Mamuśki z Rzeszowa i okolic

[mila81]

Z Jagodą już lepiej zaczęła mi jeść. Temperatura spadła. Magda ty mieszkasz w tej Kamionce, a czy znasz może któryś z tych ośrodków? 1. NOCLEGI Kamionka - noclegi w Kamionce i okolicach Mamo Milenki to ty mi dawałaś stronkę do tego hotelu koło Dębicy? Byłam na tej stronie. pięknie tam jest. Ale Kamionka jest chyba bliżej niż Dębica? A na wyjazd Jagody zaraz po chorobie wole być niedaleko domu.

 

[Rena28]

Aylin pierwsze slysze?????????????jakim systemem oswiec mnie jesli mozesz ja mam poki co napalona studentke pielegniarstwa ktorej nawciskali na studiach ze nic tylko karmienie piersia na praktykach pomagaly juz mamom to robic i mowila ze jej to i wychodzilo i bardzo sie jej to podobalo i ze na glowie stanie zeby mi pomoc no coz moge siedziec z cyckiem na wierzchu i prz malym i przy laktatorze jesli mi ktos zarcie bedzie gotowal i dzieciakami bedzie sie zajmowal przez 2 tyg bede miala meza a potem co???????????

ja do debicy mam w sumie niedaleko do Kamionki tez blisko 5 km chyba tylko...

 

[filipkowa.mama]

mila81 mój Filipek też ma problem z oskrzelami, pierwszy raz złapał zapalenie w lutym (miał 10 miesięcy) i teraz niedawno miał też zapalenie. Wtedy w lutym jechaliśmy z nim nawet na pogotowie, bo tak już ciężko oddychał. Miał zalecone inhalacje z solą fizjologiczną oraz Berodualem, do tego też Pulmicort, no i antybiotyk, wtedy to się dwa tygodnie ciągnęło ponad, 2 antybiotyki miał. Ostatnio na szczęście pomogły same inhalacje z berodualem, w sumie tydzien i minęło. Niech mała przede wszystkim dużo pije, może dawaj jej owoce, serki, albo coć co lubi, żeby choć trochę przegryzała.
Na Cyziówce byłam, nigdy tam nie nocowałam, czy coś, ale miałam przyjemność trochę obejrzeć (nawiasem mówiąc właściciel cyziówki nawet do ślubu mnie wiózł ma się znajomości ), spokój jest, bo nikogo tam nie ma No i z tego co wiem to drogo.
A co do noclegów polecam to miejsce [domki letniskowe] ,, blisko na plac zabaw, nad wodę ze spłyconym brzegiem dla dzieci, do tego pyyyszne pierogi

 

[mila81]

A czy te inhalacje można robić takim małym dzieciom? Bo jeżeli tak to jak tylko Jagoda wstanie to polecimy gdzieś i kupimy to urządzenie. A co do tych pierogów to mnie przekonałaś Uwielbiam pierogi ( tylko nie ruskie ) Te domki holenderskie sa w pobliżu tego baru "Magda"?( to Twój bar?)

 

[filipkowa.mama]

Taki nebulizator do inhalacji kosztuje min 100 zł, u nas w aptekach można wypożyczać, kosztuje to 5zł/tydzień.
Myślę, że można robić takim dzieciom, ale powinnaś skonsultować to z lekarzem, bo leki do nebulizacji są na receptę, no i lekarz przepisze odpowiednie dawkowanie. Filip widzę, że ogólnie ma coś z oskrzelami, teraz też już słyszę jak mu gwiżdże w gardle, czytałam, że inhalacje samą solą fizjologiczną też są dobre, tak więc planuję kupić taki sprzęt i od czasu do czasu mu robić. A inhalacje są głównie polecane zimą w okresie grzewczym, bo wtedy suche powietrze i takie cholerstwo lubi się pałętać.

Domki holenderskie są po drugiej stronie zalewu, nie, bar nie jest mój

 

[mila81]

A może jak kiedyś Filipek miał zapalenie oskrzeli to nie zostało do końca doleczone i dlatego tak mu to wraca? Szkoda maluszka bo się na pewno męczy. No albo jest tak podatny na choroby. Odkąd Jagoda skończyła 4 miesiące podaje jej tran. i to była jej pierwsza choroba. A co do inhalatorów to przeglądałam i kilka mi wpadło w oko. Ceny były ok. Ale na pewno pójdę do lekarza może coś doradzi.

