dzieki za mile powitanie :-)
Kasiek - ciesze sie, ze mamy maluchy w podobnym wieku, i ze bede mogla cie troche podpytywac. Moj maly chodzi do zlobka, wiec mam tak kilka mam z dziecmi w podobnym wieku, ale nie mam zadnej polskiej kolezanki z takim maluchem.
W stanach mieszkam od troszke ponad 7 lat, caly czas w Los Angeles. Chodzi od czasu do czasu za nami mysl zeby sie gdzies przeprowadzic, ale tak naprawde nie bardzo mozemy znalesc miejsce, ktore byloby na tyle kuszace, zeby wyrwac sie z korzeniami stad gdzie teraz mieszkamy. Troche czasu zajelo mi odnalezienie sie tutaj i chyba nie chce mi sie teraz zaczynac od nowa w jakims kompletnie mowym miejscu.
Domiska - w Stanach znalazlam sie dzieki mezowy :-) Zyjemy sobie spokojnie z naszym szkrabem, oboje pracujemy, M. chodzi do zlobka, a ja jeszcze dodatkowo do szkoly (chociaz zrobilam sobie semestr przerwy po urodzeniu sie M.) Rodzine mam daleko i brakuje mi ich, ale na szczescie mama odwiedza nas prawie co roku, a tata i brat co kilka lat. I w koncu - po 4 latach - my tez planujemy wyjazd do PL we wrzesniu!
Domyslam sie, ze pisalyscie juz o sobie w tym eatku, ale przyznam szczerze, ze troche przeraza mnie czytanie 94 stron postow
wiec zapytam - jak wy sie tu znalazlyscie? Co robicie? Jak sie Wam zyje?
Jeszcze raz dzieki za mile powitanie!
K.