Izabell1982
Fanka BB :)
hej hej
wnika witaj!
nikamo ale sie usmialam z filmiku super michaś tańczy!
ja juz pisalam po poludniu ale przyszedł M i mi skasował.
no wiec tak powiem Wam ze sierota ze mnie jakas bo 3 dni temu idąc z jednego pokoju do drugiego nie wyrobiłam na zakręcie i wlazłam prosto w ścianę(!) po prostu nie wiem jak to sie stało tak pieprznełam głową ze stałam potem przy tej scianie 10 min i nie moglam sie ruszyc (z bólu i szoku). Oczywiscie mam limo czy tam guza, wlasciwie zapomnialam o tym, ale jakos tak glowa mnie pobolewa i dopiero dzisiaj wpadłam, ze to przeciez od tamtej pory. No nic zobaczymy jak dalej sie sytuacja rozwinie.
Co do usypiania to Lusie usypiamy zawsze tak samo: jak juz zaczyna jeczec wieczorem to kładziemy ją w łóżeczku (moze dostac troche mleka, a jak nie jest głodna to herbatki), potem smoczek i juz. Przytula sie do poduszki i zasypia. Czasem musimy sie ewakuowac z pokoju bo jak nas widzi to nie chce zamknąć oczu, a jak wyjdziemy i wracam za 2 minuty to patrze, a ona śpi. Tak jest zazwyczaj. Na szczescie zasypia sama.
Aha a jesli z uporem maniaka przewraca sie na brzuszek i nie pomaga przekrecanie jej na plecki (jak to u Michałki) to znak dla mnie ze bedzie jeszcze sie jej odbijac albo szykuje sie kupka. Wtedy nie zmuszam jej
Smoczek tez wyciąga, ogląda go, przekłada z reki do reki i wkłada spowrotem jeśli chce. A czasem tez wyrzuca i musze szukac na podłodze
Lusia tez mnie bije czasem po twarzy, ciągnie za włosy, szczypie, wkłada mi palce do nosa lub oczu
A mój mąż chory ale oczywiscie pracy sobie nie odpusci, on to z tych co uwazają ze są niezastąpieni i nikt tak dobrze nie zrobi jak on Wiec kupilam dzis piwko i zrobiłam grzańca zeby mu troche pomogło i tak obejrzelismy 3 odcinki M jak miłość z tym grzancem. Chyba teraz mi sie bedzie snił Kuba ziober i jego ukrainka
A w ogóle to zamowilam sobie w ksiegarni internetowej 3 ksiazki (kolejne czesci zmierzchu) i wysyłka opoznia sie juz 2 tygodnie, weszlam wiec na forum poczytac opinie o tej ksiegarni, patrze a tam wszyscy na nich psy wieszają, niektorzy czekają miesiącami OMG a juz nie moglam sie doczekac a tu taka klapa. Buu
No to wyżaliłam sie dzisiaj sorry
Chyba mam dołka jak nikamo z tym ze ja byłam dzis 2 godziny na dworze ale jak widac i tak mi nie pomogło pozdrawiam
wnika witaj!
nikamo ale sie usmialam z filmiku super michaś tańczy!
ja juz pisalam po poludniu ale przyszedł M i mi skasował.
no wiec tak powiem Wam ze sierota ze mnie jakas bo 3 dni temu idąc z jednego pokoju do drugiego nie wyrobiłam na zakręcie i wlazłam prosto w ścianę(!) po prostu nie wiem jak to sie stało tak pieprznełam głową ze stałam potem przy tej scianie 10 min i nie moglam sie ruszyc (z bólu i szoku). Oczywiscie mam limo czy tam guza, wlasciwie zapomnialam o tym, ale jakos tak glowa mnie pobolewa i dopiero dzisiaj wpadłam, ze to przeciez od tamtej pory. No nic zobaczymy jak dalej sie sytuacja rozwinie.
Co do usypiania to Lusie usypiamy zawsze tak samo: jak juz zaczyna jeczec wieczorem to kładziemy ją w łóżeczku (moze dostac troche mleka, a jak nie jest głodna to herbatki), potem smoczek i juz. Przytula sie do poduszki i zasypia. Czasem musimy sie ewakuowac z pokoju bo jak nas widzi to nie chce zamknąć oczu, a jak wyjdziemy i wracam za 2 minuty to patrze, a ona śpi. Tak jest zazwyczaj. Na szczescie zasypia sama.
Aha a jesli z uporem maniaka przewraca sie na brzuszek i nie pomaga przekrecanie jej na plecki (jak to u Michałki) to znak dla mnie ze bedzie jeszcze sie jej odbijac albo szykuje sie kupka. Wtedy nie zmuszam jej
Smoczek tez wyciąga, ogląda go, przekłada z reki do reki i wkłada spowrotem jeśli chce. A czasem tez wyrzuca i musze szukac na podłodze
Lusia tez mnie bije czasem po twarzy, ciągnie za włosy, szczypie, wkłada mi palce do nosa lub oczu
A mój mąż chory ale oczywiscie pracy sobie nie odpusci, on to z tych co uwazają ze są niezastąpieni i nikt tak dobrze nie zrobi jak on Wiec kupilam dzis piwko i zrobiłam grzańca zeby mu troche pomogło i tak obejrzelismy 3 odcinki M jak miłość z tym grzancem. Chyba teraz mi sie bedzie snił Kuba ziober i jego ukrainka
A w ogóle to zamowilam sobie w ksiegarni internetowej 3 ksiazki (kolejne czesci zmierzchu) i wysyłka opoznia sie juz 2 tygodnie, weszlam wiec na forum poczytac opinie o tej ksiegarni, patrze a tam wszyscy na nich psy wieszają, niektorzy czekają miesiącami OMG a juz nie moglam sie doczekac a tu taka klapa. Buu
No to wyżaliłam sie dzisiaj sorry
Chyba mam dołka jak nikamo z tym ze ja byłam dzis 2 godziny na dworze ale jak widac i tak mi nie pomogło pozdrawiam