Czesc
Aguska,Iza cóż wam powiedziec
w polskich szkołach i przedszkolach nie zawsze co powiedzą nauczyciele sie zgadza.
po prostu nauczyciel chce zaprogramowac dziecko- teraz rysujemy, teraz bawimy sie, teraz siusiu itd
cale szczęście ze wyjechałem z tego chorego kraju, w UK ciche i grzeczne dziecko to rzadkość .
tu dziecko w przedszkolu samo decyduje czy chce rysować czy bawić sie .
jezeli nie chce np razem z grupa czegoś robić to asystentka wychowawcy robi z dzieckiem to na co dziecko ma ochotę.
tu potrafią dziecko zachęcić poprzez zabawę, nic na sile .
Ale w Pl nigdy tak nie będzie a szkoda
dlatego widać różnice miedzy zestresowanem polskim dzieckiem a wyluxowanym angolem.
ja to przerabialam ze starszym synem, wesoło nie miałam.
trzymajcie sie dziewczyny.
Aguska,Iza cóż wam powiedziec
w polskich szkołach i przedszkolach nie zawsze co powiedzą nauczyciele sie zgadza.
po prostu nauczyciel chce zaprogramowac dziecko- teraz rysujemy, teraz bawimy sie, teraz siusiu itd
cale szczęście ze wyjechałem z tego chorego kraju, w UK ciche i grzeczne dziecko to rzadkość .
tu dziecko w przedszkolu samo decyduje czy chce rysować czy bawić sie .
jezeli nie chce np razem z grupa czegoś robić to asystentka wychowawcy robi z dzieckiem to na co dziecko ma ochotę.
tu potrafią dziecko zachęcić poprzez zabawę, nic na sile .
Ale w Pl nigdy tak nie będzie a szkoda
dlatego widać różnice miedzy zestresowanem polskim dzieckiem a wyluxowanym angolem.
ja to przerabialam ze starszym synem, wesoło nie miałam.
trzymajcie sie dziewczyny.