reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamuśki z Rzeszowa i okolic

prywatnie wlasnie dr witold błaź mam namiary jak chcesz na Wierzbowej(boczna warzywnej) w srody przyjmuje nie ma kolejek ja bylam u niego z Milenka kompleksowo zbadana za wizyte wzial nie duzo a bardzo mi pomogl...Kamionka tak tam jest folwark cyziowka ale cyziowka to jest z tego co mi maz mowil bo ja nie bylam to od zalewu bardzo daleko jest...a w chotowej wlasnie pisalam ze bylam rok temu w tym hotelu na weselu miejsca jest mnostwo turystow tez nie brak miejsce mi sie bardzo spodobalo maz nawet rok temu nabral ochoty na maly wypoczynek w tym roku no ale jak zwykle na planach i ochocie sie skonczylo bo brak kasy:-:)-:)-:)-(
 
reklama
Aylin yhy mozna:tak: z Milena poczatek byl tez masakryczny i tez schudlam a potem waga pokazala na plus ponad 20 kg chyba ze 25 bylo:szok::szok::szok: tylko ze ja pod koniec to juz tylam po 4 kg i jak slon wygladalam z Piotrkiem przytylam 16kg a teraz hmmmmm zaczynalam od wagi prawie takiej jak z Milena wiec sie okaze jak bede puchla to nic nie zrobie:-:)-:)-(

ja nie karmilam piersia wiec z chidnieciem mialam ciut gorzej ale przy trojce dzieci to zapewne bedzie prostsze nastawiam sie na karmienie piersia hmmmmm czy mi samozaparcia wystarczy nie wiem siostra ta co studiuje pielegniarstwo mi juz zapowiedziala ze na glowie stanie a mi pomoze wkladki korekcyjne juz zakupilam to bede nosic i jak mi ktoras polozna w szpitalu powie ze nie cwiczylam to w pys......dostanie:wściekła/y: heh zobaczymy co z tego wyjdzie...
!

to cie lekko uswiadomie - karmiłam tysię rok piersią - i przytyłam 5 kg. Nie obżerałam się. Wiec za przeproszeniem jak ktos mówi ze karmiąc piersią sie chudnie to nie wie co mówi. MOja dobra kolezanka tez karmiła i tez jest na plusie. Jestesmy obie aktywne fizycznie - poza tym przy dziecku nie da sie siedziec i nic nie robić. Chudna chyba te co nie moga jeść nabiału itd...

A co do treningu - jakie cwiczenie?? Bez jaj- na karmienie nie da sie przygotować, chyba zebys Piotrusiowu bacz Milenie swojego sutka wciskała :) no to moze wtedy. Ja nic nie robiłam i problemów nie miałam. Koleznka moja ma bardzo płaskie brodawki i po miesiacu walki o karmienie udało jej sie - bez nakładek, osłonek itp. Trening na zywym urodzonym i głodnym ssaku był najlepszy

Dziewczyny jeszcze chciałam Was zapytać o jakiegoś bardzo dobrego pediatrę i czy w okolicach Rzeszowa jest jakaś mniejsza miejscowość turystyczna. Agroturystyka, domki letniskowe. Jak już mówiłam mieszkam w Rzeszowie od niedawna i nie mam pojęcia co gdzie tu jest. Jedynie dziś byliśmy w Galerii Rzeszów. Bardzo dziękuję za okazana pomoc :)

dr Zdybel na gwardzistów

Najlepiej by było prywatnie. Ten doktor przyjmuje prywatnie? A to ta Kamionka co jest ten cały Folwark Cyziówka? Bo jak wertowałam internet to właśnie napotkałam o tym stronkę. Rena a ty byłaś może w tym hotelu koło Dębicy?Chodzi mi o to, żeby było gdzie pochodzić z dzieckiem.

ja nie chodze prywatnie - na NFZ - i nie uważam zebym była traktowana gorzej. A za pieniadze które niepotrzebnie wydałabym na lekarza kupuje Tysi sterty ciuchów :p
 
ja chodzę do dr Piaseckiej w ars-medice przy Rejtana, na NFZ, bardzo fajna babka, nie olewa sprawy a chyba nawet nie jest pediatrą tylko internistą ale dużo dzieci jest do niej zapisanych...

ja w ciąży przytyłam 11 kg, po porodzie spadło mi 8, potem przytyłam 5 bo byłam wygłodniała po diecie cukrzycowej, ale jak już waga doszła do 63 to w końcu jakoś opanowałam apetyt i schudłam te 5 kg, cały czas karmiłam... karmienie to nie jest jakiś wielki wydatek energetyczny i może jedynie trochę pomóc w schudnięciu... u mnie chyba tak było, bo teraz moja waga jakoś nie chce spadać, ale to chyba przez to wieczorne obżarstwo...
 
