Mamuśki z Rzeszowa i okolic

[paulina369]

Witam ) ja wczoraj wyszłam ze szpitala z mysla ze bedzie juz wszystko ok a tu na wieczóe złapał mnie wirus rota ( masakra, do dzisiaj nie wim jak sie nazywam mam nadzieje ze nie przejdzie na dzieci.

 

[lidka r]

hej!!

witam sie i ja we wtorkowy dzien.pogoda dalej u nas do dupy od samego rana pada i jest zimno,pocieszające jest tylko to że nie wieje.
ja wlasnie moje dzieci położylam spać,krystian ma dzis wolne (bo jak to wszędzie jest, szostoklasisci mają egzaminy)a już sobie posprzątałam,pranie nastawiłam zapiekanka w piekarniku a ja mam chwilke wolnego.
na godz 15 ide do spowiedzi,na 17 na siłownie,wrócę pewnie około 21 więc już dzis nie wpadnę na bb.

miłego dnia laseczki.

rena-ja mam sukienki uniwersalne;-)

paulina-o kurcze:-(ale Cię dopadlo-szybkiego powrotu do zdrowia życzę i oby tylko dzieciaki sie nie pozarażali.

madzia-wiesz co ja to raczej na umowione spotkania które sie odbywaja w dzien albo wieczorem to sie nie spozniam,ale jesli chodzi o wstawanie rano i zawożenie mojego krystiana do szkoły to jest masakra.
ja raczej staram sie być punktualna;-)

iwicik-hallo hallo gdzie jesteś??????

 

[madziorka hihi]

heja dziewczyny

Paulina to jednak spotkalo cie to czym straszy wiekszosc. ale zeby tylko tobie przeszlo szybko i dzieci nie dopadlo!!! trzymaj sie i kuruj sie. a jak tam wypis? pelen niespodzianek?

Lidka no to jestes lepsza ode mnie buuu
ja przewaznie na ost chwile lece wszedzie buuu

dzis mamy crazy dzien a nic sie ciekawego nie dzieje
ale dopiero usiadlam sobie na chwile
poki olaf spi a lada moment na obiad sie obudzi buu

rano rehabilitacja z Olafem. ocvzywiscie spoznieni. i to 15min. zabieram zwykle leona z nami bo przed rehabilt nie wyrabaiam zeby go do PKola odwiezc. wiec po cwiczeniach szybko z leonem do pkola. spoznieni. leon w samochodzie szybko sniadanie zjadl. ufff
a w domu mialo byc spokojnie. ale szybko nastawilam obiad. zeby w trakcie drzemki olafa miec czas na necik i spokoj dla siebie. poodkurzalam i olo mial isc spac jak zawsze ale cholera zgubilismy smocznek. przewalilam caly dom. i wcielo na maxa
nie ma
wiec 1,5 godz marudzil zanim zasnal
a w tym czasie ja wymyslilam ze umyje mamie te okna . bo ona gotowa po pracy jeszcze po parapetach skakac. a zwykle ja wymykam wtedy na jakies fitnessy a ona z dziecmi moimi zostaje
wiec wypadaloby nawet mame wyreczyc

no wiec uff
pogoda u nas dzis ok
bo nie wieje i nie padalo az do teraz
wiec na mycie okien moze byc bo cieplo
Lidka dawaj dawaj!

choc ja gdybym byl u siebie to pewnie bym tego nie zrobila z wygody hehe i braku weny hehehe

no ale niewazne

olaf przebudzil sie z placzem po 40min ale spi nadal

chyba polece potem po nowego smoka
bo nie mam obecnie motywacji na rozstanie ze smoczkiem buuu

choc juz tyle czasu z nim zasypia
ale wymyslilam ze na nowym mieszkaniu sie pozbedziemy
teraz u mojej mamy moze byc ciezko bo ona bedzie przezywala
zaraz swieta i wyjezdzamy do tesciow wiec jeszcze gorzej na zmiany
potem wakacje wiec pewnie bedzie krazyc po polsce itd
i jak nie w czerwcu to we wrzesniu

a pomyslec ze leon mial smoka zaledwie 7 miesiecy i taka bylam szczesliwa
buu
spadam nadrabiac dalej bo zaraz Olaf zakonczy moja chwile! ihih

 

[Kochaneczka]

