Ale wiecie co do chlopow to ja sie denerwuje ze nie ma on wlasnej inicjatywytrzeba wszytko pluszkiem pokazac nie domysli sie niczego i to jakos mnie wkurza kiedys nie zwracalam na to uwagi a teraz sie czepiam o to oj kobieice w ciazy dogodzic to chyab nie mozliwe ....!!
reklama
Jak najbardziej masz rację Lucyann, faceci to takie niedomyślne stworzenia ale wszyscy specjaliści twierdzą żeby nie oczekiwać od nich że sami się za coś wezmą tylko im to komunikować. Mój na szczęście bardzo mi pomaga choć fakt muszę mu to powiedzieć, mecze przestał oglądać jeśli już to jednym okiem kiedy usypia córkę w pokoju obok, gazet i książek biedny to już wcale nie czyta bo nie ma kiedy na swoje sprawy wcale nie ma czasu. Czasem mi go żal, że tak go wykorzystuję ale tak to już jest jak ma się jedno dziecko. A jeszcze ostatnio dopadała mnie mania sterylności że oprócz prania ubranek, pieluszek i kocyków oraz becików dla dzidzi to jeszcze popraliśmy wszystkie koce, czyścimy tapiecerki na meblach, jeszcze w planach mam pranie dywanów i trzepanie kotar (oczywiście ja planuję a S. pewnie będzie to robił ;-)). Ostatnio też robię miejsca w szafie na synka rzeczy i jakoś jest tego miejsca mało więc S. w tych dużych szafach gdzie była niewykorzystana przestrzeń podorabiał trochę półek. I tak czas leci jak z bicza trzasnął.
Jeśli chodzi o doelgliwości podobnie jak dorotak jak ktoś pyta to mówię OK bo przecież ileż można o sikaniu co chwilę, obolałych żebrach i kroczu, zgadze, gazach, skurczach, bolach głowy, zatkanym uchu, krwiawiących dziąsłach i nosie oraz o jesiennych infekcjach których nie chcą się skończyć.
Właśnie niedawno pisałam o infekcji oka no i oczywiście skończyło się na kroplach z antybiotykiem które nadal biorę i jakoś nie widać zbytniej poprawy. Dlatego naprawdę nie mogę się doczekać dnia rozwiązania bo po to już jakoś wszystko szybciej wraca do normy :-)
Jeśli chodzi o doelgliwości podobnie jak dorotak jak ktoś pyta to mówię OK bo przecież ileż można o sikaniu co chwilę, obolałych żebrach i kroczu, zgadze, gazach, skurczach, bolach głowy, zatkanym uchu, krwiawiących dziąsłach i nosie oraz o jesiennych infekcjach których nie chcą się skończyć.
Właśnie niedawno pisałam o infekcji oka no i oczywiście skończyło się na kroplach z antybiotykiem które nadal biorę i jakoś nie widać zbytniej poprawy. Dlatego naprawdę nie mogę się doczekać dnia rozwiązania bo po to już jakoś wszystko szybciej wraca do normy :-)
ja jakos tez juz sie nie moge doczekac porodu szczegolnie po nieprzespanych nocach czyli caly czas juz nie pamietam jak to jest dobrze sie wyspac chociaz wiem ze po porodzie tez za duzo nie pospie ale moze choc wiecej energii bede miala bo ostatnio cos mi jej brakuje :-( do niczego nie mam cierpliwosci i odliczam tylko dni
monikak_80
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Lipiec 2006
- Postów
- 365
Ewa trzymaj sie dzielnie. przy 2 dzieci bedzie pewnie ciezej.... ale dasz rade....kto jak nie Ty
dzieki monika :-) tez mam nadzieje wytrzymac tylko ostatnio jakos nerw mi brak i ogolne samopoczucie nie najlepsze ale nie poddaje sie to napewno wina tej wstretnej pogody jest dobijajaca szaro buro i do tego jeszcze zimno :-(
Karlam1
mamy styczniowe 2007 Mamusia Michasia :o)
sorki ze sie wtrace :-)
sa tu jakies mamuski z Zabrza?
zapraszam :-)
https://www.babyboom.pl/forum/fora-regionalne-f86/zabrze-mamuski-odezwijcie-sie-6767/
sa tu jakies mamuski z Zabrza?
zapraszam :-)
https://www.babyboom.pl/forum/fora-regionalne-f86/zabrze-mamuski-odezwijcie-sie-6767/
Pola 30
Fan(ka)
A ja dzisiaj czuję się wyjątkowo dobrze (czego i Wam na najbliższe tygodnie życzę Za oknem błękit nieba i słonko, na termometrze +12, mąż kończy pracę wcześniej a o 00.55 urodził się w Szwecji syn bratu mojego mężą. Piękny dzień. Bratowa miała termin na 9.10,więc dziecko ciut przenoszone. pomimo, prawie pełn ego rozwarcia, niestety nie udało jej się urodzić siłami natury i miała cesarkę. Zaczęło się wczoraj o 7 rano, ale już o 17.00 mąż zaaplikował jej znieczulenie, więc od teleekspresu szło bezboleśnie
Oj biedna nameczyla sie a co dzidzia taka uchodowana? ze sie nie chciala zmiescic? ja sie chyab tego bardzo boje ze bedzie gigant?!!! a dzis u ans w lodzi rowniez bleki i sloneczko Maly za chwile leci spac a potem na spacerek....
Pola 30
Fan(ka)
Nie, chłopak norma 3560 (tylko o dgugość zapomniałam zapytać), ale ktg pokazywao nieprawidłowości i okazało się, że coś nie tak z łożyskiem i musieli ciąć. To drugie dziecko, pierwsze było też przez cesarkę, tylko tam zawiniła pępowina...Ech, wolałabym tak bez przeszkód...
reklama
M
maja33
Gość
zmienilo mi sie ze spankiem kiedys nie moglam spac na plecacha teraz ciezko mi na boku lepiej czuje sie na takim polboku do tej pory nie wiedzialam dlaczego ale dzis bylam u poloznej i ta ze zdziwieniem stwierdzila ze glowka jest bardzo niziutko i kto wie moze bedzie troche wczesniej porod
Podziel się: