reklama
Cześć bada m.:-)
Rzeczywiście trochę mało aktywny wątek ale zapraszamy serdecznie:-). Ja krzywą jakoś przeżyłam, źle nie było, maleństwo tylko po takiej dawce wariowało cały dzień. Dzisiaj odbieram wyniki, mam nadzieje że ok. Pozdrawiam Was wszystkie:-)
Rzeczywiście trochę mało aktywny wątek ale zapraszamy serdecznie:-). Ja krzywą jakoś przeżyłam, źle nie było, maleństwo tylko po takiej dawce wariowało cały dzień. Dzisiaj odbieram wyniki, mam nadzieje że ok. Pozdrawiam Was wszystkie:-)
K
kami-30
Gość
Koootek kciuki zaciśnięte za wyniki glikozy, ja idę w poniedziałek:-)
bada m.
Fanka BB :)
Dziękuje za miłe przyjęcie :-)
Wy kobietki to już niebawem "swoje szczęścia" zobaczycie trzymam kciuki &&&&&&&&&&&&&&
Wy kobietki to już niebawem "swoje szczęścia" zobaczycie trzymam kciuki &&&&&&&&&&&&&&
Hej kobietki :-)
U mnie też krzywa nie bardzo, na czczo bardzo ładnie, dlatego pewnie lekarz kazał zrobić 50 z pobraniem po godzinie, odebrałam wyniki i jest 161, podejrzewam że teraz dla sprawdzenia dostanę 75 z pobraniem po godzinie i dwóch i wtedy się okaże, do lekarza idę pod koniec tygodnia to zobaczymy co zadecyduje ale ograniczyłam słodycze:-( Poza tym od kilku dni młody ułożył się tak, że jem malutko bo mam wrażenie, że przełyk mi się skurczył i nie mam ochoty w ogóle na jedzenie. Dagpra nie zazdroszczę, bo przeglądałam jak wygląda dieta, dobre w tym wszystkim że do porodu zostało Ci 1,5 -mca:-), więc już bliżej końca.
Pozdrawiam ciepło:-)
U mnie też krzywa nie bardzo, na czczo bardzo ładnie, dlatego pewnie lekarz kazał zrobić 50 z pobraniem po godzinie, odebrałam wyniki i jest 161, podejrzewam że teraz dla sprawdzenia dostanę 75 z pobraniem po godzinie i dwóch i wtedy się okaże, do lekarza idę pod koniec tygodnia to zobaczymy co zadecyduje ale ograniczyłam słodycze:-( Poza tym od kilku dni młody ułożył się tak, że jem malutko bo mam wrażenie, że przełyk mi się skurczył i nie mam ochoty w ogóle na jedzenie. Dagpra nie zazdroszczę, bo przeglądałam jak wygląda dieta, dobre w tym wszystkim że do porodu zostało Ci 1,5 -mca:-), więc już bliżej końca.
Pozdrawiam ciepło:-)
K
kami-30
Gość
u mnie glukoza na czczo 85mg/dl (wart.ref 60-99 mg/dl) a po 2h 96 zakadam , że wartość referencyjna ma takie same wartości jak na czczo bo nie jest nic napisane . Morfo nadal leci w dół a jeszcze 3 m-ce;-)
pozdrawiam
pozdrawiam
Dziękuję kootek :-) Jednak nie jest źle, cukrzyca powodowała, że czułam się kiepskawo nie zdając sobie z tego sprawy, a właściwie składając to na karb ciąży i zagonienia. A teraz żadna część ciała nie puchnie, nawet wieczorem, zgaga pojawia się jedynie gdy się napochylam nad czymś zamiast siąść albo ukucnąć, przesypiam noce jak już dawno nie. Jedyny mankament jest taki, że 3/4 dnia spędzam w kuchni planując, ucierając, szatkując, miksując - ale i to chyba ogarnę wkrótce. No i badanie poziomu cukru też nie jest takie koszmarne. Gdybym się nie bała teraz o Marysię, to byłabym ogólnie zadowolona ze zmiany diety, a na pewno moi chłopcy są zadowoleni i bardzo im smakują nowe obiadki - wszyscy już jemy jak diabetycy ;-)
Hej kobietki:-)
Znowu jakaś cisza tutaj, ja właśnie od dzisiaj na L4, chciałam jeszcze dwa tygodnie żeby pozamykać wszystkie sprawy w szkole ale lekarz był nieubłagany. Trochę mnie postraszył bo szyjka niby długością ok ale nie zamknięta, 1 cm niby znalazł. Do tego pojutrze krzywa po raz drugi tym razem 75 i dodatkowo posiew moczu bo też kiepsko wyszedł. Wspomniał nawet coś o szpitalu ale powiedziałam, że wszystkie badania porobię grzecznie i będę odpoczywać:-).
Pozdrawia wszystkie serdecznie.
Znowu jakaś cisza tutaj, ja właśnie od dzisiaj na L4, chciałam jeszcze dwa tygodnie żeby pozamykać wszystkie sprawy w szkole ale lekarz był nieubłagany. Trochę mnie postraszył bo szyjka niby długością ok ale nie zamknięta, 1 cm niby znalazł. Do tego pojutrze krzywa po raz drugi tym razem 75 i dodatkowo posiew moczu bo też kiepsko wyszedł. Wspomniał nawet coś o szpitalu ale powiedziałam, że wszystkie badania porobię grzecznie i będę odpoczywać:-).
Pozdrawia wszystkie serdecznie.
reklama
Paula29
Zaciekawiona BB
Ja pierwsze dziecko urodziłam mając 25 lat, teraz jestem po 30 letnią mamuśką i wcale nie uważam że podejmując wtedy decyzję o dziecku byłam mniej dojrzalsza niż teraz, ale może przez to że ja zawsze byłam poważna jak swój wiek ;-).
Mając siostrę 11 lat starszą i zawsze przebywałam w jej i jej znajomych towarzystwie czułam się dobrze, wręcz z rówieśnikami nie umiałam rozmawiać.
Mając siostrę 11 lat starszą i zawsze przebywałam w jej i jej znajomych towarzystwie czułam się dobrze, wręcz z rówieśnikami nie umiałam rozmawiać.
Podziel się: