Witajce dziewczyny. Jestem zmęczona, dzieciaki dają nieźle popalić. Śpiąca jestem strasznie. Ostatnio prawie w ogóle ni śpię. Do tego Malutka chce być cały czas na rączkach, a Marcinek gdy jest marudny, śpiący, zmęczony staje się zazdrosny.:-(uff...
Iza wiem co czujesz. Współczuję Ci. Na pewno dasz radę i uda Wam się.
Basia. Ja właśnie z tego powodu znalazłam Sobie świetnego lekarza. Gdy coś się dzieje z dzieciaczkami od razu do Niego dzwonię. Jeśli mam być szczera wolę zapłacić ale mieć pewność że nie będą "zgadywać" co jest moim dzieciątkom. A jak na razie jestem bardzo zadowolona. Jeśli by ktoś potrzebował mogę podać namiary.
Iza wiem co czujesz. Współczuję Ci. Na pewno dasz radę i uda Wam się.
Basia. Ja właśnie z tego powodu znalazłam Sobie świetnego lekarza. Gdy coś się dzieje z dzieciaczkami od razu do Niego dzwonię. Jeśli mam być szczera wolę zapłacić ale mieć pewność że nie będą "zgadywać" co jest moim dzieciątkom. A jak na razie jestem bardzo zadowolona. Jeśli by ktoś potrzebował mogę podać namiary.