reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

mamuśki po "30"

witam ja tez jestem po trzydziestce mam 33lata dwoje dzieci syn 12 a corka 9 ale nie czuje sie stara gdy sie dowiedzialam myslalam ze padne ale co zrobic to byla moja trzecia ciaza niestety w sierpniu 2012r poronilam myslalam ze umre ze cos sobie zrobie itd ale rodzina i moj i dzieci trzymali mnie na duchu ze bedzie dobrze chociaz nadal wracam do tego to placze i cierpie ale musze jakos z tym zyc teraz stalo sie zaszlam w ciaze czwarta jestem w 15tyg. ciesze sie bardzo i boje sie ze cos sie stanie lecz trzymaja mnie na duchu ale ten kto to przezyl to sam wie jaki to bol. pozdrawiam
 
reklama
Witaj Monia:)
Ale wy wszystkie już duże dzieci macie:)Ja z jednej strony "żałuję" ,że nie miałam dzieci wcześniej,teraz byłyby juz w miarę duże i ja mogłabym zająć się sobą,no ale poszło jak poszło i cieszę się,że je mam i że są zdrowe.

Monia trzymam mocno kciuki za dzidziusia!
 
witam weekendowo
Mimo starań nie udaje mi się zebrać w sobie, czuje się nie najlepiej i mega śpiąca. Wiem, że każda ciąża inna, ale w pierwszych dwóch czułam się świetnie, a teraz to chyba, tak, żeby mi już kolejny raz do głowy nie przyszedł.
Witaj Monia. Współczuję Ci straty, którą przeżyłaś. Teraz na pewno wszystko będzie dobrze.
Ekomama moje dzieci też nie takie znowu duże.
miłego wieczorku Wam życzę
 
Witam wszystkie przyszłe mamy po 30.
Ja też jestem po 30 ( i to sporo), mam 2 dzieci w wieku 16 i 5 lat. no i los mi spłatał małego figla i 3 bobas pojawi się na przełomie lipca i sierpnia. Nie powiem jak wiele z was na początku byłam załamana teraz troszkę lepiej ale jeszcze nie do końca pogodziłam się z myślą o ponownym macierzyństwie. Mam nadzieję że zagoszczę na dłużej na tym forum, chyba potrzebuję trochę pozytywnych rozmów z kobietkami w swoim wieku.
Pozdrawiam


 
Ostatnia edycja:
Gunia witamy i zapraszamy do rozmów:-) Wyobrażam sobie, że taka nieplanowana "niespodzianka" musiała być szokiem, ale na pewno jak dzidzia się pojawi wszystko wskoczy na właściwe tory.
 
Witam wszystkie mamy z samego rana.
Ja dziś po pracy idę na wizytę do lekarza , może jak zobaczę swojego bobasa to mój uśpiony troszkę instynkt się obudzi? Mimo wszystko mam nadzieję że bobas zdrowo rośnie. Początkowe złe samopoczucie i mdłości minęły teraz czuję się super (jak na swój stan oczywiście), nadal pracuje i mam zamiar do 8 miesiąca. Ale czy wytrwam? Zobaczymy.:-)




 
Hejka.
GUNIA witaj:-)widzę że starsze dzieci mamy w podobnym wieku a jak przyjęły wiadomość o nowym członku rodziny? mój najstarszy stwierdził tylko tak, mamo jak mogłaś się tak dać tacie:szok::sorry2::tak:
Ija miałam wiele obaw też na początku postanowiłam długo pracować plany planami ale na zwolnienie musiałam pójść w 22 tyg a miałam dośc odpowiedzialną pracę byłam kierownikiem teraz jestem na wychowawczym ale myślę o powrocie brakuje mi kontaktu z ludzmi.
 
Mój syn jak się dowiedział do zadał pytanie: Znowu? No i jak tu się nie załamać? Natomiast córcia jest na początku niechciała na ten temat rozmawiać , ewentualnie mówiła że ona nie potrzebuje siostrzyczki bo już jedną ma (chodziło jej o mojej siostry córkę) i więcej nie potrzebuje,potem mówiła do mojego brzucha (nie lubię cię dzidziu!!), teraz po rozmowach , tłumaczeniach zaczyna się przekonywać i nie jest już tak bardzo na nie. Syn ogólnie po za pierwszym głupim pytaniem raczej się cieszy.
A jeżeli mogę zadać Ci pytanie to jak sobie radzisz z trójką Anek M? Bo ja mam trochę czarne myśli jak to wszystko ogarnę.




 
Jakos sobie radzę ale czasem jestem tak wykończona że wyszłabym z domu i juz niewróciła hehe a tak powaznie to kwestia zorganizowania,starsze juz są troszke samodzielne takze spoko,daję radę sama bo mojego M nic nie interesuje niepomaga mi w obowiązkach domowych poprostu tylko do pracy a po pracy komputer i odpoczynek bo jaśnie hrabia wrócil z pracy.
 
reklama
Jeśli chodzi o ogarnięcie trójeczki to też się obawiam. Mój syn już niby w miarę samodzielny, ale wymaga nadal dużo uwagi, a córcia to już w ogóle szczególnie, jak się "konkurencja" pojawi, ale mam nadzieje, że jakoś to będzie, w końcu niektóre kobietki mają 4 i 5 dzieci i też dają radę.
 
Do góry