reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamuśki z kaffe marzec 2010

Izabell jak Lusia? lepiej się czuje? kurcze może jakiegoś wirusa złapała albo coś ją uczuliło? hmm oby szybciutko wyzdrowiała Pamiętam jak Kajka była chora w styczniu to też nie miała siły biedaczka nawet raczkować :( mam nadzieję, że jest już poprawa
U nas dziś pobudka o 4:30!! szok chyba ząbek się przebija bo mała mega marudna ostatnio
 
reklama
a jak wtedy tak nie miala sił raczkowac to co jej bylo?? dawalas antybiotyki??
dzieki, u nas lepiej ale ciagle to nie to samo.

i dzis tez mała mega marudna ze az mam nerwy! Poza tym mam troche przepychanek z agencją mieszkaniową, więc moze to ja mam nerwy, a na niej sie odbija?:( sama juz nie wiem. Nie cierpie takich dni. Najchetniej bym zabrała lusie i pojechała do ema do pracy, gdzies na kolacje i do domu, zapomnialabym o nerwach. Ale niestety wczoraj bylo 15 stopni a dzis ciepło ale wiatr na potęgę wiec znowu siedzimy w domu zeby jej sie nie pogorszyło i tak siedze w domu i sie wku..am brr
 
Izabell u nas to była trzydniówka + 3 nowe ząbki, podawałam jej wtedy calpol + nurofen na zmianę bo miała bardzo wysoką gorączkę a co do charczenia, zatkanego noska i kaszlu to u nas pojawia się przy alergii zawsze jak podam małej coś co ją uczula Trzymajcie się kobietki Lusinek na pewno odczuwa Twoje zdenerwowanie u nas też ostatnio strasznie trudny okres no i niestety Kajka to odczuwa mimo, że staram się zachowywać wobec niej normalnie Chodzi za mna jak cień i trzyma się nogawek nie dając mi nic zrobić, pchełka moja mała kocham ja nad życie ale czasem mam ochotę wysłać w kosmos ehh ;)
 
Michalka pewnie kazda mama takie cos przezywa od czasu do czasu, to naprawde ciezka praca wychowywac nasze ''aniolki'', bo mam czasem wrazenie, ze to diabelek wcielony - moj m mowi ze ma moj charaktek :)heheheh oczywiscie sie z tym nie zgadzam

Dzisiaj kupilam malemu nocnik, ale zaczne go wprowadzac za jakis czas, bo dzisiaj tylko na nim go posadzilam a on chyc i juz mial go na glowie:)bedzie sie dzialo:)
 
michałka dałaś mi do myslenia z tą alergią! luśka nie ma i nie miała na nic jak dotąd, ale skoro takie objawy, to kto wie?
A z tym trzymaniem nogawek i chodzeniem jak cien, hehe, skąd ja to znam:) Staram sie zrelaksowac ale taki ze mnie nerwus ze słabo mi wychodzi:(

mała b. juz nocnik? szybko! ja jeszcze o tym nie mysle chociaz juz Wam pisałam ze coraz czesciej zostawiam ją bez pieluchy zeby sie nauczyła robic jak jest pielucha a jak nie ma to nie. Potem podobno łatwiej przerzucic to na nocnik: jak na nocniku to dziecko robi, a jak nie to nie. Sposob zawitkowskiego z DDtvn i mysle ze ma sens. A przynajmniej warto próbowac
 
Izabell kurcze może skonsultuj te objawy z jakimś innym lekarzem jeżeli nie będzie poprawy? kurcze dziwne to dla mnie trochę, że dała ci antybiotyk mimo, że nic nie zauważyła A jest wogóle po nim poprawa? powinna być po 2-3 dniach jeżeli nie ma to moja lekarka zawsze każe przyjść na re-wizytę i sprawdzić co się dzieje
Ostatnio też zostawiam Kajke wieczorem bez pieluchy, radość nie z tej ziemi i.... wielki sik na podłogę :) o nocniku też juz myślałam ale obawiam się, że jak moje dziecie narobi coś do środka to czym prędzej wsadzi w to swoje paluszki fujjj ostatnio nauczyła się otwierać kosze na śmieci i nie mogę jej od nich odpędzić tyle tam skarbów:confused2:
 
Michalka skad ja to znam, ze smietnik to super sprawa, no ale nie ma sie co dziwic:)))co troche nowe prezenty:)))ale tak na serio, to tez Mateusza musze odganiac, ale on i tak skrada sie jak tylko gdzies znikne na chwilke

A z tym nocnikiem, to ja jeszcze dlugo sie wstrzymam, kupilam - tak na wyrost...bo znalazlam bardzo tani, wiec od razu kupilam. Zamierzam Mateusza uczyc, ale napewno nie teraz, bo za ok m-c lece do rodzicow, pozniej do PL i za duzo by bylo naraz nowosci, na spokojnie zaczne go uczyc jak sie juz skoncza te wyjazdy, mysle, ze za ok 4 , 5 miesiecy. Najsmieszniejsze jest to, ze na nim bylo napisane, ze jest przeznaczony dla dzieci od 4miesiaca, normalnie jakas paranoja, przeciez wtedy dzieci nawet nie siedza...tym bardziej mnie to utrwala w przekonaniu, ze wszyscy bardzo duzo oczekuja od swoich dzieci, za duzo...mysle ze na spokojnie trzeba dac dziecia czas, nie poganiac, na wszystko przyjdzie czas...na chodzenie, na zjadanie ''doroslych'' potraw, na nauke czystosci i wiele innych rzeczy...
 
mala b. ja tak samo uwazam. Na sile nic dziecka nie nauczysz. Nie wolno za duzo wymagac od Szbrabów, bo kazde inaczej sie uczy. Moja tes. widze duzo wymaga od Malej, chcialaby zeby wszystko juz sama, najlepiej mowila calymi zdaniami. Jak slyszy ze dziecko ma poltora roku i nie mowi, to dla niej to dziwne, dla mnie nie!! Wszystko w swoim czasie. Lece dalej sprzatac. Milego weekendu dziewczyny:*
 
reklama
M.B. fakt strasznie mnie to denerwuje, że tak dużo się wymaga od dzieci, chore jak dla mnie i te wszystkie porady... masakra Co do nocnika bardzo chciałabym nauczyc małą do czego służy przed urodzeniem drugiego dzidziusia ale nie wiem czy mi się uda
Ogromny buziak dla Xeni!!! :)
 
Do góry