:) Mój Filipek też czasami powie coś śmiesznego. A gdy się uśmiechnę to odpowiada" znów coś śmiesznego powiedziałem muszę bardziej uważać":)
My jutro mamy gości chrzestna Filipka przyjeżdża z mężem i synkiem. Filipek już nie może się doczekać. Bo swojego kuzyna traktuje jak starszego brata:) A w niedziele natomiast my jedziemy do Znajomych którzy mają 4 miesięcznego synka. Oj nigdy nie mogę się nacieszyć malutkim:) Jak to szybko zleciało. Nie dawno Filipek był taki mały:)
 
Rossa:-D
Ewelinka też w rodzinie mamy małego bąbla i zaraz ma się urodzić kolejny jak widzę takie maleństwo a potem spojrze na Bartka to aż się nie chce wierzyć przecież nie dawno rodziłam mojego synka a on już taki duży chłopak:-D
U nas zima wróciła tyle śniegu napadało że spokojnie bałwana można by było robić.oczywiście z domu nie wychodzimy bo wieje
 
w sobotę był u nas mój brat ze swoją 2-miesięczną córeczką i też nie mogłam się nacieszyć takim maluszkiem, aż mi się zachciało:-D

Ania wczoraj do taty: widzisz co ja robię (i robi miny)
tata: co robisz?
Ania: obrażam się, mamo powiedz tacie, że się obraziłam
 
Hej Dziewczyny:)
Znów ten śnieg spadł. Mam dość tego śniegu:( Tylko Filipek się cieszy bo na saneczki pójdzie:)
Ja właśnie czekam na dziadka który zostanie z Filipkiem. Bo ja z mężem musimy jechać na zakupy. Filipek z wszystkiego wyrósł i trzeba mu nowe rzeczy kupić. W końcu niedługo wiosna:)
 
reklama
Do góry