reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamuśki ze Śląska,odezwijcie się!!!

czy darzymy lekarzy zaufaniem????


  • Wszystkich głosujących
    285
Aga, trzymaj się kochana, z czasem się wszystko ułoży.

Mmm, oczyewiśvcie się pomyliłam, nie 18 stycznia a 8 lutego będę po cresarce, jestem zakręcona ale to nie znaczy, żźe migam się od cwiczeń gratuluję czwóreczki :)

Karolinna, a już myślałam, że to tylko ja mam pod ręką cały sztab kosmetyków, którymi przywracam ciało do formy, co zresztą opornie mi idzie ::)

Chochlik, dzięki za wyczerpującą odpowiedź na moje pytanie, już wiem dzięki Tobie co nieco o moim zapaleniu macicy. Czy Ty pracujesz w Gliwicach? To może i mnie spotkałaś? 18 stycznia miałam cesarkę i urodziłam chłopczyka :)

Dobranoc, spokojnej nocy :)

 
reklama
Bardzo dziekuję Chochliku za odpowiedź. Utrwierdziłaś mnie w przekonaniu :)

Mmm- dzięki za słowa otuchy :)

Lilith- prywatnie wizyta osztuje 100zł+30zł USG. Najlepiej się wczesniej umówić.
W szpitalu wszystko Ci wyjaśni i uspokoi, ale USG nie może zrobić.

Aga- dziecko wyczuwa Twoje stresy i zdenerwowanie. Tym bardziej teraz jak jesteś sama i zmęczona po pracy, trudno Ci nad emocjami zapanować. Wszystko się ułoży, potrzeba czasu. Trzymam kciuki.
 
Witam,

Aga to moze byc taki okres, Sonia juz pare razy tak miala. Zaczelo sie ok 11 miesiaca i tak juz dwa razy probowala panowac nad nami. Jak czegos nie dostala, to krzyczala, rzucala rzeczami, tupala. Nie dajcie sie, a szybko minie ;)

Pozdrawiam,
 
mmm...a kto nie ma czegos na sumieniu? niech pierwszy rzuci kamieniem...... mała jestem to się nie rzucam w oczy,może na słuch szybciej bo szczerze mowią gaduła ze mnie okropna. Więc lubię sobie pogadać z dziewczynami w szpitalu...ale gadam w miarę cicho;-))
Dziś sobota,gdyby ktoś mnie kopnął to może poszlabym na zakupy,bo mleko się kończy.Ale mi się nie chce,dziś wraca mój synuś z ferii z tatusiem,córka jeszcze spi,bo słuchała do nocy starych kaset z kolekcji swoich rodziców(!).Podobał jej się koncert Quinnsów,ciekawe o której poszła spać....Moje szczęście pracuje a ja jak na złość jutro mam dyżur.Nie lubię chodzić do pracy jak wszyscy są w domu:-((
Co do płaczących i złoszczęcych się dzieci których mamy wracają do pracy......... moje miały po 4 miesiące jak musiałam wracać a jak młodsza miała 8 m-cy to już musialam na dyżury nocne pracować.Rozumiem jak boli matczyne serce. Tym bardziej nie można się dać zwariować.Robicie to dla nich,nie żadne widzimisię więc upadlanie się,że zostawia sie z kimś dziecko jest błędem.Spójrz czasem ze złością na to co ono robi.Nie rozumie sytuacji a ty mu jej nie możesz wytłumaczyć.Ale MUSI tak byc i już.Jak bedziesz się dawała tym nekać i umartwiać to dziecko to i tak wyczuje i bedzie jeszcze gorzej. wracaj do domu radosna i nie staraj sie "nadrabiać być matką".Serio!
Zrobiłaś swoje do tego czasu.Wiele dzieci już od dawna jest pod opieką niani czy babci.Niektóre zaliczały żłobki.Czasem warto poczytac te książki,które nie traktują ten temat jak psychoanalizę....nie wiem czy sie jasno wyrażam.Ale jest pełno "dzieł" po których przeczytaniu mozna się jeszcze utwierdzić że się jest zlą matką.A ja uwielbiałam książkę"Dzieci i ich matki" za cholerę nie pamietam autora,ale wiem,że był to psychiatra dzieciecy i doskonale rozumiał temat.Twierdzil,że nie można być najlepszą matką,trzeba być WYSTARCZAJĄCO DOBRĄ MATKĄ. To daje spokój i swobodę w kontakcie z dzieckiem.czasami widzę młodsze koleżanki tak uzależnione od swojego dziecka,spełniające wszelkie zachciewajki,bo inaczej czują się złymi matkami.Tak naprawdę to macierzyństwo nie jest radosne.Koleżanki córki MUSZĄ odwiedzać matke w pracy.Musi TERAZ z nimi rozmawiać.Jest wiecznie zganiana i ja nie pamiętam spokojnej radosci na jej twarzy. Polecam te książkę,tytuł jest na 100% taki więc mozna poszukać.Jest jeszcze niezłe wydawnictwo na temat niespokojnych dzieci."Płaczące niemowlę" Sheili Kitzinger,tej autorki która tak wiele napisala też o karmieniu piersią i porodzie naturalnym.
Uff..........idę robić kawę...miłej soboty.
(ostrzegałam,że jestem gaduła?)
 
Witam! Dzidzia spi wiec nadrabiam zaległości. W końcu dotarłam do NFZ aby wyrobić kartę dla małego. Jakimś cudem tym razem miałam wszystkie dokumenty a i tak wynikł problem - dlaczego Macio ma pesel nadany w Krakowie? no ale udało sie pani przyjeła dokumenty i za dwa tyg bedziemy miec kartę skończą sie wystukiwania w komputer wszystkich danych.
 
Witam,

Karolina, Czarnulka, zasiedzialyscie sie? ;)

Lena i Wiktoria sliczne dziweczynki, a i grzeczne, co te mamuski chca... ::)

Pozdrawiam,
 
sandros pisze:
Lena i Wiktoria sliczne dziweczynki, a i grzeczne, co te mamuski chca... ::)
hehe ;) wiedziałam ze Lenka tak będzie się zachowywać ;) mała spryciara :)

sandros ;) tak około do 19 ;) żałuj że poszłaś ;)

czarnulka w końcu udało wam się wyjechać spod tego bloku ::) ;)

dzięki dziewczyny za spotkanie,naprawdę jesteście super babki :) a wasze córeczki są śliczne i rezolutne :)
 
reklama
Witam,

U babci juz sie mnie doczekac nie mogli, a raczej Soni, ja to teraz mniej wazna,nawet malo wazna :p
A co takiego sie dzialo?

Pozdrawiam,
 
Do góry