Witam się tu!;-)
Dopiero tu zajrzałam, bo z chłopakami czasami bywa ciężko
Podsumowując – od zajścia w ciążę jestem w domu – najpierw L4, potem macierzyński, teraz wychowawczy do września. Czasami chciałabym wrócić do pracy, ale ogólnie to moja decyzja, ze zostałam z chłopcami w domu. Nie chciałam nikogo obarczać opieką nad nimi, nie chciałam dawać do żłobka, chciałam spędzać z nimi każdy dzień, bo raczej więcej dzieci mieć nie będziemy
Maksio odkąd skończył 2,5roku chodzi do prywatnego przedszkola; planujemy od sierpnia posłać tam również Olka. O reszcie będę pisać na bieżąco
Nektaryna – Olka rowerek nie interesuje, ewentualnie koła
Maksio na trzecie urodziny dostał rowerek biegowy i był to bardzo trafny wybór
Tygrynka zazdroszczę spotkań z dziewczynami z BB; ja jeszcze nie spotkałam nikogo z okolicy
Mama_iza niezłe z tymi kotami
ja osobiście nienawidzę kotów, chłopcy ich nie zauważają. Za to psy uwielbiają
waga i wzrost synka imponujący!!! jak je? Oluś na bilansie miał 89cm i 15kg!
a czemu ma służyć to podcinanie w języku?
Sprytnie z tym obgryzaniem jabłka
co do snu w dzień, jak chłopcy byli w wieku Twojego to spali w dzień. Bywały tygodnie buntu, czasami problemy z zasypianiem, no ale nie może być wiecznie różowo
Obaj zrezygnowali z drzemki przy 2 urodzinach i teraz padają o 19:30, a my mamy czas dla siebie
„
Wolałabym żeby nie spał w dzień, ale jak nie zaśnie o 11 i nie pośpi trochę to potem koło 17 zasypia i nie ma przebacz. A ta 17 to bardzo nieszczęśliwa pora na spanie.”
U nas też bywały takie sytuacje i też o 17
„
Może to podłe, ale nie mogłam się doczekać aż zaśnie bo miałam go już na dziś dość. Dał mi popalić.”
o to ja też podła, bo bywają dni, ze marzę, aby już była 19:30
szczególnie kiedy był weekend, Mąż w pracy, pogoda do dupy, a chłopaki dawali do wiwatu
charlene – skoki z łóżka na ziemie, to też u nas standard
podziwiam za ten basen, nurkowanie i pływanie. Ja nie umiem pływać, więc niestety nie będę wspierała w tym chłopców
charlene,
marciaa – zazdroszczę tych studiów... ja musiałam przerwać, jak zaszłam w druga ciążę :/ i pewnie teraz już nie dam rady wrócić, no ale zobaczymy, będzie co ma być
charlene - masakra z tym jabłkiem
Ja się nie odważyłam dać ze skórką chłopcom.
u nas z jedzeniem Maksia bardzo ciężko, straszny niejadek, za to Oluś jak odkurzacz -wszystko wciągnie i w bardzo dużych ilościach
co do zębów – u nas najgorsze były kły, gorączka, biegunka. Maks ma wszystkie zęby, Olusiowi chyba(!) jeszcze piątki nie wyszły
martusiu a jaki problem z tarczycą ma córcia? Oluś urodził się z fizjologiczną niedoczynnością tarczycy, leczyliśmy go i przeszła
jak z mową twojej córci?
Wszystkie szczepienia za nami
aguska współczuję alergii na pyłki – mój chrześniak też ma
chodzenie za rączkę było i jest u nas walką. Maks nigdy nie chciał chodzić za rękę. Nauczył się dopiero odkąd poszedł do przedszkola. Teraz nie chce chodzić sam, tylko za rękę
Oluś nie chce chodzić za rękę, ale jakoś go ogarniam
My jesteśmy właśnie na etapie spania chłopców w jednym pokoju. Pierwsza noc – tragedia. Oluś obudził się po północy i nie spał przez 1,5godz, musiałam siedzieć przy nim, obudził Maksia, którego wysłałam spać do Męża
Dziś w nocy było już lepiej, bo Olek obudził się z 3 razy, ale na kilka sekund, aby znaleźć smoka
Spał do 7:30
chyba tyle dziewczyny! postaram się Was czytać i pisać, choć to różnie bywa
jakbym już nie dała rady, to WESOŁYCH ŚWIĄT