no hej hej dziewczynki.
Wczoraj wypluta byłam kompletnie. W nocy Marysia się budziłą kilka razy a od 7.30 buszowała po mnie, ciągała za włosy itd. A na koniec usiadła w okolicy mojej śpiącej jeszcze twarzy i dobudziła mnie smrodkiem dochodzącym z pieluszki:-)
Muszę sobie przygotować ubranka do spakowania i jak wrócę z kursu to sobie spakuje. Wczoraj miałam to zrobić ale aseksualne podjeście (p...dole wszystko) nie pozwoliło mi na to:-)
Noami co się kobieto nie odzywasz. Mój facet był pod Twoim wrażeniem , bo jesteś geodetą, a on robił studium budowy dróg i mostów.Wpada do domu i mów ,,a co ty się nie chwalisz,że Twoja koleżanka jest geodetą'' Ja w szoku. Przecież nie siedzę i nie nakreślam portretu psychologicznego kolezanek. NIe jestem od tego specjalistą...No a Misiek aż wypieków dostał;-)
Danka dzięki za przepis, na pewno zrobie jak wrócę z Polski. No mniejmy nadzieje,że uda się juro wystartować i wylądować.
Marynia właśnie z językiem na wierzchu doraczkowała do płyt i walczy jak by je wyciągnąć.
ANiteczka firma Twojego mężą współpracuje z mojego mężą firmą, harder Bros. Misiek parę razyw farmers był.
KASIAKu mam nadzieje,że Michaś został zbadany i wszystko będzie ok.W razie co wal do Coventry.
A ja dzisiaj jakaś jestem rozpalona, uszy mnie pięką. Jakby mi ktoś koło pióra robił...No mam nadzieje,że nie , bo jakoś jestem poddenerwowana i mogłabym zadymę zrobić...:-)A nie mam na to dzisiaj czasu, bo się pakowac trzeba. :-):-)Chyba ,ze dla rozluźnienia się stocze walkę w różowym kisielu...
Kasia i Fabian co nie piszesz....sprawdzę czy byłaś dostępna i złożę skargę na Ciebie do moderatora,że jesteś dostępna a nie piszesz;-) Moja koleżanka Aga może będzie do ciebie dzwoniła z włoskami. Ale nie wiem kiedy i czy będzie.
Aniteczka trzymam kciuki za lekką , łatwą i przyjemną pracę