reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamuśki ze Śląska,odezwijcie się!!!

czy darzymy lekarzy zaufaniem????


  • Wszystkich głosujących
    285
Kurceee co tu taka cisza...:crazy::crazy::angry::angry:
ja właśnie włożyłam szarlotke do piekarnika...i wącham całkiem ładne zapaszki...jak sie nie spali to mam nadzieje, że bedzie smakowała całkiem nieźle...;-);-):-D:-D
Monysiu, jeżeli to nie jest ulewanie, czyli taki wiekszy łyk oddany przez maluszka, to zasuwaj do lekarza, nie zastanawiaj się nawet, po co masz sie zadręczać myslami, skoro są fachowcy (mam nadzieję)od tego, powodzonka, zobaczysz, wszystko będzie dobrze...może rzeczywiscie mała może łyka za dużo no i poźniej jest tego taki efekt, że musi oddać nadmiar..
Luczynka, no to kiedy wpadniesz na kawusie?? jak dobrze pojdzie to do poniedziałku jakiś kawałek szarlotki przeszmugluje dla Ciebie;-);-):-D:-D
 
reklama
hejka:-)

trysia - szarlotka mniammmmmmmmmmmmmmm, jutro jedziemy po południu do moich rodziców na ciacho mama dzisiaj piekła.

monysia - mój Kubus ulewał do 6m-cy miał prawdop. refluksa. Sróbuj po nakarmieniu nie nosic tylko wysoko położyć i u nas to pomagało. Ale zgłos to pediatrze może skieruje cie na badania czy ma refluksa. I nie przekarmiaj malutką bo to tez moze byc powód :tak:

a ja siedze nad projektami, mężus zrobił mi dobrego drinka i jakos lepiej mi sie pracuje:-D

a musze sie pochwalic że Kubiś woła siku i nawet udało sie kilka razy zawołac o kupke do nocnika:tak:i tak wogóle to zaczyna duzo mówić juz tak "naszym językiem"
 
Witam....

Kubusiowa.... gratulacje dla Twojego Kubusia.... moje Olo też jest na tym etapie więc wiem o czym mówisz.....

Trysia.... ale bym chętnie podpieła się pod tą szarlotkę...

Ewcik... widzę że przypływ gotówki.... jakieś plany ? :-)

A jak już wspominałam Olo już jet przedszkolaczkiem... mi chyba trudniej jest przystosować się do tego.... on jak zwykle nie ma żadnych z tym problemów.... do przedszkola poszedł uśmiechnięty... wyjść z niego bardzo mu się nie chciało... raczej chciał bym się tam razem z nim bawiła.... a dziś poszedł 2 raz... myślałam że będzie miał jakieś opory ... a tu....:sorry:... rozebrać go nie mogłam bo już rwał się do dzieci.... na odchodne żucił mi tylko szybkie "mama pa"... i nawet się nie obejżał bo już nie było czasu.... tak że myślę że będzie dobrze.... Panie też go chwaliły że "wesoły"... więc uzszy mam do góry....

od nocy strasznie ząb mnie boli.... chyba tym razem bez dentysty się nie obejdzie:angry:
 
hej kochaniutkie
nie zapomniałayście chyba o nas;-)
narazie mam mase biegania ,remont w chaci ,czasu jakoś brakuje .Najgorsze że chrzestny odmówił bycia chrzestnym i mam kłopot .Niemam absolutnie nikogo żeby został chrzestnym ,jedni mieszkaja na końcu polski i już powiedzieli że nie da rady a drugi nie ma ślubu kościelnego i zresztą ich córka też nie ma chrztu :no:Nie wiem co mam robić chrzest miał już byc a tu zong.
Niewiecie czy może być tylko jeden chrzestny w tym przypadku matka:tak:

Nie jestem wstanie przetrawić tego wszystkiego co napisałyście .
diablica widać ze praca w szkole to twój żywioł:-) Super że Oluś zaklimatyzował sie w przeczkolu ja to pierwszy raz jak będę miała Oli zostawić to będę chyba ryczała :-D:-D
monysia my nie mamy narazie żadnych problemu z kupka(odpukać),kolek też nie ma zresztą podobno mijają po trzecim miesiącu :-)ale bardzo dużo ulewała dr powiedzała że jej żołądeczek jest maleńki a ona je na potęgę i to dlatego .Serkiem też ulewała ale czasami.
Mała rośnie w oczach na 3 miesięcznej wizycie ważyła 6500 :szok:a 57 cm.Jest aniołkiem ,śpi ładnie w nocy oby jej to zostało:happy::happy:Oliwia jak przyszła Sara na świat zrobiła się samodzielna tzn wszystko sama mycie ,ubieranie,jedzenie i najlepsze w tym że umi ubrać poprawnie rajstopy i bluzkę.Przekręci z lewej strony na prawa.Nie ma mowy o pomocy :szok:Tak że mam jedno dziecko w domu:-D:happy:
ewcik super wspomnienia:-)
 
Witam !!!

Nam te dolegliwości ustąpiły, no prawie
bo żadko się to teraz zdarza
chyba jest coraz lepiej a ja
coraz bardziej poznaje swoją córkę :-)
 
Witam,

Diablica pamietam, jak Sonie poslalismy, tez bylismy bardziej przejeci niz ona. Martwilismy sie, denerwowali chyba przez tydzien, a Sonia z przedszkola wychodzic nie chciala :-D

Monysia to moze byl nawal pokarmu, ktory sie oecnie stabilizuje, a uklad pokarmowy Twojej coreczki tez "dorasta", wiec bedzie coraz lepiej. Zycze Wam duzo radosci i bez klopotow.

Oliwka mialam podobna sytualne z chrzestnym, tyle ze nasz nie dostal pozwolenia na bycie chrzestnym, bo jest w zwiazku z rozwodka... Mam nadzieje, ze szybko znajdziesz odpowiedzniego chrzestnego. Nie wiem jak to wyglada z chrzestnymi... Mnie sie udalo znalesc, mam nadzieje, ze i Wam sie uda. Powodzenia

Kubusiowa wielkie brawa dla Kuby, dorasta chlopak...

U nas... Duze zmiany. Rafal juz pracuje w Warszawie, ale nie umiemy znalesc zadego lokum dla niego w rozsadniej cenie. Ogloszenia znikaja w mgnieniu oka, zostaja drogie, albo zarobaczone... Koszmar. Mam nadzieje, ze szybko cos znajdzie.
Ja mam zapiernicz, dwie prace i uczelnia... Naszczescie z Sonia pomagaja mi mama, kolega i mila sasiadka.

Pozdrawiam,
 
reklama
Do góry