reklama
Witam wekendowo
U nas mały trochę przeziębiony. Nos zapachany i jakiś taki marudny...mysle ze jutro będzie lepiej a nie gorzej. Bo chyba nic gorszego nie ma jak dziecko chore.....
Mama Boo super ci w takiej fryzurce. A ja tatuaże wole u kogoś, podobają mi sie ale sama sobie bym nie zrobiła. A masz jakiś obrany wzór??????????????
Justyna - widze ze Twoja księzniczka zaczyna przeczyć:-):-):-) Aż się boję jak mój zacznie "pyskować" .......ale taki okres to chyba każda z nas przejdzie ...potem myślę ze bedzie z górki
Karolina jasne że wkleje. Wklej swoje bo dawno Ciebie nie widziałyśmy tylko Lenke.
Baska może w inny weekend spotkamy się gdzieś blizej też jestem za tym. Wtedy pewnie Kubusiowa by była bo ostatnio zagaduje na gg by się spotkać.
Czarnulka u mnie czesto tak jest że usypiając Filipka usypiam i siebie
U nas mały trochę przeziębiony. Nos zapachany i jakiś taki marudny...mysle ze jutro będzie lepiej a nie gorzej. Bo chyba nic gorszego nie ma jak dziecko chore.....
Mama Boo super ci w takiej fryzurce. A ja tatuaże wole u kogoś, podobają mi sie ale sama sobie bym nie zrobiła. A masz jakiś obrany wzór??????????????
Justyna - widze ze Twoja księzniczka zaczyna przeczyć:-):-):-) Aż się boję jak mój zacznie "pyskować" .......ale taki okres to chyba każda z nas przejdzie ...potem myślę ze bedzie z górki
Karolina jasne że wkleje. Wklej swoje bo dawno Ciebie nie widziałyśmy tylko Lenke.
Baska może w inny weekend spotkamy się gdzieś blizej też jestem za tym. Wtedy pewnie Kubusiowa by była bo ostatnio zagaduje na gg by się spotkać.
Czarnulka u mnie czesto tak jest że usypiając Filipka usypiam i siebie
ollka22
MAMUSIA OLIWKI
:-)witam kobietki
)
mamo boo super fryzurka
a co do tatusaza to ja je uwielbiam,sama mam dwa i chetnie skusilabym sie na jeszcze jeden)
a tak wogole to u nas wszytko ok,mala zdrowa i ciagle rozrabia)
milej nieedzieli;-)
)mamo boo super fryzurka
a co do tatusaza to ja je uwielbiam,sama mam dwa i chetnie skusilabym sie na jeszcze jeden
)a tak wogole to u nas wszytko ok,mala zdrowa i ciagle rozrabia
)milej nieedzieli;-)
Mama Boo
Mama Zinella i Whitmona
Witam się i ja o ... "poranku" :-)
Wczoraj byliśmy w kinie na "Oku" i jest boski ! Mnie już mało który horror ruszy, bo wszystkie są takie same, ale ten mnie naprawdę nie raz przestarszył... A potem wylądowaliśmy na kręglach. Fajnie było, tylko Małż jakiś taki zmarnowany był, ale ogólnie dobrze się bawiliśmy. Zaraz jedziemy po Małego i na obiad do teściów....
:-( Dawno przecież nikt mi ciśnienia nie podniósł....
Dziękuję za komplementy, normalnie aż się zawstydziłam :-)
Ewcik no właśnie nie mamy jeszcze, planuję jutro od razu po pracy iść do Relica w centrum K-c i umówić nas na 29 i moze coś wybrać. Ma nam coś też zaprojektować mój kuzyn, ale on dużo mówi a mało robi.
Olka tatuaże chyba wciągają co ? Ja mam już jeden, ale musiałabym go też poprawić.
Wczoraj byliśmy w kinie na "Oku" i jest boski ! Mnie już mało który horror ruszy, bo wszystkie są takie same, ale ten mnie naprawdę nie raz przestarszył... A potem wylądowaliśmy na kręglach. Fajnie było, tylko Małż jakiś taki zmarnowany był, ale ogólnie dobrze się bawiliśmy. Zaraz jedziemy po Małego i na obiad do teściów....
:-( Dawno przecież nikt mi ciśnienia nie podniósł....Dziękuję za komplementy, normalnie aż się zawstydziłam :-)
Ewcik no właśnie nie mamy jeszcze, planuję jutro od razu po pracy iść do Relica w centrum K-c i umówić nas na 29 i moze coś wybrać. Ma nam coś też zaprojektować mój kuzyn, ale on dużo mówi a mało robi.
Olka tatuaże chyba wciągają co ? Ja mam już jeden, ale musiałabym go też poprawić.
baska
<mamusia Kamilka i Julci>
- Dołączył(a)
- 11 Marzec 2006
- Postów
- 1 949
I witam się ja!!!!