 

[Rena28]

wg mojej mamy chlopcy sa podatniejsi na oskrzela mam 3 braci i oni czesciej lapali oskrzela od nas stad to stwierdzenie moja Milena ma juz prawie 3 i pol roku oskrzeli jeszcze nie miala a Piotrek zlapal jak mial 4 m-ce a pierwszy raz powaznie zachorowala jak miala 11 m-cy a wszystko przez zeby bo szlo 6 na raz no i organizm nie wytrzymal...moja mama z kolei twierdzi ze dzieci karmione piersia nie powinny chorowac do 6 m-ca bo podobno chronia go przeciwciala wyssane z mlekiem matki no ale widze ze jakos srednio sie sprawdza jej teoria moze czasy sie zmienily...

 

[Aylin]

Rena - 7 minut z prawej, 7 z lewej, potem 5 z prawej i 5 z lewej, 3 z prawej i 3 z lewej a na koniec po minutce - najlepszy sposób na napędzenie laktacji

 

[ania_kropla]

moja przeziębiła się jak miała 2 tyg., od tamtej pory nic tfu, tfu, ale jak pisałam od września żłobek i pewnie sie zacznie,

moja siostra jak miała dwa czy trzy tyg. zachorowała na ospę, teoretycznie nie powinna, bo przecież miała przeciwciała od matki... bo to nie do końca o karmienie chodzi (chociaż też), co o te przeciwciała z krwi matki, które krążą do 6 m-ca, potem dziecko ma już własne...

mnie laktator laktacji nie rozkręcił mimo tego systemu, o którym pisała Aylin... mój rekord to było 60 ml z obu piersi i to w dodatku nie bezpośrednio po karmieniu tylko jak się trochę nazbierało...
zbierałam po te 10 ml przez kilka dni i mroziłam, żeby m mógł małą nakarmić jak wyjdę na spotkanie z koleżankami, po czym okazywało się, że mleko jest kwaśne i dziecko szło głodne spać i jadło dopiero jak wróciłam, a ja się uparłam na niedokarmianie więc przez te pół roku byłam udoopiona, a potem okazało się że młoda nie umie pić z butelki i jak wróciłam do pracy to niańka dawała jej picie łyżeczką, sztuczne polubiła dopiero jak odstawiłyśmy cyca, zresztą co człowiek to historia, i tak jak Rena mówi można się bawić jak się ma jedno dziecko...

i jeszcze jedna uwaga, o tym jak przystawiać dziecko dowiedziałam się w szkole rodzenia i dzięki temu ominęły mnie wszelkiego rodzaju problemy z bolesnymi, krwawiącymi brodawkami (ale nie miałam też płaskich co ułatwiło mi zadanie), po porodzie to położna powinna pokazać jak przystawić dziecko, a to że nie do końca potrafi to zrobić to inna sprawa...

 

[Rena28]

ja jak zwykle po polnocy sie zjawiam padalam na pysk ale jak odczytalam maila od pewnej pani co to kupila u mnie sukienke na allegro w poniedz. zaplacila we wtorek ja wyslalam sukienke w czwartek rano(co najlepsze skoro jej sie tak spieszylo mogla zaplacic od razu i wybrac priorytet ale nie po co!) no i dzis przed 18ta (bo ja przeciez wszechmogaca i wszechwiedzaca jestem i ciagle na necie siedze bo nic innego do roboty nie mam pisze ze sukienki nie dostala i zebym ja kurierem wyslala bo ona na jutro na slub potrzebuje) normalnie moment mi sie spac odechcialo a cisnienie mam chyba z 200 jacy ludzie sa dziwni to naprawde jeszcze takiego przypadku nie spotkalam

co do karmienia to ja odciagalam laktatorem nie karmiac piersia przez caly dzien 60ml (z Piotrkiem w nocy przez 3 karmienia bylo tyle i potem przez caly dzien no to mialam az na 2 karmienia potem tylko na 1 bo ciagle byl glodny z Milena tylko na 1starczalo i to bylo malo:---()

Aylin nieswiadomie ale tak wlasnie wygladalo moje odciaganie nie z zegarkiem w reku ale raz jedna raz druga do ostatniej kropelki...a co do przystawiania to przy Milenie byla pani z poradni laktacyjnej widzac moje brodawki krotko stwierdzila ze raczej karmic nie bede:--( nie przystawila mi jej bo akurat byla na naswietlaniach w dzien dopiero polozna srodowiskowa mi to pokazala a raczej popatrzyla jak to robie i stwierdzila ze ja dobrze przystawiam a Milena dobrze lapie a z Piotrkiem drugie dziecko wyszly z zalozenia ze drugie to juz umiem to tylko te dziewczyny na praktykach chcialy pomoc z mizernym skutkiem bo nie chcial nawet buzi otwierac do tego jezyk potrzebny a on biedny do dzis nie wystawi:--(