reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy 2,3 latków zapraszamy na pogaduchy-otwarte:)

Asienka ja też mam czasem ochote wyjść i nie wrócić i to podwójnie :-D;-)
A tak na prawde to wyjde odstresuje się i wracam jak nowonarodzona częste wyjścia jednak dużo dają :tak:

Martusia moje też mają zapalenie oskrzeli w nocy to już w ogóle jakaś masakraaa
 
reklama
Anulaaa jak wracam w sobotę po południu z pracy to Ania biegnie stęskniona i mówi musiu, czyli mamusiu. wróciłaś:-D, buziaczkom i przytulaskom nie ma końca, wtedy wiem, że warto być mamą, a że czasem brakuje cierpliwości...chyba każda mama tak ma
 
no wiecie dziewczyny ja jestem 24 h na dobe z bartkiem i czasem mam chwilowy kryzys ale chyba już sie przyzwyczaiłam.bo ja nigdzie sama nie wychodze zawsze z bartkiem no czasem zdarza mi sie do sklepu po zakupy jak m jest już w domu
 
no wiecie dziewczyny ja jestem 24 h na dobe z bartkiem i czasem mam chwilowy kryzys ale chyba już sie przyzwyczaiłam.bo ja nigdzie sama nie wychodze zawsze z bartkiem no czasem zdarza mi sie do sklepu po zakupy jak m jest już w domu

Aguśka ja tylko w soboty jestem poza domem, więc siłą rzeczy też ciągle z małą, M w pracy. Najgorzej, że tutaj nie mam koleżanek, ale już się przyzwyczaiłam
 
hehe no to mamy podobna sytuacje ale powiedziałam już swojemu m że po wyplacie jak będzie miał wolna sobote to on z małym zostaje w domu a ja ruszam na miasto na jakieś zakupy i tak sie poszwędać:-D
 
kazda z nas powinna miec jakas odskocznie dla tzw higieny psychicznej :tak:

anulaaa33 dobrze wiedziec, ze nie jestem sama z tym zapaleniem oskrzeli, mala w nocy kaszle i sie dusi i placze, potem nie moze zasnac bidulka
 
dziewczyny to co ja dzisiaj przezylam nie zycze zadnej Mamie :no: :no: :no:

Oliwka bawila sie w pokoju a ja poszlam do kuchni zrobic drugie sniadanie no i jakims cudem drzwi od pokoju w ktorym bawila sie Oliwka sie zatrzasnely, za zadne skarby swiata nie moglam ich otworzyc, nawet kopem probowalam i nic, jakbym probowala normalnie sciane wywarzyc, w koncu wytlumaczylam Oliwce co wcale nie bylo takie latwe jak ma otworzyc drzwi balkonowe i przez balkon sie do niej dostalam, jakby tego bylo malo to nie moglam sie do m dodzwonic bo nie odbieral telefonu, nr telefonu do jego pracy nie znalam, weszlam w internet w telefonie i tak znalazlam nr telefonu do jego firmy, jak juz dzownilam do m do firmy to mialam tylko 0,70groszy na koncie w telefonie i nie wiem jakim cudem ale sie polaczylam, no i jak m przyjechal to praktycznie trzeba bylo drzwi rozwalic zeby je otworzyc, nie mampojecia co sie tak do konca stalo ale jakims cudem ten cypek od klamki co wchodzi w framuge sie zaklinowal i nie chcial ruszyc, takze nie bylo innego wyjscia jak klamke rozwalic takze teraz mam drzwi bez klamki jak w wariatkowie heh
 
martusia ale mieliście akcje współczuje:szok::szok::szok:dobrze że nic sie nie stało
a ja wam powiem że mój złośnik sie rozkręca czasem już mnie nerwy biora oczywiście nie zwracam uwagi na jego kaprysy ale chwilami przegina.
mam nadzieje że za jakiś czas sobie troche odpuści to buntowanie tzn ja zauważyłam że Bartek ma takie fazy co jakiś czas jest okropny a po 2 tyg już jest ok potem znowu za jakiś czas jest nie do wytrzymania no i za jakiś czas sie troche uspokaja.
cikawe jak będzie teraz.myślałam że może 5 mu ida bo gryzie sie w rączke i ma chwilami nerwy ale zaglądałam i póki co nic tam sie nie dzieje ale może już zaczynaja dokuczać.
 
reklama
Do góry