Jestem dziś taka zdenerwowana. Mały mi podniósł tak ciśnienie że hej
Muszę zacząć się zastanowić co robić żeby był mi posłuszny. W domu nie moge narzekać na Kamilka. Raz ma zły dzień a raz dobry ale ogólnie zachowuje się ok. Natomiast jeżeli z nim chodzi się w publiczne miejsce np. na dwór to Chwilę posiedzi w wózku a jak już z niego zejdzie to nie umie chodzić tak jak trzeba idzie w przeciwnym kierunku zwykle wybiera te gdzie nie wolno tzn na ulice itd.albo kucnie mi i nie chce iść dalej To też wtedy cierpliwie stoję nad nim aż mu się znudzi ale on potrafić człowieka nieżle
Dziś poszłam z nim do koscioła. Wyszłam tak żeby trafić już w sam raz na mszę i byliśmy przed kościołem. Posiedział chwilę we wózku ale potem chciał zejść to go wypuściłam Zaczął chodzić po schodach tam i spowrotem Potem zauważył że dziewczynka ma maskotki (on też miał misia) to chcial to co ona miała. To ta dziewczynka mu dała a on swojego jej nie chciał dac jak ona chciała wiec wziela mu swoje co mu dała a on ryk na całe podwórko to mu pozwoliła i tak sie przekomarzali a on ryk. Przyszedł póżniej chlopczyk i ciągnął sobie taką wywrotkę na sznurku jak Kamilek to zauważył to szybko biegiem do niego i chciał te auto od niego a on nie chiał mu dać to Kamilek ryk. I żadne moje tlumaczenie na spokojnie Kamilkowi nie pomogło ani tej mamy od chłopca obaj byli uparci. Wiec odciagnęłam Kamilka na bok a on w taki ryk ale po chwili sie uspokoil i chcial do srodka do kościoła to z nim poszłam Chwilę postał spokojnie po czym wziąl mnie za rękę i chciał chodzić po całym kościele wiec spokojnie z nim pochodzilam tam gdzie chciał ale chciał aż tam do księdza wiec już nie patrzac na niego odciagnęlam go żeby pójsc spowrotem a on w ryk i na cały kościól chciałam go wziasc na rece a on taki sztywny i ciezko mi go było wyprowadzic ale udało mi się wyjsc z nim na dwór a on wrzask wzięłam wózek poprosiłam synka zeby przytrzymał mi wózek bo parasolka jest lekka wiec nie da się tak sztywnego dziecka włożyć na siłe bo wózek ucieka ale udało mi się go zapiąć cała droge mi się darł... ja juz tak byłam zdnerwowana ze jak weszliśmy do domu wysadziłam go z wózka i dałam mu takie lanie że aż miałam czerwoną rękę i się rozpłakałam. Kamilka wsadziłam do łożeczka zamkłam drzwi i byłam tak
kamilek mi zasnął po 15 min i spi jeszcze.
Ja niewiem jak ja mam z nim postępować. Jakoś inne dzieci umią sobie spokojnie chodzić koło kościoła a on....
Normalnie jestem dziś tak wściekla....
Jestem dziś taka zdenerwowana. Mały mi podniósł tak ciśnienie że hej
Muszę zacząć się zastanowić co robić żeby był mi posłuszny. W domu nie moge narzekać na Kamilka. Raz ma zły dzień a raz dobry ale ogólnie zachowuje się ok. Natomiast jeżeli z nim chodzi się w publiczne miejsce np. na dwór to Chwilę posiedzi w wózku a jak już z niego zejdzie to nie umie chodzić tak jak trzeba idzie w przeciwnym kierunku zwykle wybiera te gdzie nie wolno tzn na ulice itd.albo kucnie mi i nie chce iść dalej To też wtedy cierpliwie stoję nad nim aż mu się znudzi ale on potrafić człowieka nieżle Dziś poszłam z nim do koscioła. Wyszłam tak żeby trafić już w sam raz na mszę i byliśmy przed kościołem. Posiedział chwilę we wózku ale potem chciał zejść to go wypuściłam Zaczął chodzić po schodach tam i spowrotem Potem zauważył że dziewczynka ma maskotki (on też miał misia) to chcial to co ona miała. To ta dziewczynka mu dała a on swojego jej nie chciał dac jak ona chciała wiec wziela mu swoje co mu dała a on ryk na całe podwórko to mu pozwoliła i tak sie przekomarzali a on ryk. Przyszedł póżniej chlopczyk i ciągnął sobie taką wywrotkę na sznurku jak Kamilek to zauważył to szybko biegiem do niego i chciał te auto od niego a on nie chiał mu dać to Kamilek ryk. I żadne moje tlumaczenie na spokojnie Kamilkowi nie pomogło ani tej mamy od chłopca obaj byli uparci. Wiec odciagnęłam Kamilka na bok a on w taki ryk ale po chwili sie uspokoil i chcial do srodka do kościoła to z nim poszłam Chwilę postał spokojnie po czym wziąl mnie za rękę i chciał chodzić po całym kościele wiec spokojnie z nim pochodzilam tam gdzie chciał ale chciał aż tam do księdza wiec już nie patrzac na niego odciagnęlam go żeby pójsc spowrotem a on w ryk i na cały kościól chciałam go wziasc na rece a on taki sztywny i ciezko mi go było wyprowadzic ale udało mi się wyjsc z nim na dwór a on wrzask wzięłam wózek poprosiłam synka zeby przytrzymał mi wózek bo parasolka jest lekka wiec nie da się tak sztywnego dziecka włożyć na siłe bo wózek ucieka ale udało mi się go zapiąć cała droge mi się darł... ja juz tak byłam zdnerwowana ze jak weszliśmy do domu wysadziłam go z wózka i dałam mu takie lanie że aż miałam czerwoną rękę i się rozpłakałam. Kamilka wsadziłam do łożeczka zamkłam drzwi i byłam tak
kamilek mi zasnął po 15 min i spi jeszcze.
