reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy 2,3 latków zapraszamy na pogaduchy-otwarte:)

Melduje się i ja!!!!:-D

Witaj Kira!

Ania zdrówka dla Przemusia! Biedak musi być wykończony przez te ciągłe przeziębienia:no:, dobrze, że chociaż masz go z kim zostawić na czas choroby i nie musisz urywać się z pracy

A prasowania nie znoszę:no:
 
reklama
M
Ania zdrówka dla Przemusia! Biedak musi być wykończony przez te ciągłe przeziębienia:no:, dobrze, że chociaż masz go z kim zostawić na czas choroby i nie musisz urywać się z pracy
ach nawet mi nie mów:-(ja już nawet rozważałam rezygnację ze żłobka,ale od września przedszkole i pewnie by to samo było.....
a Przemko jest megadzielny,ani nie marudzi,leki chętnie bierze,chyba się przyzwyczaja:-(
 
Kurczę współczuje tych chorób :-(. U nas Zosia zdrowa jak na rybę przystało i póki co tfu tfu nie wiem co to katar. Żal mi chorych dzieci ale jak to mówią, każdy bobas prędzej czy później odchoruje.

Anna25 żużel? a skąd dokładnie jesteś?
 
Dzieki za miłe przyjecie dziewczyny:sorry:
U nas tez pogoda suuuper:tak:
Wczoraj cała góra prasowania,ale jak widze nie tylko ja sięgnęłam po żelazko;-)ja lubie prasowac,najbardziej rzeczy Adasia,swoich nie prasuje a meza tylko t-shirty i koszule,nie jest zle:-p
Anna-współczuje chorowitek:-(miejmy nadzieje ze faktycznie wszystko niedługo minie bo ilez mozna...tyle czasu sie bidulek meczy:-(u nas odpukac lekki katarek i na razie tyle:-p
Lecimy na buju buju:-D
 
Witam wszystkie mamy:-):-)
Czy możemy i my się przyłaczyć? Ja jestem Magda a moja córcia to Julka (w lutym skończyła 2 latka). Mam jeszcze starszego synka Mateusza (4 lata).
Przeglądałam już wcześniej ten wątek ale dopiero teraz udało mi się cos napisać:-).
Dzisiaj dzieciaki są trochę wymęczone bo byliśmy i na placu zabaw i u ich kuzynki więc Jula nie spała i jest terz marudna.:-( Chyba trzeba iść dzisiaj wcześniej spać.
Właśnie siedzą za mną i zaraz muszę wkroczyć do akcji bo znów o coś się kłócą.:rofl2:
Pozdrawiam wszystkie mamy :-):-):-)
 
Anna25 żużel? a skąd dokładnie jesteś?
z miasta Mistrza Polski z sezonu 2007, a w zeszłym sezonie drudzy byli:cool2:
dzięki za zyczenia zdrówka, gorączki nie ma, kaszel się poprawia dziś ostatni antybiotyk,zobaczymy co bedzie,ale do poniedziałku siedzimy w domku:sorry:
w dodatku na 2 zaprosili nas zanjomi,ale ze względu na Przemka i moje niepicie raczej nie pójdziemy, w dodatku M ma zawody i od niedzielnego poranka bedziemy sami,no cóż:sorry:
a tak wogóle to dzień dobry:-D
 
z miasta Mistrza Polski z sezonu 2007, a w zeszłym sezonie drudzy byli:cool2:
no tak ekstraliga - Leszno
ja jestem rodowitą krakowianką, ale jakoś tak wyszło, że od 3 lat mieszkam w Ostrowie Wlkp. :-). O wnikach "naszych" żużlowców nie będę pisać, bo chyba sama wiesz jak jest.

Długi week zaczyna się dla nas już dziś. My wybieramy się z grupą znajomych do Lubrzy. Będzie spływ kajakowy, zwiedzanie bunkrów, spacer szlakiem "bobra" no i grilowanie. Będzie też chrzest bojowy, bo Zosia zostaje u babci i to na cały week. Wprawdzie zostawała już na noc u babci ale teraz to kilka dni :szok:. Nie wiem jak to zniosę i nie wiem jak zniesie niunia...trochę się boję.
 
hehe
jak kiedyś nasi z Waszymi pojadą to na kawkę zapraszam:rofl2:

a dziękuję, dziekuję :-).

A teraz uciekam, czas się pakować, bo o 14 już wyjeżdżamy, a jeszcze niunię do babci muszę odstawić. Buziaki i dużo zdrowia dla wszystkich no i udanego weeku. Do napisania w poniedziałek...:-):-):-)
Aaaa słońca też życzę :-):-)
 
reklama
Hej dziewczyny!!
Ach te choróbska, taka ładna pogoda a zawsze cos się przyczepi..Przed chwilką wróciłam z małym od lekarza bo oczywiscie jak rano wstał to juz miał lekką gorączke i był taki marudny ze szok..Wolałałam sie z nim przejsc tym bardziej ze ten weekend sie zbliża..No i oczywiscie gardełko juz zaczerwienione..Zapisała cos na infekcje i zobczymy..Zapisała tez antybiotyk na w razie gdyby sie pogorszyło:-( i dopiero wtedy kazała wykupic..Mam nadzieje ze nie bedzie potrzebny..No i teraz mam mały problem bo mielismy w planach na ten weekend jechac nad jeziorko i nie wiem co teraz zrobic?jechac czy lepiej zostac w domku?
pozdrowionka
 
Do góry