reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Mamuśki ze Śląska,odezwijcie się!!!

czy darzymy lekarzy zaufaniem????


  • Wszystkich głosujących
    285
Pępowina powinna mieć trzy naczynia. U nas prawdopodobnie są tylko dwa (dobrze, że nie jedno), więc dziecko może nie dostawać wystarczającej ilości tlenu lub składników odżywczych. Wszystko zależy od przepływów. Może to prowadzić to wad serca, nerek, wad rozwojowych lub zaprzestania rośnięcia dziecka. Podobno dużo dzieci rodzi się zdrowych, a jeszcze więcej matek nie wie, że dzieci były połączone właśnie taką pępowiną. Pocieszam się myślą, że może i przy Oskarze sama o tym nie wiedziałam, bo nie miałam tak dokładnego USG no i tym, że serduszko jest zdrowe i Maluch rośnie jak trzeba. Mam jedynie nadzieję, że nowa lekarka wyśle nas na jakieś dodatkowe badania, bo ta zaproponowała mi prywatnie... Jakież to dobroduszne...
Kubusiowa nie przesadzaj, ja wiem, że wiosna i więcej energii, i że Święta więc trzeba wysprzątać, ale daj mężowi też jakieś obowiązki ;-) Teraz odpoczywaj.
 
reklama
Boo - działka zaliczona, tulipany już powschodziły:rofl2::rofl2::rofl2::rofl2::rofl2::rofl2::rofl2: a przepływy miałaś robione czy dopiero na połówkowym? jak coś to pisz na pw - mam dobrego lekarza od przepływów.

Kubusiowa - my w czwartek jedziemy po humus, a do tej pory chcę przekopać te prostokąty, w których będę ziemi dodawać. chcę kupić sadzonki poziomek, bo truskawki mam obiecane już. no i muszę kupić borówkę amerykańską, bo chyba zmarzła. a potem beton lejemy na tarasik.
 
Ostatnia edycja:
Witam!
Boo trzymam kciuki żeby wszystko było ok. z dzidziusiem!
Kubusiowa przesadzasz z tymi porządkami, nie powinnaś się tak przemęczać, mam nadzieję, ze poszłaś już po rozum do główki i będziesz teraz bardziej na siebie uważać :blink:. Co do rodzeństwa dla Karolci to chyba muszą jej wystarczyć kuzyni i kuzynki, drugiej dzidzi na razie nie mamy w planach... Kiedyś bardzo chciałam, bardzo przeżyłam to poronienie, a teraz jakoś tak przeszła mi ochota na drugie dziecko (mężowi chyba też).

Kaśka fajnie macie z tą działeczką, może kiedyś sobie też coś takiego sprawimy. Osobiście jestem za działką niż za posiadaniem domu z ogródkiem. Na dom chyba jesteśmy za leniwi :-D

Pora zabrać się za porządki, czas ucieka a przed 15 po Karolinkę, pewnie znowu zaciągnie mnie do parku :blink:.
 
Trzymajcie, trzymajcie kciuki :-)
Kasia to teraz dopiero poczujecie wiosnę jak na działce zakwitło.
Iza jak dietka ? A co do rodzeństwa Karolinki to wiele małżeństw po dłuższym czasie rezygnuje z drugiego maleństwa. Właśnie przechodzi im ochota. U mnie było w drugą stronę - ochota na drugie dziecko się zwiększała w miarę upływu czasu.

Wie ktoś co z Karolinną ?
 
Boo zobaczymy jak będzie w naszym przypadku, na razie nie mamy dzidzi w planach ale kto wie. Ta różnica wieku która byłaby teraz, czyli 5-6 lat niebardzo mi się podoba. Może jak Karolcia będzie starsza i różnica będzie np. 10 lat to wtedy nam się zachce :-D, a może nie będzie już drugiego dzidziusia. Czas pokaże.

Co do dietki to wciąż walczę, jednak w święta sobie popuściłam i do teraz ponoszę tego konsekwencje niestety:wściekła/y:. Wróciłam do diety na początku marca. Na Wielkanoc już nie popełnie tego błędu.

A Karolinna po prostu nas porzuciła :-(, w necie jest obecna, może nawet nas podczytuje. Jeśli tak to apeluję: Karolinna odezwij się!!!!! :-)
 
Ostatnia edycja:
witam z poranna kawusią :-)

kaska - ty nasz duszkowy rolniku:-D /post równo 00:00/ nadaj jakąś fotke z działeczki widze że pochłoneła Cie ale to fajnie jest bynajmniej gdzie wyskoczyc

iza - ale duza dziewczyna z Karolinki no no. wiesz ja mam siostre młodszą o 13 lat i teraz mamy super kontakt nie wyobrażam sobie żeby jej nie było. Ty nie patrz na róznice wieku, każda róznica ma plusy i minusy, mysle że w większości dzieci chcą mieć rodzeństwo czasmi warto pomyslec o tym a nie o sobie /wygodnictwo, róznice itp./ no chyba że z medycznej strony sa jakieś zastrzerzenia ale to juz inna bajka. Ja przezwyciezyłam i medyczna stronę:-) i warto widze jak Kubus t przezywa i cieszy się. Mam nadzieje że dojrzejecie do tej decyzji. Oczywiscie każdy mirzy swoja miara. Trzymam kciuki za każda Wasza decyzję

mamaboo - a ty marsz na L4 poodoczywaj, nie ma ludzi nie zastąpionych. Ale ten czas biegnie za chwile bedziemy miały dziedzie na świecie juz nie moge sie doczekac bo jakoś mi ciężko :-( brzuch wyskoczył piersi cięzkie echhhhhhhhhh samopoczucie rozne a jak u Ciebie???

baska - hallooooooooo odezwij się:-)

KAROLA OBIECAŁAŚ!!!!!!!!!!!!!!!!!!

A MOZE WIOSENNE SPOTKANIE MAMUŚKI?????????????
 
reklama
Iza zgadzam się z Kubusiową - kazda róznica wieku ma swoje plusy i minusy. Ja się cieszę, że to akurat teraz bo za rok Oskar idzie do szkoły i nie chciałabym żeby taki szok podwójny przeżywał. A Karola nie wspomina o rodzeństwei ? Bo u nas był taki czas, że Oskar starsznie dużo o tym mówił. Karolinka jest boska :-)
Kubusiowa niestety nic nei jest takie proste... Ale powiedziałam kierowniczce, że na pewno do lata nie wytrzymam. Narazie jest ok, ale też mi coraz ciężej. Codzienne pobudki o 5:20 już mnie męczą... A w domu jestem ok. 17.

Ja w końcu zdecydowałam się zupełnie zmienić nie dosyć lekarza to jeszcze przychodnię. W tamtej jakieś dziwne rzeczy się dzieją - lekarze się zwalniają i w ogóle. Nie mam ochoty chdozić do lekarza, który nei wiem czy będzie prowadził ciąże do końca. Poza tym z tamtej byłam bbardzo neizadowolona. Następna wizyta 11.04 już u nowej lekarki. Moż eona da mi skeirowanie na badania prenatlne, bo dzwoniłam do poradni gdzie robią te badania i powiedziała mi kobieta, że nie rozumie dlaczego lekarka nie dała mi skierowania...
 
Do góry