Ja niewiem jak ja mam z nim postępować. Jakoś inne dzieci umią sobie spokojnie chodzić koło kościoła a on....
Normalnie jestem dziś tak wściekla....
gaga
uzależniona
- Dołączył(a)
- 9 Maj 2005
- Postów
- 9 623
Kochane mamusie, tatusie, e-cioteczki forumowe.
Zapewne czytałyście o powstającej Fundacji (a dokładniej Stowarzyszeniu) działamy już jak możemy chcąc pomóc naszym forumowym dzieciaczkom - Zosi i Maciusiowi.
Bez Waszej pomocy nie uda nam się to. Wystawiamy na allegro różne różności, zresztą sami zobaczcie NASZE AUKCJE,
Jest nas tu prawie 30 000, jeśli każdy z nas wpłacił by złotówkę na Maciusia i na Zosieńkę, to Maciuś miałby już zebrane pieniążki na operację (została by niewielka kwota do uzbierania) a Zosieńce moglibyśmy kupić potrzebny sprzęt.
O Zosiaczku przeczytacie na STRONCE ZOSI
A o Maciusiu na STRONCE MACIUSIA
Możecie nam również pomóc przekazując rzeczy na aukcje. Przygotujcie paczkę, wyślijcie ją do nas a my porobimy zdjęcia, opisy i wystawimy przedmioty
Z góry dziękujemy za Waszą pomoc
Jeśli macie jakieś pomysły, pytania piszcie na wątku FUNDACJI
Zapewne czytałyście o powstającej Fundacji (a dokładniej Stowarzyszeniu) działamy już jak możemy chcąc pomóc naszym forumowym dzieciaczkom - Zosi i Maciusiowi.
Bez Waszej pomocy nie uda nam się to. Wystawiamy na allegro różne różności, zresztą sami zobaczcie NASZE AUKCJE,
Jest nas tu prawie 30 000, jeśli każdy z nas wpłacił by złotówkę na Maciusia i na Zosieńkę, to Maciuś miałby już zebrane pieniążki na operację (została by niewielka kwota do uzbierania) a Zosieńce moglibyśmy kupić potrzebny sprzęt.
O Zosiaczku przeczytacie na STRONCE ZOSI
A o Maciusiu na STRONCE MACIUSIA
Możecie nam również pomóc przekazując rzeczy na aukcje. Przygotujcie paczkę, wyślijcie ją do nas a my porobimy zdjęcia, opisy i wystawimy przedmioty
Z góry dziękujemy za Waszą pomoc
Jeśli macie jakieś pomysły, pytania piszcie na wątku FUNDACJI
ollka22
MAMUSIA OLIWKI
witam sie wieczorkeim,OLiwka spi,wiec mam chwilke zeby zajrzec i poczytac
mamo boo tatuaze wciagaja i to bardzo, ja myslalm ze skokczy sie na jednym, a pozniej bylo powiekszanie, a po tym kolejny tatuaz... a teraz moze jeszcze przed latem bedzie kolejny. chociaz obiecalam sobie ze teraz bedzie malutki)
bodzinka powodzenia z odstawianiem synka)
mamo boo tatuaze wciagaja i to bardzo, ja myslalm ze skokczy sie na jednym, a pozniej bylo powiekszanie, a po tym kolejny tatuaz... a teraz moze jeszcze przed latem bedzie kolejny. chociaz obiecalam sobie ze teraz bedzie malutki
)bodzinka powodzenia z odstawianiem synka
)reklama