Witam mamuśki
Ze szpitala wyszliśmy w sobotę - troche nas potrzymali bo maly miał żółtaczkę ale na szczescie nie wymagał naświetlania. A mi hemoglobina spadła do 7, nawet krew mi chcieli przytaczac ale się nie zgodziłam. Od poczatku bardzo dobrze sie czułam, urodziłam o 3 a juz przed 6 wstałam, poszłam sie wykąpać i zajmowałam sie dzieckiem. Żadnych zawrotów głowy czy uczucia osłabienia więc łykam żelazo w tabletkach i juz na drugi dzien miałam 8,4.
O 23 zaczęły odchodzic mi wody wiec podali kroplówkę, I faza porodu 2,50, II - 10 minut ale i tak powiem wam że było mega ciężko i pod koniec I fazy gryzłam poduszkę i błagałam o cesarke. Mąż bardzo mi pomógł, podawał wodę, wspierał. Oczywiście w trakcie usłyszał że to nasze pierwsze i ostatnie dziecko
Dzisiaj pierwszy dzien Michaś jest grzeczny - poprzednie to była batalia o jedzenie (straszny żarłok z niego - karmie piersią ale w szpitalu go dokarmiałam z butli, teraz staram się już nie), kupki rzadko robi wiec jutro trzeba bedzie wybrac sie do lekarza. Nawał mleczny tez mnie nie ominął... Na szczęście mam wsparcie m, nie wyobrażam sobie tych dni w pojedynkę... Niestety w środe wieczorem jedzie do Wa-wy na szkolenie i wraca dopiero w pt wieczorem, sprowadze sobie mame ale z niej jest panikara wiec nie będzie lekko.
Ze szpitala jestem bardzo zadowolona, tzn na trakcie kiepsko bo jak to połozna mi powiedziała przy porodzie - sztucznie mi poród wywołali i to nie tak jak trzeba wiec było cięzko. Ale juz na noworodkach fajnie, polecam rodzenie na Rycerskiej.
Iwcik, dziękuję za relacjonowanie
Aylin, Ty to masz nosa z tymi snami!
Mały sie budzi, lecę... Buziaki mamuśki!

 

[Iwcik28]

o kasiu jak miło ze do nas wpadłas widze ze po mału zaczynasz radzic sobie super oby tak dalej no i fajnie ze maz ci pomaga to jest naprawde wazne w tych pierwszych dniach ja przez pierwsze dwa tygodnie miałam mame a pózniej zaraz siostra przyjechała wiec było spoko

Lidka jestem ale mega sprzatanie u mnie no i tartak mam wiec tniemy drzewo a jest przy tym kupe roboty jakby nie było bo trzeba i ugotowac i mała przypilnowac no i chłopom czasem pomóc nasunąć drzewo albo przeturlac w inne miejsce no i te gotowe pociete trzeba układac wiec u mnie duzo sie dzieje ostatnio a na zakupy czasu brak moje dizeci nie maja nawet butów na swieta heeeeeeeeeee

Rena ty masz 42 rozmiar?????? na fotkach tego nie widac po tobie chyba ja mam takie sukienki na wesele w tych romziarach bo ja kiedys tez takie nosiłam ale juz sie pozegnałam z tym rozmiarem no ale ciuchy zostały heeeeeeeeeee i dwie sukienki tez zostały typowo weselne

 

[Rena28]

heja laski:-) mialam isc spac ale stwierdzilam ze nie ma sensu i jakos przeczekam ta godzinke musze dac Piotrusiowi jesc i syrop taki rozkurczowy na oskrzela przed 1 w nocy...bardzo dzielny jest moj synus sasiadka stwierdzila ze nie widziala jeszcze dziecka ktore sie smieje po zastrzyku jeszcze jutro dostaje 2 rano i 1 wieczorem a potem po 1 rano i wieczorem...jutro zastrzyk o 7 rano nie wiem jak ja przetrwam dzien bo juz jestem mega wykonczona:---(

mi powoli przechodzi zostal taki meczacy suchy kaszel rano i w nocy wczoraj przez godz do 1 w nocy sie meczylam ale wygrzebalam w szafie krople ktorych Milenka nie chciala pic i sa zajeb......do tego kilka innych syropow i jakos udaje sie przetrwac
Madziorka ja ogolnie nie choruje zwykle jak cos to katar i lekki kaszel rok temu dokladnie zarazilam sie rotawirusem od Milenki takze paulina wiem jak sie czujesz na pocieszenie Ci powiem ze rota u doroslych ma lagodny przebieg a tak to ja nie pamietam kiedy ja chora bylam

Kochaneczka co do kupek malego to Ci powiem ze znam dziewczyne ktorej corka karmiona piersia nie robila kupki przez uwaga.........16dni jezdzila po lekarzach robila badania a dziecko zdrowe bylo lekarz jej powiedzial ze dzieci karmione piersia robia kupki albo bardzo czesto albo rzadko czego przyczyna jest bardzo dobre przyswajanie pokarmu i dziecko nie ma czego po prostu zwracac takze nie martw sie no chyba ze Michalek sie meczy przez to to wtedy obstwialabym ze to wina wzdec i gazow i podala np taki probiotyk jak Anek BioGaja...my mamy tez z tymi kupkami troszke problem wiec daje takie kropelki na wzdecia Sab Simplex byl super teraz daje Bobotic bo nie bylo jak zalatwic Sab Simplex ale mam juz w zapasie inne kropelki austriackie Antiflat przepisane oczywiscie przez lekarza bo tam tylko to na recepte podobno jeszcze lepsze od Sab S.

