reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy 2,3 latków zapraszamy na pogaduchy-otwarte:)

Dzięki dziewczyny za troskę, ogólnie czuję się dobrze, mdłości mam, ale nie wymiotuję, tylko mnie tak muli, wczoraj tylko tak mnie rwało, blee, ogólnie wszystko ok

Moje dziecko jest takie szalone, ze ja wymiękam, tak czadu ostatnio daje, a mnie brakuje cierpliwości
 
reklama
Ania wie,ale chyba wszystkiego do końca nie rozumie, pytała jak dzidziuś wyjdzie z brzuszka, no ale z tygodnia na tydzień brzuch będzie się powiększał, więc będzie jej łatwiej. Ja wiem, że to hormony buzują, ale chciałabym już wcześniej o wszystko zadbać, żeby umiała się zachowywać itd jak maleństwo się pojawi, bo jednak większość dnia będziemy w trójkę
 
Asienka nie myśl na razie o tym jeszcze około 8 msc przed wami;-)Ania jest coraz starsza i bardziej rezolutna na pewno wszystko będzie dobrze choć będzie musiała zrozumieć że jest starsza siostra i mama i tata będą kochać teraz dwie małe istotki a nie tylko ją.My dorośli często boimy sie takich wyzwań a dzieci doskonale sobie z tym wszystkim radza:tak:
 
aguska Moj Niko i Franuś dziś równo o 5.40 wstali i jak nakręceni. W pkolu dyrektorka mówiła ze z rana dzieciaki mają powera...może coś jest na rzeczy ;-)) o 7 już byliśmy w lesie z pieskami...nasz rytuał tylko czemu tak wczesnie :-D czekam aż Franus kimnie wstanie i pójdziemy na grzybobranie bo obrodziło po wczorajszej ulewie. U nas słonko i chłodno...ale ładnie :))))

asienka ja się balam trochę reakcji Nikodema na brata a miłości bez liku jest...na razie. Całą ciązę mu mówiłam, ze jest małe dziecko w brzuszku i jak bedzie w domu trzeba wszystko robić delikatnie. Tak samo z roślinami było...:)

co do drzemek to Nikodem nie ma..pkole go meczy bo widac zmeczony jest ale marudzi, ma kryzys i mija. O 19. max 19.30 ładnie spi juz :))))) i wczoraj sie otworzyl 1 raz...w koncu powiedział kolegów jakich ma w grupie
 
Marciaa super gratki dla Nikosia:tak:małymi kroczkami i przestanie się już wstydzić;-)zacznie szaleć jak reszta:-D
mój dziś sie uparł że zabiera swój mały samochodzik do przedszkola nie chciał Puszka tylko autko.Zapytałam sie i Pani pozwoliła ale boje sie że będzie awantura jak ktoś mu go zabierze bo przecież to jego eh...no zobaczymy ale wydaje mi sie że inny chłopiec też przynosi autko bo bartek coś tak usilnie chciał je wziąść ze soba.
 
to u Nikodemka w grupie jest chłopczyk co ma zawsze ze soba odkurzacz. Jest tak przywiązany do niego....nawet na pikniku rodzinnym dzieciaki ganiały a on z całym sprzetem...rozkoszny jest :-D
 
to u Nikodemka w grupie jest chłopczyk co ma zawsze ze soba odkurzacz. Jest tak przywiązany do niego....nawet na pikniku rodzinnym dzieciaki ganiały a on z całym sprzetem...rozkoszny jest :-D
oryginalny mały:-D:-D:-D

asienka_r gratuluję ciąży i odwagi

kilka dni nie zaglądałam do was, urlop miałam, a w domu tyle rzeczy do ogarnięcia. Jestem po tych kilku dniach zmęczona, umyłam sobie okna, uprałam firanki i zrobiłam mega sprzątanie w domu. Ania miała "nową" ciocię, a ja trochę czasu na ogarnięcie domowych zaległości.
Ania jest nianią zachwycona, szybko złapała z nią kontakt. I zawsze pyta, czy na pewno musi już iść i czy przyjdzie do niej jutro.
 
reklama
Asieńka, dla takich maluszków to, że mama jest w ciąży to jeszcze totalna abstrakcja. Jasne, trzeba przygotowywać, ale z umiarem, bo mogą być odwrotne efekty. Pamiętam jak Miki całował mój duzy brzuszek i żałuję, że nie zrobiłam żadnego takiego zdjęcia :-(

Marciaa bądź silna, jestem z tobą - my całą zeszłą jesień i zimę mieliśmy pobudki ok 4:00 i wszyscy się ze mnie śmiali jak dzwonili ok 9:00 z pytaniem czy mnie nie obudzili, na co ja odpowiadałam, że jesteśmy w trakcie obiadu :-D

Mikołaj codziennie cos zabiera do przedszkola (małe autko, młotek zabawkę, lornetkę). Ostatnio o lornetke był płacz bo pani zabrała bo dzieci sie o nią pobiły - zepsuty mały szajs z gazetki a tak atrakcyjny, kto by pomyślał ;-)
 
Do góry