Aylin tak moim problem sa plaskie brodawki plus po porodzie problemy z pokarmem ktorego zawsze malo no ale to ponoc mozna pokonac pod warunkiem ze dziecko ma jak ssac Milena zalapala ale moje brodawki nie wytrzymaly ciaglego przystawiania (chyba jeszcze problem zbyt delikatnych tez u mnie wystepuje:-:)-:)-() Piotrek z uwagi na krotkie wedzidelko mial problem z piciem z butelki a co dopiero zlapac cos czego praktycznie nie ma mimo checi i pomocy poloznych nawet raz nie pociagnal z cycka...po cesarce jak mi przyniosly piotrka zeby przystawic go do piersi na lezaco nie bylo mowy zeby cos zlapac no i uslyszalam komentarz mlodej poloznej ze nie cwiczylam brodawek w ciazy i ich nie wyciagnelam (moje sie nie dadza wyciagnac bo cwiczylam wiedzac ze z MIlena byl problem a draznic piersi w ciazy zabardzo nie mozna sa specjalne urzadzenia do wyciagania ktore sie nosi praktycznie non stop troche kosztuja ale w ciazy stosowac ich nie mozna wiec znalazlam na allegro takie cos jak nakladki silikonowe do formowania wklada sie to pod biustonosz silikonowe kolko z dziurka coz no sprobuje jak sie nie uda i tym razem to dam spokoj widac nie jestem stworzona do tego i juz...chcialam po prostu oszczedzic na mleku i wiadomo zdrowsze karmienie piersia...a zeby non stop siedziec z cyckiem na wierzchu to sie nie da przy dwojce dzieci przy pierwszym mozna sobie pozwolic...moze i za malo walczylam nie wiem jakos chyba za slaba psychocznie bylam do tego zeby katowac i siebie i dziecko bo nie na tym to polega (w szpitalu byla taka jedna mloda nic tylko cycek mial byc zero sztucznego dziecko wylo caly dzien i noc - ja bym chyba nerwowo nie wytrzymala a ta nie stoicki spokoj i cycek a tam pusto- no to po 2 dniach alarm podniesli bo dziecko odwodnione z wysoka anemia musiala sztuczne dac)

ja prywatnie bylam raz bo mialam problem z ktorym moj lekarz nie bardzo wiedzial co zrobic to dlatego poszlam prywatnie tak chodze na NFZ
 
Ostatnia edycja:
Hmm... Więc tak, po kolei ;)

mila81 Witaj, na imię mam Magda :)) Filipek dostał antybiotyk Danacin C (coś takiego), dziś 4-ty dzień i o niebo lepiej, do tego sachol no i dentinox na zmianę. A zapalenie zrobiło się tak w ogóle podejrzewam, że od tego iż ruszyły mu na raz wszystkie 4-ki... 3 są już na wierzchu, a czwarta jeszcze idzie. Nie ma się co dziwić, na pewno niemal rozsadza mu dziąsła.
Co chodzi o lekarza polecam z całych sił pana Pawła Urbana, przyjmuje na NFZ w Sędziszowie, jest wspaniałym lekarzem, na prawdę mądrym, potrafi doradzić, nigdy nie wciska drogich leków.
A jeśli o turystyce mowa, to oczywiście, że Kamionkaaa...:) Domki letniskowe, zalew, można popływać, rowerki, kajaki, piwko i te sprawy :) W soboty dyskoteki na polu namiotowym... Ja mieszkam tak pośrodku, między zalewem a cyziówką :))

Rena po porodzie leżałam z dziewczyną, która też miała problem z płaskimi sutkami, położna poleciła jej właśnie karmienie z tymi nakładkami silikonowymi. Mnie do karmienia też nikt nie przygotowywał, rodziłam na Lwowskiej, według mnie zaraz po porodzie powinna przyjść pani z poradni laktacyjnej, pomóc, pokazać jak się przystawia, jakie sa pozycje itp. Ale nie, ona przyszła przed samym wypisem, zapytała, czy karmię, powiedziałam, że tak, więc poszła do tamtej, ona miała większy problem, więc jej wykład przeprowadziła, a mnie olała. Skończyło się to tak, że karmiłam, choć też wcale nie umiałam, Filip zgryzł mi tak lewego sutka, że cały popękał, ciągle lała się krew, bałam się karmic, no bo jak to tak dziecku dawać krew pić... W końcu po wyjściu ze szpitala zadzwoniłam do położnej środowiskowej, która odwiedziła mnie w domu, za głowę się złapała jak zobaczyła mojego cycka, kazała wziąć małego na ręce i dawaj! Rozpłakałam się, bo tak się bałam, że będzie boleć, a ona tak go przystawiła, że zero bólu, wręcz coś przyjemnego, bo w końcu ściągnął z piersi pokarm, krwi zero, zabroniła mi kupować wkładki laktacyjne, bo to nie przepuszcza powietrza, często wietrzyć cycki, ewentualnie zwykłą gazę wkładać. 2 dni i sutek był zagojony, gdzie od porodu męczyłam się ponad tydzień! Kobieta super, nie mam do niej namiaru, nie pamiętam jak się nazywa, ale Rena jeśli tylko chcesz to skombinuję Ci numer do niej i możesz się z nią umówić, naprawdę super kobietka, konkretna i wszystkiego mnie nauczyła. Jak coś chcesz wiedzieć to pisz, oczytana jestem, mimo tego, że też krótko karmiłam, to wiele przeszłam z kamieniem...
 
