Witajcie
A ja wczoraj sie strasznie przeraziłam na wizycie
.bo lekarka gdy mnie zbadała powiedziała że z ciążą jest wszytko ok,ale ma podejżenie o zapalenie wyrostka przez te bóle brzucha i odrazu kazała mi jechać do szpitala na badanie. Gdy zapytałam ją jakie to będzie badanie to że muszą mi pobrać krew z jelita grubego
takiego stracha miałam jak siedziałam na izbie przyjęć że normalnie myślałam że nie usiedze tam
Gdy mnie poprsili to zbadał mi chirurg tylko brzusio i powiedział że to nie wyrostek
bo przy bólu wyrostka to bym nie wytrzymała i to trwa do 3 dni
aż mi ulżyło
Akurat moja lekarka miała dyżur w szpitalu bo wcześniej badała i wysłała mnie do szpitala jej siostra
i zbadała raz jeszcze mnie ginekologicznie i powiedziała że to coś musze mieć z moczem i muszę rbardzo dużo pić i siusiać
No i mam zabronione dżwigać i nie nosić też Wikuni
Ale cieszymy sie z mężm że jest wszystko ok i że nic nie zagraża ciąży
bo mąż też strasznie sie przestraszył.No i mam też leżeć jak najwięcej w łóżku,ale jak sie tak nie da przy Wikusi i wogóle :-[ A wiec będe sie starac jak najwięcej w miare możliwości
No i moja gwiazda się rozchorowała
ten katarek z noska to był początek tego co się zaczynało
Ale dzisiaj aż tak bardzo zle nie spała bo dałam jej na nocx czopek viburcol
W miare możliwości będe pisać
PROSZE O MNIE NIE ZAPOMNIEĆ