reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamuśki z kaffe marzec 2010

My też będziemy celebrować tradycję ze Świętym Mikołaje :) teraz jeszcze nie ale od przyszłego roku tatuś będzie się przebierał, mój M często wspomina jak jego tata przebierał się za Mikołaja, przez kilka lat nie łapał o co chodzi, a wtedy jego tatę buty sprzedały :) fajnie się tak tego słucha, bo ja niestety takich wspomnień nie mam, przykro mi to pisać, ale dopiero święta w Moim M i jego rodzicami wprowadziły mi tą cudowną magię świąt, kolędy , i cała otoczka.

niestety u mnie w domu rodzinnym królowała tv, i nie było takiego nastroju.

dopiero teraz odkąd jesteśmy razem cudownie jest robić prezenty bo widzi się radość innych z tych prezentów.

w zeszłym roku kupiliśmy teściom : kijki do chodzenia i frytkownicę. a najpierw dla jaj daliśmy im litr oleju ( zapakowany jak cukierek) i 2 kg ziemniaków - odnośnie tej frytkownicy. śmiechu było co nie miara. cudownie widzieć jak kogoś cieszą prezenty, i teraz dopiero mam radość kupowania.

niestety w moim domu rodzinnym nadal nie ma magii świąt, nikt nie robi sobie prezentów bo już na początku grudnia zapowiadają że szkoda im kasy.

dlatego Mikołaj - oj tak tak :)))))
 
reklama
Ja tez jestem za Mikołajem.Pamietam sama jak czekałam na niego i jaka była radośc jak się zjawiał.Dlatego my też będziemy "wierzyć" w jego magię.Zreszta ja cały czas wierze że jednak istnieje:) Póki co kupiłam Misiowi super strój Mikołajowy i na wigilie bęzdie jak ulał.:-):-):-)
 
szarlota - nie piję kawy nie przez alergię, ale przez kofeinę :) ja lubię mocną kawkę parzoną w ekspresie z mlekiem. Ale po takiej dawce kofeiny mój maluch pewnie nie spałby rok więc przez całą ciążę i karmienie nie piję kawy. Ani rozpuszczalnej ani parzonej. Jedyna którą pijam od czasu do czasu to bezkofeinowa z kafeterki.

daję młodemu czopek paracetamol na przemiennie z ibufenem ale mimo tych syropków/czopków temperaturkę ma na granicy 37 stopni. To trochę wysoko, nie? już się umówiłam do pediatry jutro.

Modlę się o to, żeby się obudzić rano i zobaczyć nasze pierwzse ząbki - tzn żeby ta gorączka, luźne stolce, katar to było jednak od zębów bo u nas jeszcze nie ma niczego. Ale w buźce i tak nie widzę znaków nadchodzących zębów więc może to jednak jakieś wirusostwo się przypałętało...:( bu hu hu
 
U mojego M. w rodzinie mówią dzieciom, że Mikołaj jest ale na świecie żyje bardzo dużo dzieci i dlatego to rodzice dają Mikołajowi pieniążki, żeby mógł kupić prezenty. Także siostrzenica M. ma 9 lat i zawsze żartuje, że Mikołaj to my (bo pieniądze od nas) ale mimo to w niego wierzy i nadal wypatrują kiedy przyjedzie. Najlepszy numer, że zawsze zostawiają dla niego ciasteczka i mleko to chłopaki jak podkładają prezenty szybko wypijają trochę mleka a ciastka do kieszeni bo zawsze dzieci mogą się zjawić.

Izabell fajna to stronka, muszę podobej poszukać z DE.

Natkaa zapomiałam napisać co do depilatora, że odradzają takie depilacje w ciąży (depitator, wosk itp) nie wiem dlaczego. Czytałam w jakimś poradniku, że polecają tylko golenie golarkami lub kremy.

Qassandra mi lekarka nie kazała dawać leków przeciwgorączkowych dopóki temperatura nie będzie około 37,7 miała na względzie, że organizm dziecka powinien sam zacząć sobie radzić z odpornością.
 
Ostatnia edycja:
Hej:-) No to Kochane prosze mi potem zdjęcia tych Mikołajków wstawić! Koniecznie-niech naciesze oko...
Niestety święta u nas słabo, spędzamy u dziadków, ale tylko moi rodzice mają jakąś choinkę i prezenty-więc staram się tam spędzać święta Bożego Narodzenia;-) No i naszym wnajmowanym mieszkaniu na razie nie ma choinki, w sumie tylko kolejny bagaż przy przeprowadzce:no: ale za rok juz chyba jednak m namówię...
Qassandra nie wiem czy dobrze zrozumiałam, po czopkach zostaje 37? to normalne-idelanie nie da sie zbić temp....nawet dobrze oznaka że organizm wciąż walczy.
A kawę to aż taką siekierę pijesz? fiu fiu ja dziś trzy piłam i nic nie dają-chodze jak błędna owca:eek: Obiecaliśmy sobie że jak m nie będzie miał na swięta przykrej niespodzianki w pracy pod postacią zwolnienia to zafundujemy sobie ekspress mmm
 
Hej
my też wierzymy w Mikołaja ja wierzyłam w Mikołaja i myśle że to fajna tradycja. Chociaż u nas nikt się nie przebierał tylko w przedszkolu pamiętam :)
Ja mimo to że zawsze u nas święta były z choinką prezentami i całą oprawą nie czuje nastroju nadchodzących świąt i tak jest już od kilku lat. I bardzo mi tej atmosfery brakuje :(
 
Jak widać każde dziecko jest inne, ma inny charakter. Ja pamiętam tą sytuację jako wielkie rozczarowanie więc nauczona swoimi doświadczeniami zamierzam kierować się intuicją.:tak:
Mała Brzuchatka a co w tym złego że dziecko wie iż to rodzice dają prezenty ? myslę że nic.. A jeśli chodzi o wyobraźnię to dzieci maja ją bujną i bez Mikołaja. Zreszta moją wyobraźnię Mikołaj pobudził ,aż za bardzo ;-) Brałam Mikołaja strasznie na poważnie skoro tak to pamiętam.:-p
 
Ostatnia edycja:
reklama
Marta to nic zlego:)kazda mama wie najlepiej co dla jego dzieciaczka bedzie najlepsze:)kurcze to dla Ciebie musialo byc traumatyczne przezycie, ja nawet nie pamietam, jak to sie stalo, ze wiem, ze mikolaja nie ma, tzn chyba do tej pory w niego wierze:)moja wyobraznia nie ma granic i zawsze sobie jakos tak wkrece, ze mikolaj do mnie przychodzi i juz:)a ze go jeszcze nie widzialam....to tylko potwierdza fakt, ze skubany jest dobry i juz prawie 29lat udaje mu sie zwiac, zanim go zlapie na goracym uczynku:)

OBY TAK DALEJ SANTA:)
 
Do góry