reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamuśki z kaffe marzec 2010

olena- twoj synus jest taaaaaaaaaki sliczny!!! ten blysk w oczach podziwialam juz na nk. :tak: i zabkow chyba troszke zazdroscimy... my dalej bezzebne yeti :)

musze leciec, bo moj szef wstal! :-D
 
Ostatnia edycja:
reklama
Lawinka specjalnie dla Ciebie:-)
moja gwiazda
Zobacz załącznik 291872

w wanience ledwo się mieści, co prawda to ta mniejsza wanienka..ale zawsze:happy: chyba w tatusia pójdzie, bo on ma prawie 190 cm:) no ja też ułomkiem nie jestem bo 170cm:)


Asiulek trochę mi przykro że ludzi niskich nazywasz ułomkami... Na pewno to określenie nie powinno tyczyć się wzrostu o ile w ogóle powinno się go używać.

A co do wagi to mój synek też waży 9,5 kg a takich wałeczków nie ma. Może ta różnica zależy od budowy kośćca itp.

Yra śliczne ząbki. My też zazdrościmy :-)

Nikamo też zaczęłam stosować zwykłą farbę- Palette białe złoto i ten kolorek jest wg mnie super.

Palette -
 
Olena wow cudnie Jaś wygląda z ząbkami :-D.U nas dól wyszedł a góry nie widać jeszcze.

Wnika dziekuję bede szukać tego specyfiku!

Marcelina udanego pobytu i szczęśliwego powrotu do domku!!

Lawina jesli to kombinezon zimowy to ja bym jeszcze go nie ubierała. Ja Misia jeszcze ubieram w gruby polar albo kurteczkę . Ja zreszta jestem typem że wolę zmarznąć niz się przegrzać i Misia tez hartuje od urodzenia moze dlatego dzięki Bogu jeszcze nie chorował. Kombinezon rezerwuje na zimowe mrozy:-)

Asiulek piękna kobietka Ci rośnie!!
 
Ostatnia edycja:
Sagapo widzisz mojego M ciagle w domu nie ma i nie ma keidy nawet odebrac tej plyty. Ale lezy schowana i czeka na niego - mam nadzieje ze jutro sie uda.
Co do tej calej chorej sytuacji.... M sie wkurzyl i zglasza sprawe z imienia i nazwiska do PIPu i izby celnej. Oprocz tego spotkal sie z kolesiem z firmy logistycznej z ktora jego szefostwo mialo do niedawna umowe. Powiedzial o ich naczepach ktore dzierżawili i byly wykorzystywane tez do innych tras dla innych firm spedycyjnych. Za samo to maja niezla kare a jest 6 swiadkó (bylych kierowcow ktorzy skonczyli podobnie) i rowniez beda sie podpisywac pod zarzutami Szymona. M pojechal pod magazyn gdzie ma przyjechac nowy kierowca na zaladunek bo wczoraj go nie zastal. Chce z smaochodu wziac swoje rzeczy bo na bazie nie mozna go zastac a szefowie wcale nie ułatwiaja i maja to gdzies. Do tego smieja sie i groza nam ze poplyniemy... Heh smieszne bo to raczej oni poplyna i nie wiem czy im sie to oplaca. Wystarczyloby tylko zaplacic za 1,5 miesiaca i byloby po sprawie. Szymon dzisiaj nie wytrzymal podczas rozmowy telefonicznej i postawil sprawe na ostrzu noza. Jestem ciekawa czy faktycznie zjawi sie jutro na bazie z inspekcja...
Ehh z tego wszystkiego boli mnie brzuch z nerwow... DLa mnie to jest wszystko chore i UPOKARZAJĄCE :/

Olena ja sie pytalam o Twoj naturalny kolorek bo sie zastanaiam czy by mnie złapała ta farba :-p

Wnika my tez jestesmy bezzębni :-)

Nikamo ja tez kombinezonu jeszcze nie zakładam. Na bluzke z dlugim rekawkiem (oczywiscie pod spodem jest body) zakladam albo sweterek albo polarek i na to kurtke wiatrowke jesli jest zimno tak jak dzisiaj. Ciepla czapusia i jest dobrze :-) i poki co (odpukac) nie mielismy katarku kaszelku ani nic.
 
Ostatnia edycja:
Carolaine - przepraszam, jeśli Cię uraziłam, nie miałam takiego zamiaru i szczerze mówiąc nie wiedziałam, że ten wyraz ma negatywny wydźwięk... jeszcze raz przepraszam....

sama wolałabym być filigranową kobietką, nie jestem niestety....

