Hej hej niedzielnie:-)
U mnie błogie lenistwo ,mały spi ,M robi śniadanko a ja się wykapałam i siedzę przed netem. Tez oglądaliśmy wczoraj Pudzianka i dzis cięzko wstac było.
Co do tarek i innych"pierdólek" to ja mam swoje zdanie i nie daje się zwariować. Mały ma swoje sztućce i miseczkę ale pozostałe naczynia i urządzenia te same co i my.Blender kupiłam bo rzeczywiście jest super i niezbędny . Do tej pory też dawałam sloiczki ale jak zobaczyłam jak małemu smakuje jedzonko robione to już teraz będe mu gotowała.Już zaangażowałam jednych i drugich rodziców i maja mi zwieść owoce i warzywka od sąsiadów z ogródka :-)
U mnie błogie lenistwo ,mały spi ,M robi śniadanko a ja się wykapałam i siedzę przed netem. Tez oglądaliśmy wczoraj Pudzianka i dzis cięzko wstac było.
Co do tarek i innych"pierdólek" to ja mam swoje zdanie i nie daje się zwariować. Mały ma swoje sztućce i miseczkę ale pozostałe naczynia i urządzenia te same co i my.Blender kupiłam bo rzeczywiście jest super i niezbędny . Do tej pory też dawałam sloiczki ale jak zobaczyłam jak małemu smakuje jedzonko robione to już teraz będe mu gotowała.Już zaangażowałam jednych i drugich rodziców i maja mi zwieść owoce i warzywka od sąsiadów z ogródka :-)