reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamuśki z kaffe marzec 2010

Młoda podobno Dagomed 44 jest bardzo dobry no i jest lekiem homeopatycznym. I dostaniesz go w każdej aptece.

Asiulek pozdrawiam i ciesze się że się odezwałaś :-)

Uciekam na obiadek- rybka Limanda żółtopłetwa z sosem beszamelowym. Mam nadzieję że dobra.
 
reklama
Saskania coś Ci się pomieszało :-p. Na diecie proteinowej można jeść warzywa :tak:,ale co pewien czas :tak:. Owoców nie można:no: .Dopiero później na stabilizacji można:tak: .
Co do przeciwbólowych wiadomo wszystko nadmiarze szkodzi :confused2:. To są leki do stosowania doraźnie :sorry:

Asiulek witamy :-D. Chodź na dietę będzie nam i Tobie raźniej :-p.Polecam oczywiście najpierw przeczytać książkę:tak:.

Caroline daj znać czy rybka będzie dobra tez ją mam:tak: ( w zamrażarce:-p) . Jak Ci zasmakuje daj mi przepis :tak:.Już sie ciesze że jestes na tej diecie :-p

Młoda podobno super działają gryzaczki żelowe schłodzone w lodówce:tak:. To jedyny „domowy” sposób jaki znam :-p.
 
Marrta- super, ze zbedne balasty znikaja :-) piotrus ruszy teraz pewnie jak blyskawica:-D a co sie dzieje z tym miejscem po przepuklinie?

Natkaa- wow!!! budujcie! sily zycze! pogodzic budowe i role matki :szok: chyba nie jest latwo! podziwiam :tak:

Nikamo- mam nadzieje, ze wszystko poszlo ok!:tak::-)

mama maluszka- szok! nawet czlowiek nie pomysli, ze takie rzeczy moga grozic naszym maluszkom. trzymam mocno kciukasy, zeby wszystko bylo ok. i bedzie!!! :-) pisz, co u was, bo mnie az wlosy deba stoja...

Lawina- my tez walczymy z kawalkami marchewki, ryzem i innymi atrakcjami w jedzeniu... jak david dostaje papke to potrafi zjesc nawet 260ml na obiad- wczoraj tyle wrzucil i poszedl w kimono :-D a dzzisiaj 160ml musialam mu zagluszyc programem ''jaka to melodia''... wiem, ze ogladanie tv przy jedzeniu to nie metoda, ale mojemu niejadekowi tylko tak wchodza niektore potrawy... :-( jak daje owoce, kaszke lub zupke, wspomagaczy nie potrzebujemy! :-)

Sawanna- trzymam kciuki. strasznie nieprzyjemna sytuacja :-(

mloda- u nas zebow brak, wiec nie pomoge...

moj skarb wlasnie spi, wiec dokonczylam wreszcie posta i lece zrobic sobie kawe! mam nadzieje, ze zdaze :-p
 
jestem zła... poklocilam sie jeszcze z M przez telefon bo.... nie dostal pensji - czyli tak jak myslalam. Ma czekac do piatku i do tego czasu ma wolne. W tym czasie bedzie jezdzil jakis inny kierowca bo oni nie wierza ze jest spalanie 41 i chca sie utwierdzic. Naczepa ma cos z kołami - same sie blokuja podczas jazdy i najprawdopodobniej to jest przyczyna wysokiego spalania. No coz wyniku "testu" sie nie boimy bo wiadomo jak jest tylko sie wkurzylam ze Szymon wyszedl z biura bez kasy. Nie wiem dlaczego mam zle przeczucia :/ M jest wnerwiająco spokojny wiec sie rozlaczylam. Wrrrr i caly czar prysl. Tesknilam za nim cale 3 dni a teraz czuje tylko jakies poirytowanie ze nawet nie sprobowal ponownie sie ze mna skontaktowac :-p
jak dzieci.... :-p
 
Savanko, zostało tylko poczekać do piątku na wypłatę, to i humor Szymonowi sie poprawi...
nie poradzę nic więcej jak tylko przeczekać.... ale rozumiem Twoje poirytowanie, naprawdę

mam pytanie - moja Dusia ma zaczerwienione krocze - smarowałam już i linomagiem i sudocremem i oliwka i lanoliną i maścią cholesterolową i nic... już nie wiem, co robić, a jeszcze pojawiły sie drobne krostki... chyba bez wizyty u lekarza sie nie obejdzie...

przestałam nawet rozszerzać dietę, przez trzy dni była tylko na mm (Bebiko) ale tylko lekko zbladło, za to kupy zrobiły się jak u noworodka, lejące, że prawie z pampersa uciekają....

ma któraś z Was takie doświadczenia? dodam, że zębów jeszcze nie mamy i może to jeden z objawów ząbkowania?
 