Magda miło Cię poznać :) ( z reszta jak każda z Was). Jagoda mi się rozchorowała. Ma zapalenie oskrzeli :( Gorączka grubo ponad 38, nie chce pić mleka ( karmię jeszcze piersią) na szczęście pije wodę. Ale nie mam pojęcia jak dać jej jeść! Jestem załamana od kilku dni! Na dodatek zostałam sama w obcym mieście bo maż pojechał w delegację na tydzień. Denerwuję się tym, że Jagoda nie je! A Magda byłaś kiedyś w tym Folwarku Cyziówka? Warto tam jechać? Ja tam dzwoniłam. Rozmawiałam z Pani Katarzyna Warzocha. Ona zachwalała. Mówiła, że jest tam spokój i cisza.
 
koleżanka z grupy czerwcówek chyba przez 3 msc walczyła okarmienie naturalne, dokarmiała sztucznym i po kazdym karmieniu sciagała jeszcze lakatorem aby pobudzić laktacje - i karmi nadal, po 3 msc sztucznego juz nie dawała bo jej sie udało. Determinacja pełną gębą.
Moja przyjaciółka ma problem z brodawkami, 2 dzieci na nat. ale karmione z butelki. Sciagałą laktatorem i karmiła do pół roku.
Ja do roku - czasem dokarmiałam, ale wiekszych problemów nie mialam. Tysia chwyciła dobrze, nie gryzła, nie wisiała na cycku - wrecz przeciwnie od początku jadła mac 20 minut.


Wiec Rena dasz rade :)


Mila - pod warunkiem ze wesela w cyziówce nie ma :)
Jak pije młoda to sie nie przejmuj. W upały nikomu sie jeść nie chce. Jeżeli do jutra nie bedzie chciała to leż do lekarza.
 
dr Urbana chala ale on pediatra nie jest....
co do karmienia teorie mam w malym paluszku z praktyka gorzej fajnie sie mowi jak sie ma 1 dziecko ok mowie mozna se siedziec z cyckiem na iwerzchu albo laktatorem siedzialam sciagalam ale to taka meka byla bo bolalo:-:)-:)-( kur........jak mnie bolaly brodawki podczas sciagania nie macie pojecia poza tym jak sie ma hektolitry pokarmu to pyk i jest a ja godzinami sciagalam w nocy sciagalam i hu.........!z Milena przez caly dzien odciagnelam na 1 karmienie przy Piotrku bylo moze na 2 potem choroba taty stres i pokarm zniknal momentalnie...polozne srodowiskowe nasze znam ta starsza przy Milenie pokazala mi owszem przystawila nauczyla ale co z tego jak u mnie byly tylko krople pokarmu i skonczylo sie na placzu i strugach krwi a przy Piotrku byla mlodsza powiedzialam jaki jest u mnie problem ze mam sprzet do wyciagania brodawek ale ze nic to nie daje i ze sciagam i butla daje...a teraz bedzie podwojnie trudniej wiec nie mam zamiaru nikogo katowac nie bedzie pokarmu nie bedzie umialo zlapac trudno....moze za malo denetrminacji u mnie i robienia czegos za wszelka cene cos kosztem czegos...
Aylin tak robilam najpierw cyc potem jeszcze odciaganie serrio moze mi ktos nie uwierzyc ale wszystkie mozliwe sztuczki stosowalam i nic to nie dalo:no::no:kazali sciagac w nocy ze wtedy laktacja szybciej sie pobudza to po 3 nocach nie widzialam na oczy bo najpierw karmienie potem sciaganie i ledwo skonczylam a zaraz bylo nastepne karmienie...

to nie sa kapturki przez ktore sie karmi to sa silikonowe krazki do formowania brodawek ich zadaniem jest by brodawki byly ciagle wyciagniete a nie plaskie wiec trzeba je ciagle nosic bedzie oszczednosc na wkladkach bo zaklada sie takie muszle na to i pelnia one rowniez funkcje takich pojemniczkow na mleko tzn co wycieknie to nie ucieknie:-D:-D- teraz wlasnie to na topie zamiast wkladek takie muszle do zbierania pokarmu...na allegro mnostwo tego...
 
Ostatnia edycja:
Rena a ściągałas wtedy systemem 7/5/3/1? Podobno najlepszy.
Ja te nakładki widziałam - ale mi na szczeście potrzebne nie były :)
Ja mam dwie połozne w rzeszowie znajome - w razie czego też mogę cos podpytać.

Ale wiesz jak mówią - do 3 razy sztuka :) wiec będzie dobrze.
 
reklama
Do góry