cześć :-)
Ja też dopiero dziś łapie oddech po weekendzie, od piątku do wczoraj goście weselni jeszcze bawili u mnie. Samo wesele brata udane, jedzonko pierwszoklaśne, nawet kilka tańców udało mi się wykonać hehe ale nogi jak kolumny spuchnięte i mam skurcze w łydkach od niedzielnego poranka. Niestety nowa bratowa to już inna historia, obym się myliła ale chłopina popełnił życiowy błąd ... powiem krótko, że zachowywała jak sfochowana wariatka i nawet w dniu ślubu nie powstrzymała się od robienia na około dymu i awantur
aż przykro było patrzeć.
Tymek za to bawił się nieźle, miał towarzystwo starszych kuzynów "opiekunów" i całą masę cioć, za co teraz ja znoszę pokutę, bo ledwo wstał i już zły, mama nie te skarpetki mu ubrała
Teraz siedzi obrażony pod kocem z bosymi girkami.
Ja też dopiero dziś łapie oddech po weekendzie, od piątku do wczoraj goście weselni jeszcze bawili u mnie. Samo wesele brata udane, jedzonko pierwszoklaśne, nawet kilka tańców udało mi się wykonać hehe ale nogi jak kolumny spuchnięte i mam skurcze w łydkach od niedzielnego poranka. Niestety nowa bratowa to już inna historia, obym się myliła ale chłopina popełnił życiowy błąd ... powiem krótko, że zachowywała jak sfochowana wariatka i nawet w dniu ślubu nie powstrzymała się od robienia na około dymu i awantur
![No :no: :no:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/no.gif)
Tymek za to bawił się nieźle, miał towarzystwo starszych kuzynów "opiekunów" i całą masę cioć, za co teraz ja znoszę pokutę, bo ledwo wstał i już zły, mama nie te skarpetki mu ubrała
![Sorry :sorry: :sorry:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/sorry2.gif)