Mamuśki z Rzeszowa i okolic

[Aylin]

Ja mam zajęty poniedziałek i wtorek. Reszta na razie ok

 

[madziorka hihi]

ja mam zajety pon, czw, pt i nie wiem co ze sroda jeszcze

poki co wtorek wciaz aktualny

weeeeeeeeekenddddddddddddd!!!!!!!
pzdr

 

[Kochaneczka]

W poniedziałek ja i madziorka nie możemy, we wtorek nie może Aylin, czwartek i piątek też odpada bo madziorka ma plany. Dobrze liczę, że zostaje nam tylko środa? Hehe ciężko będzie. Ja dzisiaj będę sączyła piwko pod parasolkami w Rzesz więc któraś ma ochotę to zapraszam.

 

[madziorka hihi]

moze jeszcze inne dziewczyny sie okresla???

Kasik pysznego zimnego piwka pod parasolkami

ja dzis mam babski wieczor z winem,ale u siebie, bo Adam jedzie na kawalerski weekend wiec z dziecmi jestem
ale dziewczyny wpadaja hihi

parasolki jutro i/lub w niedziele na pewno
papa

 

[Kochaneczka]

Kebabowo - piwny piątek pod parasolkami bardzo udany. Więc czekam teraz na nasze spotkanie. Niedziela w Krakowie, powitaliśmy nowego członka rodziny. Już zapomniałam jak wygląda 3,5 kilogramowy maluszek (w sumie Michaś na starcie miał 4kg więc nawet nie wiem jak taki 3,5kg maluch wygląda!) więc miałam okazję sobie przypomnieć jak to było mieć tygodniowego szkraba. Aż się we mnie instynkt poruszłył
A jak u Was dziewczyny z instynktami? Któraś coś planuje?

 

[Aylin]

Kochaneczka - pytanie Rena więcej niz planuje

Ty w sumie kiedys też, ja też - ale kiedy? to się jeszcze zobaczy

Ja wczoraj ryneczek zaliczyłam. Piwko było, potem rzeszowski deptak i do domu. Weekendy są zdecydowanie z krótkie

Iwcik - koleżanka szuka wózka - parasolki - za ile chcesz sie swojej pozbyć?

Lidka, Rena, Frezja, Anek, Ania, Pamka i jeżeli o kims zapomniałam to przepraszam - Proszę się zameldować i powiedziec co u was

 

[madziorka hihi]

Hej

witam ledwo zywa... weekend tak intensywny i imprezowy , ze dopiero dzis odczuwam kaca hehe
bo za krotkie przerwy byly na weekendzie hehe

ale bylo swietnie
wariacja na maxa, mam wrazenie ze sie uwsteczniam, ale co tam...

w piaatek z dziewczynami porzadzilysmy u mnie hee
a w sb od poludnia juz piknik i opalaanie w parrku z dziecmi
dojechali nasi mezowie. porzadni-keirowcy, caly weekend nas wozili abysmy my mogly sie bawic, eh co to sie porobilo co?
w sb po pikniku impreza u nas
w niedziele znow ta sama ekipa , grill opalaanko na zwirowni
potem do znajomych na balkon , i stamtad jeszcze pod parasolki na piwko kolejne..
wrocilam o polnocy..

moze tam na zwirowni zrobimy jakies najblizsze spotkanie w dzien ?
dzieci sie troche pochalaply wczoraja
sporo ludzi bylo
super pogoda
i ten nowy plac zabaw swietny

co do parasolek w tygodniu
to ja odpadam jednak
jestem dzis przepita, przepalona, a w pt zaczynamy znow 3 dniowy maraton - wesele mojej siski

jutro jade z kolezanke i olafem do krakowa do outletu z butami
bylyscie? ponoc sa swietnie ceny
polowe tansze niz w sklepach
chcialam sandalki venezia

kolezanka jedzie sluzbowo wiec to tak przy okazji korzystamy hihih

musze wziac Olafa, ale dam rade hmm


dzis mam ostatnia rure i 2 tyg przerwy robimy
w czw jeszcze festyn szantowy w pkolu na ogrodzie z grillem, w wpt wyjazd

musze to wszystko ogarnac
a przede wszystkim odespac

bo w weeekend sama od siebie wstawalam o 7 pelna energii a dzis? fatalnie hehe a szanse na spanie z Olafem juz minimalne hehe

dobra bo sie rozgadalam papapa

 

[Rena28]

hello jestem ale chyba zapomnialyscie ze ja po imprezach weselnych a maz dzis w domu to sie nie odzywam a przed weselem to czasu nie bylo na neta

 

[Kochaneczka]

Rena, bierz przykład z madziorki i rozwiń wypowiedz Jak było na weselu?
Co do spotkania na piwko to u mnie też teraz będzie mało czasu bo muszę zabrać się zaq pisanie pracy podyplomowej. A wieczorami tylko mam na to czas... :/

 

[Rena28]

hejka no znalazlam troche czasu to cos naskrobie obiad zrobiony ostatnio coraz czesciej robie pancakes szybko na slodko a co najwazniejsze Milena sie nimi zajada uffffff cos na odmiane kotleta i rosolu a nalesnikow jesc nie chce a ta wersja pasuje wszystkim nawet Piotrkowi tylko ja robie z dodatkiem maki razowej i pieke bez tluszczu dzis robilam takie
PLACUSZKI NA SODZIE I MAŚLANCE
i polecam robione wlasnie na maslance duzo lepsze jak na mleku....

po weselu dochodzimy do siebie bylo ekstra pogoda wymarzona slonce ale nie grzalo maz sie spisal genialnie goscie dopisali wytanczylam sie na maksa na drugi dzien ledwo chodzilam dzieciaki byly grzeczne no poza tym ze Milena zaraz po obiedzie poszla sama nad rzeke ryby ogladac gdzie sie wywalila i byla cala uzielenionamalo zawalu nie dostalam...oczywiscie wszystko dzialo sie tak szybko ze wogole nie wiem kiedy ten dzien minal:---( zrobilysmy furore oczywiscie sukienkami w tym samym kolorze no i nie chcwalac sie moja fryyzjerka tez stanela na wysokosci zadania i zrobila mi taka fryzure ze kazdy pytal w jakim salonie bylam a najlepsze ze moje siostry wspaniale do salonu sie wybraly one zaplacily po 70zl a ja az 20zl
zapomnialysmy oczywiscie drobniakow zeby rzucic mlodym po slubie to zrobilysmy zrzute i kasa sie znalazla siostra pozyczyla wytwornice baniek mydlanych i mlodzi pierwszy taniec mieli w bankach a dzieciaki byly przeszczesliwe najbardziej moj Piotrek zapomnial ze glodny latal za bankami oczywiscie nie obylo sie bez stresu w piatek tata wyladowal w szpitalu i nie bylo wiadomo czy go wypuszcza ale na szczescie antybiotyk podzialal i dotarl do domu w poludnie nawet dal rade na slubie jak czul ze slabnie to podjadal cukierki z mojego koszyka razem z Milena i wytrzymal o dziwo chyba do 2 w nocy..