Kasia178
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Luty 2005
- Postów
- 1 011
Sandros, byłam na sali z Bartkiem całą dobę, ale do kąpania brały go pielęgniarki do innej sali i tak jak pisała OlaK też kąpany był pod kranem
same przenoszenie z tamtej sali do naszej było ryzykowne, zwłaszcza, że nie zawsze miał dobrze opatuloną główkę, ze szpitala wrociliśmy z katarkiem więc dużo więcej do uszek nie było trzeba ![Frown :( :(](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
OlaK, Bartulkowi się raczej nie ulewa, więc te uszka to chyba nie od tego.
mam nadzieję, że już nidługi nic mu dolegać nie będzie. Od dziś wracamy do karmienia piersią, a przynajmniej próbujemy, na razie opornie to idzie, ale może nam się uda, trzymajcie kciuki, trochę odporności ten mój maluszek dostałby ode mnie
pozdrawiamy!!
OlaK, Bartulkowi się raczej nie ulewa, więc te uszka to chyba nie od tego.
mam nadzieję, że już nidługi nic mu dolegać nie będzie. Od dziś wracamy do karmienia piersią, a przynajmniej próbujemy, na razie opornie to idzie, ale może nam się uda, trzymajcie kciuki, trochę odporności ten mój maluszek dostałby ode mnie