reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamuśki ze Śląska,odezwijcie się!!!

czy darzymy lekarzy zaufaniem????


  • Wszystkich głosujących
    285
reklama
co do terminów to ja na wizytę u neurologa też czekam 1,5 miesiąca.... na szczęście to tylko badanie kontrolne bo jak by było to coś niepokojącego to poszłabym prywatnie... a jak chciałam się zarejestrować do ortopedy w Piekarach (dziecięcy szpital ortopedyczny) to dzwoniłam w lutym a najbliższy termin by był na listpad.... i nie mając innego wyjścia pojechałam na wizytę prywatną.... a po tej wizycie prywatnej znalazło się miejsce na zabiegi na NFZ (czyli na kartę..) więc najpierw trzeba zapłacić by możnabyło się leczyć na ubezpieczenie hihihi....

Kaśka76 Moje OLO od początku było głodne że już w szpitalu dokarmiali go sztucznie..... i do dziś awantury są głównie o butle... a raczej o puste butle ;D

Justyna- Olek już dawno doszedł do wniosku że i tak o Liwii bezpieczniej jest nie myśleć więc tylko westchną i pisknął na jej widok i poszukał innego zajęcia.... ;D
 
Witam,

Wlasnie KAROLINA daj zanc jak Lena.

Kasia76 mialam dokladnie tak samo jak ty. Zaczelam dokramiac. Tak sobie myslalam, ze raz, dwa razy w ciagu dnia bedzie karmienie.... Przez pierwsze dni to raz, dwa razy karmilam piersia.
Mialam tzw. kryzys laktacyjny. Podobno cza dzieciatko miec przy piersi nawet caly dzien, pic duzo czegos mlekopednego (np. Karmi) i podobno wraca. Ja niewiedzac wprowadzilam sztuczne, ostatecznie udalo mi sie karmic ja wieczorem obowiazkowo i czasem rano, pozniej doszly zupki, az ostatecznie w 7 miesiacu pozegnanie z piersia.
Poradz sie pediatry, poczytaj o takich klopotach na forum, pelno jest takich watkow i podejmi decyzje.

Ja w koncu uporalam sie z porzadkami, jeszcze dzis Rafal wysprzata lazienke i mieszkanko czysciutkie ;D

Pozdrawiam,
 
Sandros: od czterech dni moimi najlepszymi przyjacielami są karmi, herbatki mlekopędne z herbapolu, robię jeszcze napar z samego anyżu i nic. wiem, że to niezbyt dobrze podawać tak wcześnie brzdącowi sztuczności, ale jemu już burczy w brzuszku a skończył jeść pół godziny temu, a mleczarnia puściuteńka.
 
justyna pisze:
koreczek83 pisze:
justyna juz sie kiedys pytałam gdzie chodzilyscie na basern
oj i sie wydało że ktoś tu nie czyta do porządku  ;)
Koreczku do Rybnika chodzimy  :)

A nam dzis dzień fatalnie sie zaczoł, Liwia calą noc co chwila sie budziła i efekt był taki ze rano byłam nietomna i nie słyszalam jak sie obudziła i gizd jeden spadł z lóżka, na szczęście skończylo sie na krótkim płaczu ale prawie zawału dostałam i do teraz ręce mi sie trzęsą !!! Od dzis koniec spania z nami !!!  Ale ze mnie dupa wołowa a nie matka !!!!!!!!

Czarnulka niech sie mezuś nie dopytauje tylko za masaż zabiera !!!! a moze potrzebuje instrukcji od ktoregos mezusia ??? Mój to tez raczej z tych leniwych ale ciiii powiedz Twojemu ze tu Waszyscy męzowie masują  ;D


napisałas ze ta sama pani uczy w piekarach ja jestem z piekar mozesz mi powiedziec ile ten kursijk cie kosztowal
 
witajcie.gif


dziękuję za zainteresowanie Lenką :) dziś jeszcze nie mierzyłam temp ale wydaje się na całusa w czółko że ok
clap.jpg


sandroska Sonia super :D a ten motorek jest na pedały ?? cod o Lenki gadki...
hihi.gif
,ju już mówię piotrkowi żeby uważał co mówi przy małej bo ani się obejrzy to będą nam się uszy czerwienić na to co mała się od nas nauczy
icon_redface.gif


mmm moja Lenka już też bawi się stopkami i nie mogę się doczekać aż włoży je do buzi :D muszę zacząć jej częściej myć stópki
hihi.gif
;)

kaśka76 widzę że faktycznie wszystkiego już wypróbowałaś ::) spytaj pediatry i jeśli uzna za stosowne to dokarmiaj,przynajmniej obyudwoje będziecie spokojni :)
 
Witam wszystkie mamusie po rozdwojeniu! Dziękuję za gratulacje az sie popłakałam. Nie mam niestety czasu żeby wszystko poczytać ale na pewno w niedługim czasie nadrobie zaległości i wszystko Wam szczegółowo opisze, dziś tylko w skrócie: Karolinka urodziła się przez cesarskie cięcie, mało brakowało a nie byłoby jej wśród nas, w pierwszej minucie życia dostała tylko 3 punkty i była reanimowana (cały czas płacze jak to pisze) ale później było juz lepiej i dostała 8 :) Przez jeden dzień musiała być w inkubatorze. Na szczęście jest już wszystko dobrze, jest zdrowa i śliczna. Wróciłyśmy do domu wczoraj. Tyle na razie, obiecuje że wkrótce wróce do swojej aktywności na forum.
 
Iza1 ważne że wszystko dobrz się skończyło.... i niewarto myśleć co by było gdyby... a teraz jeszcze raz odmnie i Alexa

Niech żyje Karolci i jej mamusia

Może u Karolci Olo będzie miał więcej szczęścia i przesyła buziaki
 
Iza1, dobrze że jesteście już w domu. Teraz będzie już tylko lepiej. Zobaczysz jak szybko miną troski. A przyjdą nowe, jak ząbki, siadanie, raczkowanie i kupy!   jak w moim przypadku hahaha. Ale ile w tym uroku!!! Aż pewnego dnia zobaczysz bezzębne dziąsła w szerokum uśmiechu i to kruszy wszelkie smutki. Głowa do góry.
dzi63ia.gif


Jeśli chodzi o tego naszego gastrologa, to od razu po przyjściu postanowiliśmy pójść z mężem prywatnie, bo takie terminy to jest jakieś chore.
Ale od dwóch dni mój synek robi kupy!!!! wprawdzie wspomagany farmakologicznie, ale zawsze.
Ja robię badania okresowe do pracy i też mam stres, jak to wszystko powychodzi. Dziś jadę na morfologię.
Oprócz tego wprowadziłam 2 posiłki dziennie z mlekiem modyfikowanym i cycuś jest tylko 2 razy rano i wieczorem. Około 20.00 chce mi rozerwać cycki. Ból wielki, guzy i ciągłe wycieki. Och że też inne mamy nie potrafią wymusić produkcji a inne jej zatrzymać....uf
 
reklama
Iza ja tez sle wielkie gratulacje bo jeszcze tego nie zrobilam:(:(:(




Mam pytanie! dostalam skierowanie na KTG na Raciborska (od Switaly) i czy mam wziasc ze soba jakas koszule czy cos czy jak przyjde to tak zrobia i juz???? czy tata tez jest przy tym??
 
Do góry