reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy 2,3 latków zapraszamy na pogaduchy-otwarte:)

Cześć dziewczyny!
Od rana mam wysokie ciśnienie skutecznie podniesione przez jedną mamę w przedszkola. Otóż w szatni Rafał trochę się rozkaszlał, ale ten kaszel ma taki odrywający, zwłaszcza, że chwile przed wyjściem dałam mu mucosolvan. I kiedy on tak kaszlał weszła jego koleżanka z grupy z mamą. Mama jak usłyszała Rafała kaszel to rzuciła tekst "o Jezu jaki kaszel! Nikola odsuń się bo się zarazisz" Na to dziewczynka " Fuuu!!" I ostentacyjnie odsunęła się. Zamurowało mnie na moment, ale zaraz potem powiedziałam, że spokojnie tym kaszlem się nie zarazi. Nie wiem czy to ja jakaś nienormalna jestem czy ta kobieta przewrażliwiona, ale jej reakcja zdziwiła mnie, zwłaszcza, że to był kaszel a nie trąd. Kurcze co jak co, ale chorego dziecka do przedszkola nie puszczam. Pytałam wczoraj jak się zachowywał i pani powiedziała, że nie widzi zastrzeżeń co do zdrowia. Trochę pokaszlał, ale mówiła, że w niczym nie przeszkadza, no i oczywiście buzie zasłania.

Aguska Ty nie szalej kobieto! Co to za anemia?! Buraczki, wątróbkę i inne bogate w żelazo jedzonko pałaszuj i nie choruj. Dużo zdrówka Kochana! No i wielkie gratki dla Bartusia :)

Monika ja się z Tobą zgodzę. Są okazje kiedy można a nawet trzeba coś dzieciaczkowi dać w prezencie, ale bez przesady. Też miałam podobną sytuację z Rafała chrzestną. Kupowała mu różne rzeczy nawet bez okazji. Powiedziałam jej, że to bardzo miłe, ale wolałabym żeby ograniczyła się tylko do kilku podstawowych okazji, bo dla mnie nie jest to też zbyt komfortowe -ona dla niego zawsze coś daje a ja dla ich dzieci nie mam zazwyczaj nic. Powiedziałam też żeby nie dawała mu bez okazji, bo się nauczy, że zawsze coś ma dla niego i tak mu się też kojarzyć będzie - jest ciocia jest prezent. A nie na tym ma to polegać. Spowszechnieją mu te prezenty i nie będzie miał już z tego radości. Ona na szczęście zrozumiała, uszanowała i nie było problemu, ale wydaje mi się, że z Twoją szwagierką nie pójdzie tak łatwo. Może musisz krótko i ostro jeśli prośby i aluzje nie dają efektów, niech się obrazi. Trudno. To świadczyłoby tylko o jej niedojrzałości. Takie jest moje zdanie.

Usłyszałam piosenkę disco polo Tomasz Niecik "cztery osiemnastki" i siedzi mi w głowie :D Chodzę i śpiewam pod nosem refren. Durna baba ze mnie :D
 
reklama
mama Iza mam diete ale staram się zdrowo odżywiać za 2 tygodnie będzie wiadomo co i jak z moimi wynikami;-)
co do tej kobiety to bym na pewno coś jej powiedziała!!!!!!!!!i zachowanie dziewczynki okropne!!!!!!!mój też czasem pokasłuje ale nie jest już chory tylko tak mu się tam coś odrywa.Inne dzieci chrychlaja okropnie bo sama słyszałam w szatni.
 
Cześć dziewczyny. Dawno was nie odwiedzałam ale mam urwanie głowy. Witaj rox:-)
mama Iza
takie babole trzeba najnormalniej w świecie ignorować. Ciekawe co zrobi jak jej Nikolka będzie zakatarzona lub kaszląca - wyczekuj takiej sytuacji i zrób dosłownie tak jak ona Wam he he :-D
Mikołaj też rano pokasłuje ale w ciagu dnia nic się nie dzieje, więc nie mam zamiaru trzymać go w domu. Pewno całą jesień i zimę tak będzie i tudno się od tego uchronić.
 
Riolcia hehe dobry pomysł dla Mamy Izy:-D
Mój Bartek też pokasłuje tylko rano po śnie najczęściej :tak:
Moja mała bestia już śpi ale dał mi dziś popis na szczęście już byliśmy w domu
Rox witaj
 
witam się

mama iza zawsze się znajdzie jaakiś wynalazek...:crazy:

u nas panuje wysypka bostonska...dostlam wieczorem emaila ze dwojka dzieci juz jest zarazona ...pieknie...

i sukces wczoraj...zero łez!:D
 
Witam się i ja :)
Tak jak mówicie najlepiej olać i olewam. Szkoda nerwów na babsko, ale nie ukrywam, że czekam cierpliwie na moment żeby skomentować ewentualny kaszel/katar Nikoli. Mściwe ze mnie babsko, nic nie zrobię, taka moja podła natura :D
Młody też spokojnie poszedł do przedszkola. Jakoś obyło się bez problemów. Kaszle dalej, ale głównie po nocy.

Marciaa
przyznam szczerze, że nie mam bladego pojęcia co to jest wysypka bostońska, ale brzmi groźnie :/ Oczywiście gratulację za brak łez :) Rozkręca się na dobre :)
 
Bartek dziś biegł dosłownie do przedszkola no i w szatni zaczął kaszleć na szczęście u nas nikt nic nie powiedział a by tylko spróbował:sorry:
Asienka a powiedz czujesz się już inaczej masz jakieś mdłości?
Marciaa ja też nie słyszałam o takiej wysypce:eek:
zuch chłopaki ważne żeby nie płakali i cieszyli się będąc w przedszkolu z dziećmi:tak:
 
reklama
Małymi kroczkami i za jakiś czas powiemy, że nasze dzieciaki to dzielne przedszkolaki :)

Aguska powiem Ci, że trochę Ci zazdroszczę, że Bartuś już taki entuzjasta przedszkolny. Rafał jest na etapie obojętności. Idzie bo idzie, ale to i tak sukces bo idzie spokojnie bez jęków :D

Asienka no właśnie jak samopoczucie?

Szczerze mówiąc nie miałam mdłości ciążowych, ale to pewnie dobrze :D
 
Do góry