Dusia fałdki ma jak się przekręca w ten sposób jak na zdjęciu, jak leży prosto, to fałdek nie ma...
 
Ostatnia edycja:
Hmmm to moze złapie na jasnym brazie. Najwyzej pojde na sciaganie koloru :-D ale jeszcze mam troche czasu na sprobowanie

Ojj ja tez wolalabym bym byc filigranowa kobietka :) zazdroszcze niskim!! Jakos wydaje mi sie ze sa zgrabniejsze. Ja jestem wysoka szczupla ale kurde za wielkie mi sie to wydaje :D jeszcze jak szpilki zaloze to moj M mi do ramion siega a ja sama mierzę 190cm :-D przesada :baffled:

aha wyzale sie :-D oczywiscie bylismy u tesciow (jeszcze mnie nie widzieli w nowej fryzurze) i troche mi sie przykro zrobilo. Ja sama jeszcze sie do niej nie przyzwyczailam i miloby bylo gdyby mi ktos powiedzial ze ladnie wygladam i takei tam dupsy. Tesc jak mnie zobaczyl to powiedzial "Madziu co Ty za peruke dzisiaj zalozylas", odpowiedzialm w zarcie ze akurat dzisiaj zalozylam inna niz zawsze a on na to ze to dobrze i ze mozna ja sciagnac. Zaraz po tym dodal ze wygladam jak jego mama (ma 80 lat i jest łysa dlatego nosi peruka ktorą przypomina mu moja fryzura... miłe !!!!) Tesciowa miala podobna reakcje.
BU :-p nie dowartosciowalam sie dzisiaj u nich :-D ale mama i M powiedzieli ze mam miec to gdzies i ze slicznie wygladam. Oby mowili prawde :-D
Kurde tym ludziom chyba ciezko mnie skomplementowac
 
Ostatnia edycja:
Savanko, bo są zazdrośni... i próbują się dowartościować w ten sposób...
moja teściowa też potrafiła mi taki "kompelment" walnąć, że nie wiadomo było, czy się śmiać czy płakać... ale mi to jednym uchem wpadało,a drugim wypadało... pewnych ludzi nie zmienisz, możesz jedynie zmienić swój stosunek na ich stosunek do Ciebie (trochę zagmatwane, ale chyba pojęłaś) - czyli krótko mówiąc nie przejmować się ich gadaniem:)

spodobało mi się kiedyś takie zdanie "zależy mi tylko na opinii ludzi, na których mi zależy, reszta mi wisi..." i tego się trzymam:)
 
reklama
savanna- jezeli Ci to polepszy humor, to moja tesciowa tez tak ma... nigdy jeszcze od niej nie uslyszalam komplementu... na zaden temat!!!!! :-( jak przyjezdza do nas, a my cos popchniemy w mieszkaniu, to nawet nie zauwaza! :-( jak sie david urodzil, to dostalismy kontownik, ktory zamowilismy pare tygodni wczesniej. usiadla i gadala, gadala, gadala i nie robilo jej roznicy, ze siedzi na czyms duzym, a zniknely dwie stare sofy, ktore mielismy do tej pory... moja mama, byla akurat u nas, bo mi pomagala z malym i to widziala, byla w szoku!!! :szok: znala ta sytuacje z opowiesci, ale chyba nie dokonca wierzyla! ;-) za to potem, jak przypadkiem spotkam jakas jej kolezanke, to ta mi mowi, ze to czy tamto widziala na zdjeciach, i ze fajnie mamy w domu... moja tesciowa chodzi i fotografuje moje mieszkanie i wszystkim pozniej pokazuje! :eek: taki troche lans naszym kosztem.... po jej ostatniej wizycie u moich rodzicow, wiem, ze ma obfotografowana nasza sypialnie, pokoj davida, bo pokazala ''zdiatka''- jak je nazywa- moim rodzicom! :eek: :eek: sama nie wim co o tym myslec! dla mnie to po prostu chore!!!!:no: na naszym slubie tez nie uslyszalam ani slowa, ze ladnie wygladam, czy ze ladna mam sukienke! :zawstydzona/y: nawet jak jej sie nie podobalo, to mogla chociaz sklamac! :confused2: a tak nie to gniotlo dluuuuuuuuuuuugo, bo teraz to olewam!!!! :-p
 
Do góry