reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy 2,3 latków zapraszamy na pogaduchy-otwarte:)

Rossa mój grzeczny?:-D to mały diabełek:-D daje popalić i to równo ale z miesiąca na miesiąc jest mądrzejszy wiadomo więc już można mu pewne rzeczy wytłumaczyć:tak:
Riolcia ja akurat nigdy nie zmuszam do dzielenia sie swoja zabawka jak chce to pożyczy jak nie to nie i tyle.tylko zawsze pytam jak mówi nie to spoko przecież to jego zabawka.Dla mnie to akurat proste;-)
Najgorzej jak dziecko w ogóle niczym nigdy nie chce się dzielić to chyba wtedy należy częściej pytać tłumaczyć... tak mi sie wydaję pewnie mój Bartek też będzie miał taki etap :sorry2:
A teraz on znowu wszystkiego sie boi:dry:i chce na ręce ale czytałam że to norma trzeba tylko tłumaczyć że nic złego sie nie dzieje pytać czego się boi i już.Mój akurat zaczął sie bać głośnych samochodów i motocykli gdy za blisko jada on ma wrażenie że w niego wjada:baffled:Zawsze tłumacze...
a zauważyłam że często ściemnia żeby tylko zwrócić moja uwage albo taty i wtedy najlepiej powiedzieć że się czegoś boi
 
reklama
Riolcia ja akurat nigdy nie zmuszam do dzielenia sie swoja zabawka jak chce to pożyczy jak nie to nie i tyle.tylko zawsze pytam jak mówi nie to spoko przecież to jego zabawka.Dla mnie to akurat proste;-)

No właśnie, to jest zdrowe podejście :-)
A co do bania się to pewno związane jest z rozwojem wyobraźni - zaczyna łączyć dźwięk z zagrożeniem. A Mikołaj wymusza uwagę robiąc smutną minę, która jest słodka (usta w podkówkę, przymróżone oczy i ręce założone na piersi) :-D
 
ojjjj, banie się to tragedia tego wieku. czasme trzeba sie niezle nakombinowac, zeby dziecko uspokoić. co do podejścia a propos zabawek - zgadzam się w 100% :-)
 
też jestem za tym, żeby nie zmuszać do dzielenia się, ale gdy dziecko nigdy i nic nie pożycza to jest to problem. Ja ostatnio chciałam odłożyć Ani zabawki którymi się już nie bawi, albo nie są w całości, a ona że i tak ich nie odda i żebym ich nie pakowała, bo wszystkie są jej potrzebne.

A etapu bania się nie mamy, Ania nie boi się niczego głośnego, nie boi się zwierząt. Zaczyna się natomiast wstydzić, wcześniej z każdym gadała, do każdego szła teraz już tak nie jest. W stosunku do obcych robi się nieśmiała.

riolcia moja Ania robi taką samą słodką minkę i jeszcze mówi, mamusiu ja tak bardzo cię kocham, albo jesteś moją najkochańszą mamusią

nasza rozmowa wczoraj:
ja: Aniu idziemy spać
Ania: mamusiu jak jesteś zmęczona to idź spać ja do ciebie potem przybiegnę:baffled:
 
Oj mój kiedyś też potrafił zasnć o 17-18 i spał do rana:-D ale to już dawno było:-D
widocznie Ania na prawdę była zmęczona i może teraz dużo rośnie to i snu więcej potrzebuje:tak:;-)
U nas dziś upał dosłownie rano byłam z małym na spacerku teraz wyskoczyliśmy tylko po warzywka koło domu i masakra jest Bartek oczywiście nie chciał wracać ale przekonałam go że popołudniu wyjdziemy:-)
teraz sie bawi
 
Rossa ja też w szoku byłam, ze jednak się nie obudziła np o 5 rano, bo ona 11-12 godzin w nocy śpi. Widocznie tyle potrzebowała, wyskakała się w kałużach i po kamieniach i chciała iść spać, marudziła bardzo, a dzisiaj wstała pełna energii. Ostatnio to koło 19 mówi, żeby iść się kąpać, bo chce się jej spać, no ale jak ona cały czas w ruchu, ciągle coś wymyśla, ciągle mówi to i się biedna męczy:cool2:
 
reklama
Do góry