reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy 2,3 latków zapraszamy na pogaduchy-otwarte:)

reklama
hej :-)
Ale dawno mnie tu nie było...nie wiem czy mnie w ogóle pamiętacie...
ech u nas na początku marca Jaś poważnie zachorował, wylądowaliśmy w szpitalu na 10 dni, a potem się posypało, Jula angina i zastrzyki, potem wszyscy biegunki, Jula jeszcze z wymiotami więc się też o szpital otarliśmy, a potem jeszcze obaj zapalenia oskrzeli...i tak cały miesiąc chorowaliśmy niestety :-(
Julka jakoś rok temu pożegnała się ze spaniem w dzień ale jakoś nie liczę że jej wróci...
Zapisaliśmy się do przedszkola, w maju ma być lista przyjętych dzieci, trzymajcie kciuki żeby moja Julcia się na niej znalazła
No i Julka nauczyła się pięknie jeździć na rowerku (takim z podpórkami), już na jesieni potrafiła sama przejechać kila metrów ale teraz to już śmiga jak kolarz prawdziwy :-D
 
Magda współczuje tylu choróbsk , dobrze że to już za Wami.
Ja dziś na przymusowym wolnym bo Młody miał w nocy gorączkę i wolałam zostać z nim w domku.
A na dworze jest paskudnie,pada wieje i jakby jesień była a nie wiosna
 
u nas ładna pogoda to jak znam życie i Polsce niedługo zagości tak zazwyczaj jest :) ja tez współczuje tych chorób paskudnych jak pech to pech :) oby tylko wszyscy wyzdrowieli :)
za to maly wczoraj chyba sie z diablem zamienil tak dal mi w kosc ze myslalam ze go zamarduje wlasnymi rekami od poludnia wyl jak syrena alarmowa na wszystko szok oby dzis mial lepszy najstoj bo chyba zwariuje ;)
 
Ola jakbyś zgadła,u nas za oknem właśnie od 5 minut słonko świeci:-)

pranie skończone, gołąbki się pasteryzują można chwilkę się pobyczyć:-D
 
Witam Kobietki..... Można dołączyć????
U nas pogoda paskudna... leje i zimno jak niewiem....nawet z dziećmi nie można wyjśc.....
Seba troche przeziebiony jest ale juz mu lepiej... Mam nadzieje ze na dniach zrobi sie ładnie cieplutko :/
 
reklama
Do góry