reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy 2,3 latków zapraszamy na pogaduchy-otwarte:)

Z Bartkiem nie jest tak źle niby wział tylko jedna dawke antybiotyku do tego flegaminę i już widać poprawę:-)nawet zjadł płatki na mleku:-)
ale dziś swoje chimery pokazał kopnął mnie parę razy i pociągnął za włosy:dry:bo siedzieliśmy przy oknie patrzyliśmy sobie no i on zaczął że chce na dwór tłumaczyłam mu że nie możemy bo jest chory to zaczął właśnie mnie kopać:dry:wzięłam go do jego pokoju trwało to z 5 minut jego wściekłości oczywiście kilka razy podbiegł i w furii z krzykiem chciał mnie uderzyć ale ja go bralam kładłam na jego łóżko i kazałam się uspokoić i przeprosić.minęło około 5 minut ja stałam przy pokoju a on podbiegł i się przytulił mi do nogi przepraszając:-)ach ten mój nerwusek
 
reklama
Hey
lysa-d witaj

Dziewczyny jak ja Wam zazdroszczę, że Wasze dzieci mówią .
u nas nadal bez zmian.
jak będę w Pl to ide z nim do logopedy i moze zachacze o poradne pedagog- psych.
jego mowa jest ciagle a etapie rocznego dziecka
o zdaniach moge pomarzyć
nawet o słowach
wyrywkowa mama, tata, daj, nie, to , co , ciocia , dom, tam, sisi- siku, lala,jjawnie cwiczylam z nim ostatnio kamień, klops, kawa i juz dzis tego nie piwiedzial
Polecenia rozumie
ale z mowa cieżko, nawet bardzo
ostatnio jak przychodzi z nursey to wola mami, dzis na bluzkę pokazał blue i powiedział blue - miał niebieska koszulkę
martwie sie juz , oby do sierpnia

Sorki ze tak o sobie
 
Beata ja się tobie nie dziwie że się martwisz bo mój też jakoś super wygadany nie jest i właśnie czekam jeszcze z pół roku i chyba przejde się z nim do logopedy.Fakt mój mówi już całkiem sporo i składa proste zdania jednak nie mówi wyraźnie:-(wydaje mi się że to też przez ten ciągły katar i czytałam że alergicy mogą mieć problemy z fonetyką.Zaczął śpiewać gada ale zauważyłam że bardziej przy mnie niż przy innych:baffled:
I wiesz co Beata mój się złości jak go uczę np powtarzam mu jakieś słówka żeby wyraźniej je wypowiadał albo jak go zaczynam za dużo pytać np co to jest albo żeby liczył.jak chce to super się bawimy ale jak ma swoje chimery to nic nie chce robić:sorry2:
 
Beata2710 ja mialam identyczny problem z Zuzia jakies pol roku temu. Zdaniami wogole nie mowila, pojedyncze slowa, polacenia tez rozumiala. W sieprniu postanowilam ze bede do niej mowic tylko po angielsku I ewentualnie uzywac slowek polskich ktore juz wymawia a tak to tylko angielski. Od wrzesnia do teaz jest taki postep ze sama mowi duzo wiecej, wiecej slowek zapamietuje I wlasnie w jezyku angielskim. Ja stwierdzilam ze jak bedzie sie miala nauczyc polskiego to sie nauczy ale skoro do przedszkola chodzi angielskiego I u nas w domu mowi sie wiecej po angielsku bo moj partner to Anglik wiec nie mialam serca jej tak meczyc. Niektore dzieci widocznie tak latwo jezykow nie lapia I przy dwoch czasem lepiej uzywac tego z ktorym dziecko ma wiecej stycznosci.
 
Beata, powinnaś udać się do logopedy jak tylko będziesz miała okazję. Może ćwicz z małym pojedyncze sylaby, a nie wyrazy.
Ja z Anią zaczynałam od prostych głosek, potem sylab, dobre jest też naśladowanie głosów zwierząt, lub odgłosów (np. samochodu, pralki, traktoru, itp.)
Moja lubiła takie zabawy, ale ma lekką mowę, mając płtora roku już dobrze mówiła.
Z mówiącym dzieckiem jest dużo łatwiej. Chociaż też nieraz zabawnie. Ostatnio Karol nie mógł znależć Ani kapci, a mała do niego: tata ale ty gapa jesteś, przecież leżą w kuchni pod stołem schowane w pudełku.
Mojej się buzia nie zamyka, gada non stop, nawet w nocy przez sen:baffled:. Przy obcych potrzebuje tylko chwili, żeby nabrać śmiałości i też o wszystkim opowiada.


A u nas problem - przecieka mi sufit, zobaczyliśmy wczoraj wieczorem. Chyba po tych topnieniach śniegu i opadach pusciła izolacja na balkonie i woda zmoczyła strop. Tylko nie wiem jak teraz zimą to naprawić i dom osuszyć.:no:
 
A ja już pisałam że np u nas sylabowanie nie było dobrym pomysłem bo mały mówił tylko pierwsze sylaby tzn oddzielnie powtarzał ale jak miał je połączyć w słowo np pa-da to mówił tylko pa i koniec.
ja w przedszkolu mam porównanie jak dzieci mówią większosć oczywiście mówi ale tylko kilkoro wyraźnie i pełnymi zdaniami.no i jest paru łącznie z Bartkiem gdzie prawie nic nie mówia tzn mój i tak więcej od nich gada:-D
Beata a jak Klaudek siedzi np przy zabawkach to gada po swojemu?opowiada sobie?albo coś nuci?
mój uwielbia piosenkę ogórek zielony ma(garniturek) i tu coś po swojemu mówi bo garniturek to za trudne słowo i śpiewa dalej:-D

mama Iza
a co u was?jak u was mowa idzie?
Bartek podłapał chyba ode mnie słowo głupie bo do męża jakiś czas temu powiedziałam że coś tam jest głupie i jak Bartek się bawi albo czegoś już nie chce to mówi:to jest gupie!!!oj muszę uważać co mówie:baffled:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Aguśka moja Ania to ciągle coś od nas podłapuje, ale on ciągle gada, więc już mnie nic nie dziwi. Dwie długie baki Królewnę Śnieżkę i Śpiącą królewnę zna na pamięć i mi czyta:-p, śpiewa, mówi całe fragmenty bajek, reklam itd. No ale moja ma lekką mowę. Zaczęła szybko i ładnie mówić, wiadomo, że czasem mówi coś śmiesznego, bo przekręca wyrazy. Jak mówisz, że w grupie Bartka są dzieciaki, które mówią jeszcze mniej niż on to ja bym się tak nie przejmowała. Jak nie chce pracować, znaczy powtarzać po tobie to nie ma co go zmuszać, bo się zniechęci. Sam się rozgada
 
Do góry