reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy 2,3 latków zapraszamy na pogaduchy-otwarte:)

Rossa ja mam pytanko bo ciekawi mnie jak ty reagujesz gdy mała takie teksty wali do obcych?tzn chodzi mi o to czy jej mówisz że tak nie wolno czy nie reagujesz.bo to że ona jest troche przemądrzała to bardzo dobrze taki etap ma chyba każde dziecko i mój też taki będzie i tak sie zastanawiam jak reagować:eek::confused:Bo to że my jesteśmy mamami inaczej spostrzegamy takie małe gaduły nawet jak czasem coś palną:-D ale obcy nie zawsze są zachwyceni:sorry2:
Mojej koleżanki syn jest straszy ale jak miał około 4 lata powiedział coś takiego do pewnej babki :ale jesteś gruba
i nie powiedział to w znaczeniu chamskim tylko stwierdził fakt powiedział co widział bo dzieci takie są a moja koleżanka mama chłopca zaczęła przepraszać tamtą babke jednak ona była oburzona i powiedziała że ta nie umie wychowywać dziecka.

Jak sobie pomyślę co ten mój Bartek palnie za jakiś czas do kogoś to aż sie boje:-D
 
reklama
Aguśka to zależy, co mówi i w jaki sposób, bo wiesz dzieci nie do końca rozumieją znaczenie wszystkich słów. Ja ogólnie tłumaczę Ani, że pewnych rzeczy nie wolno mówić, ale nie zawsze się udaje. Większość ludzi obraca w żart te jej teksty
 
dokładnie zgadzam się z Asienką, dzieci nie zdają sobie sprawy z wagi słów, albo, że mają kłamać, czy nie mówić prawdy bo tak nie wypada.

Ja wolę ją wygadaną, niż zamkniętą i niepotrafiącą powiedzieć swojego zdania. Oczywiście są rzeczy których robić nie może i wtedy tłumaczę, np. krzyczeć na kogoś, kłamać lub obrażać, ale jak mówi niewygodną prawdę to niereaguję. Zazwyczaj jest to obracane w żart (jednak nie przez wszystkich).

Moja Ania jak miała 1,5 roku powiedziała do mojej koleżanki: ale jesteś brzydka. Wtedy nie wiedziałam jak zareagować. Dobrze, że koleżanka się nie obraziła.:tak:


Myślę, że to taki etap, później przyjdzie wstydzenie się i pewnie nie będzie już tak wesoło.

A z wczoraj:
mąż nie chciał jej w czymś ustąpić, stanęła przed nim, wzieła się pod boki i mówi: ty nie zapominaj, że ty tu nie rządzisz, w tym domu to ja rządzę.

myślałam, że padnę (wiem, że ona sobie w życiu nie da wejść na głowę)
 
A ja mysle ze normalny dorosły człowiek, który słyszy jak takie małe dziecko coś mówi i czasami jest to bolesna prawda, nie obraza sie.....:tak:
 
No właśnie wszystko zależy od DOROSŁEGO
jednak są różni ludzie:sorry2:
ja wiem jak ja osobiście reaguje na takie małe gaduły ja to jeszcze zagaduje:-p ale niestety nie wszyscy tak maja:sorry2:
 
Cześć dziewczyny dawno cos nie pisałam...
u nas po staremu. Niko zaczął ładnie siusiać w pkolu więc nie ma tony prania. Za to ostatnio zrobił się strasznie wstydliwy. Wczoraj było aniołkowe spotkanie i mieli występ taki 5 minutowy i jako jedyny nie wyszedł:-( było mi mega przykro i byłam trochę zła < wiem nie powinnam> chował się ciągle za mną...nie wiem po kim on taki. A tak na codzień taki gagatek. Pani mówi,ze pieknie spiewał jak mieli próby. Szkoda no...:(

Dzis maja wigilie to moj kawaler DSC06565.jpg


prezenty popakowane? pewnie pisałyście ale co kupiłyście?
pozdrawiam Was :)
 
reklama
marciaa przejdzie mu to wstydzenie się;-)taki typ;-)
mój akurat do bardzo wstydliwych nie należy ale też potrafi sie chować za mna:tak:
został dziś w domu bo ma katar i kaszel
dziś będziemy robić ciasteczka:-)
 
Do góry