Asiulku u nas w druga strone - nie umiem skutecznie zwalczyc zatwardzen. Mam ciagle wrazenie ze te kupki sa za twarde bo rzadko zrobi jedna na raz... potrafi tak po bobeczku przez caly dzien robic :/ Z czerwonym kroczem to nie wiem co poradzic. Odparzenia najczesciej robia sie od kupki (u nas keidys przy zatwardzeniu pojawilo sie takie lekkie zaczerwienienie w "rowku" ale sudocrem zniwelowal to w 2 dni) a jak krostki jakies doszly to kurcze chyba warto to sprawdzic. Moze to nic powaznego i jakas specjalna masc zwlaszczy to w pare dni :-) nie wiadomo czy Dusia czuje dyskomfort z tego powodu

p.s. wysylam prywatna wiadomosc :)
 
savanna i tak to jest, jak nie problemy z teściową to teraz jeszcze to, niestety życie, trzymam kciuki aby się wszystko ułożyło.

co do spania Arturka, u nas też mały wstaje ok 8 jest aktywny do 10-11 i spanie potem do 13 ok, potem aktywność do 15 i spadnie do ok 17-18 i wtedy ok 20 sen. lubi spać, i się tego domaga. zasypia po odłożeniu do łóżeczka.


jezuuu ale wymyśliłam mojemu M - miał mi kupić peppiesy, nigdzie nie było, kupił inne, nie chciałam, biedak latał szukał i znalazł :) :)
 
Olena kochany ten Twoj M :-)

Wlasnie pamietam ze Jasiu to spioch i jak byl mniejszy to bil rekordy w spaniu nawet Artur nie potrafil go dogonić :-D ale przynajmniej daje Ci chyba troszke pospac bo pamietam ze na poczatku ciazy to szukalam okazji do walniecia sie na lozko :-p

u nas to wyglada tak ze Arturek budzi sie przed 8 zje i idzie spac
potem wstaje o 11 albo o 12 i idzie spac max po 2 godzinach
budzi sie jakos po 2 godzinach czyli przed 16ta i wytrzymuje godzine i znowu spanie
wstaje o 18 i o 19 sie kapie, zje chwilke posiedzi mi na kolankach i o 20 laduje w lozku

tez zasypia od razu.
w ogole go nie usypiam chyba ze jest przemeczony przez jakies wrazenia typu wycieczka, imprezy rodzinne i takie tam bo wtedy wiadomo Arturek duzo mniej spi o ile w ogole...
 
Ostatnia edycja:
Hehe Yra nie bądź taka "niedobra" :-)
Savanna to nieciekawie bo rzeczywiście może tych pieniędzy nie dostać...

Lawina rybka super. Filety robiłam w piekarniku w folii. Najpierw oczywiście skrapiasz cytryną, później pieprz i miałam przyprawę do ryb ale tego mało dodałam bo tam jest sól. Do tego sos beszamelowy zmodyfikowany przeze mnie- o,3 l mleka, minimalnie skrobi kukurydzianej aby się zagęściło, tymanek, i troszke gałki muszkatołowej. Aha wiem że w uderzenówce nie wolno skrobi kuk. ale i tak tego sosu to ja mało sobie dałam. Więcej dla męża który oczywiście miał surówkę i frytki :(

Asiulek może na to zaczerwienienie pomoże smarowanie Emolium krem trójaktywny. Drogi jest ale nam pomaga na wszelakie wypryski. Aha i tylko ten bo mielismy emolium specjalny to ja go używam bo nic nie zdziałał.
 
reklama
wlasnie do skory wrazliwej (arturek mial pelno krostek jak byl mniejszy) lekarka polecila mi kapac go w emolium lub oilatum. Kupilam plyn do kapieli Emolium kosztowal cos ponad 30zł. Nie pieni sie ani nic... w sumie wyglada to tak jakby sie dziecko w krochmalu kapalo :-D ale nic nowego juz nie wyskoczylo. Dodatkowo smarowalam go balsamem emolium ktory moim zdaniem jest super. Troce ma gesta konsystencje dlatego do twarzy kompletnie sie nie nadaje ale zwalczyl u nas wszystko co sie pojawialo w blyskawicznym tempie. Do twarzy kupilam Oilatum ale powiem szczerze rzadko go uzywam choc nie jest zly ale jak mialam wybierac miedzy oilatum a emolium to to drugie wygralo. Teraz jest juz ok jest smaruje jednym balsamem wszystko.
 
Do góry