reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamuśki ze Śląska,odezwijcie się!!!

czy darzymy lekarzy zaufaniem????


  • Wszystkich głosujących
    285
Co do ortopedy to sprawa wymaga dłuższego opisania, więc wybaczcie że się rozpiszę.

Nie wiem jak to streścić, jestem rozbita psychicznie po tej wizycie. Karolinka jak chodzi to stawia stópki tak, że od kolan trochę jej się rozchodzą tworząc tak zwany X. Lekarz powiedział że ma to wrodzone, że zawsze będzie tak stawiać stópki bo jest jej wtedy wygodniej, jak siada to też trochę koślawi. Jest bardzo delikatnym dzieckiem, kości udowe ma umiejscowione trochę inaczej niż większość ludzi, ma giętkie stawy, a np. jej paluszki w rączkach mozna wygiąć w nienaturalny sposób :szok:.

Nie wolno nam dopóścić, żeby mała miała kiedykolwiek nadwagę, musi prowadzić aktywny tryb życia, np. uprawiać jakiś sport, tańczyć.
Powiedział, że jeśli odpowiednio o nią zadbamy (czyli dieta, sport) to w życiu nie będzie miała z tym problemów, może to być nawet niezauważalne.

Dodatkowo Karolinka jest wyższa i automatycznie cięższa od swoich rówieśniów (waży 14kg i ma 97 cm), co w jej przypadku jest na niekorzyść, bo jej 2,5 letnie kości muszą dźwigać ciężar dziecka conajmniej 3 letniego.

Zapytałam go czy nic nie da się zrobić żeby chodziła normalnie, jakaś rehabilitacja, ćwiczenia. Powiedział, że rehabilitacja przyniosła by skutek tylko gdyby była na miarę treningu sportowca przed olimpiadą, czyli codziennie kilka godzin co jest nierealne. A jedyne co możemy zrobić żeby chodziła prosto to operację i gips na pół roku.
Kazał przyjść na kontrolę za pół roku, zastanawiam się czy nie iść do innego lekarza, ten u którego byliśmy jest znany w srodowisku lekarzy i podobno bardzo dobry.
Jak myślicie, czy operacja byłaby dobrym rozwiązaniem? Pół roku w gipsie, nie wyobrażam sobie tego, ale z drugiej strony co to jest pół roku względem całego jej zycia? Kiedyś możemy mieć wyrzuty sumienia, ze nie zrobiliśmy jej tego, a ona może mieć do nas o to żal. Ale operacji tak samo możemy żałować, jeśli tak naprawdę nie jest konieczna...

Póki co kupiliśmy jej odpowiednie papućki do chodzenia po domu i przedszkolu, zamówiłam odpowiednie wkładki do butów, poczekamy trochę i zobaczymy.


Poza tym zastanawiam się, czy Karolinka nie ma ADHD, przez cały czas jak lekarz do nas mówił ona biegała dookoła łóżka w jego gabinecie :baffled:.

Przepraszam Was że tak się rozpisałam :baffled:.
 
Ostatnia edycja:
reklama
hej !!!!

staram sie odpoczywać ale ja chyba nie umiem :-:)rofl2:


dzis byłam u znajomego i zamówiłam sobie szafe :-)

Izka ale super z tym przedszkolem !! a co do nózek to nie wiem co Ci radzić :sorry2: moze jak jest szansa jakiejs korekty przez te papcie itp to spróbujcie najpierw tak !
a i bardzo źle tez jest jak dziecko siedzi na ziemi tak jakby z pozycji na kolanach rozjeżdza sie i pupą siedzi a nózki po bokach bo to tez zniekształca stawy ! Liwia często tak siada i ją upominam ale np w przedszkolu na pewno nie zwaracja na to uwagi :baffled:

Baśka zdórwka dla Kamilka !!!
 
MamaBoo fajny ten zakup w Rossmanie :tak:Karolinka ma taką parasolkę zieloną z oczami żabki :-D. Była kiedyś w jakiejś gazetce o dzieciach, muszę jej zrobić jakieś zdjęcie, wczoraj chodziła z nią pierwszy raz :-).
 
Basiu ja jeżdżę z Oskarem na oś. 1000-lecia do Katowic z Oskarem, ale mam zamiar go przepisać, bo zaczyna robić się coraz zimniej i nie wyobrażam sobie "tachać" go autobusami... Także sama się muszę zorientować co do przychodni, podobno ta na Głownej ulicy w tzw. "Centrum" jest bardzo dobra.Ale w przychodni na ul. Zawiszy Czarnego jest rewelacyjny lekarz nazywa się Leszek Janusz.
Iza co do Karolinki to bardzo poważna decyzja, przede wszystkim i ona wtedy musiała by zrezygnować z przedszkola i na pewno jedno z Was z pracy... Nie wiem co bym zrobiła na Twoim miejscu....
Justyna trzymaj się dzielnie ! Może fonoterol działa z czasem :-)
 
Justa- łobuzie!!!!! Popieram Kaskę- do łóżka marsz!!!!!!:-)

Iza- na Twoim miejscu skonsultowałabym się z jeszcze jednym ortopedą, a najlepiej dwoma. Lekarze są różni-nawet Ci zachwalani! To tylko ludzie, więc jedna opinia nie przekonałaby mnie.
Z takich rad domowych, to naucz Karolkę siadać skrzyżnie ("po turecku"). Martynkę musimy z tym pilnować, bo często siada jak żaba i też ma trochę koślawe kolana. Ale jeszcze czekam z wizytą u ortopedy, bo często samo się to normuje.
A co do ADHD to jeszcze za wcześnie na diagnozę... Nasze dzieci teraz dosłownie rozpiera energia... Coś o tym wiem... :-)

Pozdrowienia....
 
Izuś skonsultuj to z innymi lekarzami.:-):-)

Patuli w 1,5 roku temu miała stwierdzone przez jednego lekarza krzywice...co się nadenerwowałam i naczytałam to moje. Kolejny powiedział, że krzywice niet...
Faktem jest, że od tego czasu majątek wydaję na buty, dbam o to jak siada (jakiś czas miała właśnie siedzieć w siedzie płotkarskim) teraz już ma normalnie - nogi w przód lub po turecku, chodzimy na rehabilitację i ćwiczymy w domu. Teraz idziemy do ortopedy, bo potrzebne skierowanie na ćwiczenia to zobaczymy co tym razem powie. Szpotawe kolanka już się skończyły, ale zaczęła koślawić stopkę....jak nie urok to ..., ale jest oki.
Ale się rozpisałam.

Justyś
....do wyrka i odpoczywaj:-):-)

Mokkate, a Ty dobrze się czujesz:baffled::baffled::baffled:już dwa dni pod rząd coś piszesz....:-p:rofl2::rofl2:ŻARTUJĘ pisz częściej

Dla chorowitków....wiele zdrówka.
Miłej soboty:happy2::happy2:
 
reklama
Do góry