Iwcik to te moje cudowne body wyszczuplajace tak dzialaja ze wygladam szczuplo

ja firanki wypralam jeszcze na tym weekendzie kiedy bylo upalnie i zdazylam plastikowe czesci okien umyc a potem Milena sie rozchorowala zrobilo sie zimno i firanki niewyprasowane leza i okna nieumyte ale Milenka stara sie mi pomoc bo wylizala kilka okien odkad postawili na placu zabaw ogromna kolorowa zjezdzalnie z licznymi atrakcjami to ciagle stoi w oknie i na nia patrzy a przy okazji tez myje i rysuje wzorki

w czwartek dziadek ma ja zabrac jak bedzie wracal z chemii (ostatnia dawka uffffffff a co potem zobaczymy) wiec jak Piotrus bedzie taki grzeczny jak dzis i pogoda bedzie to zdaze i umyc okna i firanki wyprasowac tylko wizyte kontrolna musimy zaliczyc zeby sprawdzic czy nie potrzeba bedzie dolozyc zastrzykow...oby nie...a w piatek mam zamiar pichcic bo raczej swieta spedzimy w domu:-(

 

[Aylin]

lidka - cukrzyca jest. I czasem się objawia bardziej czasem mniej. Juz nie wiem co jeść. Więc na razie kombinuje ze wszystkim.
Jade na granicy normy, dziewczyny z czerwcówek podpowiedziały ze moze po nabiale.... Próbuje na razie

Kochaneczka - talent wróżbiarski mi się w ciąży objawił Wcześniej nie przejawiałam takich zdolności...
Czekam na zdjęcia twojego skarbu

Rena ja mam taką sukienkę - czarna z czerwonym - rozmiar mój to dokładnie 42:
Matylda - sukienka wieczorowa - DomMody.pl - suknie wieczorowe, wizytowe, akcesoria i dodatki odzieżowe: biżuteria Swarovski, obuwie Menbur, rękawiczki wieczorowe

Jak chcesz to pisz na PW.


Musze sie pochwalić moim zakupem:
wózek Casualplay S4 zestaw 3 w 1 gondola fotelik ! (2202177721) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.
Poza allegro więc nie za ta cene Dzis przyjedzie bo kolega mi go ściągnie


A poza tym pozdrawiam was wszystkie i z radością oczekuje piątku.... mój ostatni dzień w pracy przed porodem

 

[ANEK M]

Witam.
U nas dzis piękne sloneczko niedawno wróciłam z laboratorium pobierali krew córuni troszkę pomarudziła ale i tak dzielna była a mały przespał obudził sie dopiero w domu.dzis może jak uśnie w południe umyje dwa okna w kuchni resztę mam juz umyte.
Mój też robi kupki rzadko bo dwa razy w tyg nasza dr stwierdziła że to normalne na piersi o ile brzuszek go nie boli a kupki nie są twarde do tej pory tak było ale ostatnio kupkę zrobił z wysiłkiem podaję mu te krople zobaczymy jak będzie dalej.
RENA wspólczuję chorób oby leki pomogły.
PAULINA grypa żołądkowa paskudztwo miałam kilka lat temu na szczęscie zniosłam w miarę dobrze tylko schudłam 5 kg..zdrówka życzę.
KOCHANECZKA fajnie ze jesteście w domku a o porodzie szybko zapomnisz ja juz zapomniałam;-)tak mały daje czadu
AYLIN to i tak długo w pracy wytrzymałas ja odpadłam w 20 tyg a teraz powrót do pracy zbliża się wielkimi krokami
Miłego dnia

 

[Aylin]

ja bym sie chyba zanudziła w domu. Ale teraz po prostu coraz mi cieżej rano wstać, siedziec przy biurku. A poza tym musze ogarnąc w końcu królestwo kluski

 

[paulina369]

Hej dziewczyny
Ja do topiero doszłam do siebie, ale i tak jeszcze mnie żołądek boli ale jakos funkcjonuje ) Naszczęście dzieci jeszcze nie chycilo. Oczywiscie jak poszłam po wypis do szpitala to mówiłam pani dr ze miałam rota to oczywiscie stwierdziła ze napewno tego nie mam ze szpitala Na wypisie pisze ze zapalenie płuc i zapalenie oskrzeli a pod spodem ze płuca czyste bez zmian ) Ja juz tych lekarzy i ich metod leczenia nie rozumiem (


kochaneczka wielkie gratulacje ) żyby mały rósł zdrowo )

aylin śliczny wózeczek ale jak mieszkasz w bloku to troche poklniesz na niego tez mam 3 kołowca jestem zajebiscie zadowolane ale te podjazdy masakra i ta waga tez cieżko było wnieśc na góre dlatego szybko zakupiłam spacerowke. BABY DESIGN WALKER