reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamusie ze Stanów

a jeszcze kilka rzeczy mam do zrobienia i zabiore sie za szukanie wozka dla ciebie Dusia, bo wczoraj niestety poleglam w bojach :-)
 
reklama
Witam serdecznie i pozdrawiam mamy z USA. Mieszkam rowniez w Stanach, dokladnie w New York, Queens (Ridgewood). Jeszcze kilka lat temu dzielnica, miejscem gdzie bylo najwieksze skupisko Polakow byl Greenpoint, od jakiegos czasu Polacy przenosza sie w inne miejsca i tak obecnie Ridgewood i Maspeth to dzielnice, w ktorych jest najwiecej Polakow. Mam coreczke, ktora 4 stycznia skonczy 5 lat, od 1 wrzesnia rozpoczela nauke w panstwowym przedszkolu dla 4-latkow (dwie i pol godz. nauki), a po przedszkolu znowu jest ze mna. Wieczorem dopiero spotykamy sie z tatusiem, ktory bardzo zmeczony i glodny wraca do domu po pracy. Najukochanszym dniem dla nas jest niedziela, bo to jedyny dzien kiedy tatus nie pracuje i jestesmy cala rodzinka. Pozdrawiam jeszcze raz mamy ze Stanow.
 
mama43 - witaj na naszym watku, milo ze zechcialas do nas dolaczyc. Zapraszam do wspolnych pogawdek jak najczesciej. Czy coreczka to Twoje jedyne dzieciatko? Jak dlugo jestescie w Stanach i rozumiem ze obecnie nie pracujesz? jestes z mala w domku poza tymi kilkoma godzinami kiedy jest w szkole? Jak jej sie w szkole podoba? Ja mam prawie 7 latka ktory w styczniu bedzie mial urodzinki i w tym roku rozpoczal pierwsza klase, mam tez prawie 17 letniego syna i niespelna 2 letniego malucha jak widac na suwaczkach :-) Mieszkam w Illinois od prawie 17 lat a obecnie jakies 50 mil na polnoc od Chicago pod granica z Wisconsin gdzie same lasy i jeziora :-) Pracuje od zawsze ....niestety, ale jestem zadowolona ze mam taka mozliwosc, nie jestem typem kobiety ktora potrafi zajmowac sie wylacznie domem :sorry: A skad pochodzicie z Polski?
 
nonono! pieknie! witaj nam mamo!!! :D:D

pisz z nami duzo :D milo slyszec ze jestes z NY :d moze sie zalapiesz na spotkanko w przyszly weekend?:)) wlansie sie wybieramy i spotkamy w ny :D

buziaki! wklej zdjecia:D
 
reklama
Dziekuje wszystkim mamusiom za mile przywitanie. Zrobie krotka charakterystyke, poniewaz bylam pytana o kilka rzeczy. Maz jest w Stanach 10 lat, pochodzi z podlaskiego, ja jestem w Stanach 6 lat, pochodze z warminsko-mazurskiego. Coreczka ma na imie Weronika i nie jest moim jedynym dzieckiem, mam jeszcze synka, ktory ma na imie Milosz, w grudniu 30 skonczy 17 lat. Kiedy przyjechalam do meza, duzo pracowalam, bardzo duzo, oboje duzo pracowalismy, mielismy pewne plany i chcielismy je w 3 lata najdluzej zrealizowac, na swiat przyszla nasza coreczka i wszystkie plany, marzenia legly w gruzach. Teraz wlasciwie nie wiem do czego to wszystko zmierza. Maz pracuje, ja od chwili urodzenia zajmuje sie domem i coreczka. W ciazy pracowalam prawie do konca, dwa tygodnie przed porodem skonczylam pracowac. Bylo mi bardzo ciezko, poniewaz cala ciaze zle sie czulam, ale chcialam miec choc maly wlasny grosz. Jesli chodzi o przedszkole, coreczka jest zadowolona, choc smutno jej, ze w swojej klasie nie ma zadnych polskich dzieci, w tym samym przedszkolu sa jeszcze 3 inne grupy 4-latkow i tam jest po kilkoro dzieci polskich, chcialam coreczke przeniesc, ale zaczela plakac, i mowic, ze ona lubi swoje Panie i swoje dzieciaczki, zostawilam wiec wszystko tak jak bylo. Moje zadowolenie z przedszkola i Pan jest mniejsze, ale najwazniejsze, ze coreczce sie podoba. Synkowi duzo juz nie zostalo, za rok skonczy liceum o profilu medycznym i wyruszy na studia medyczne. To tyle o mnie. Piszcie takze. Pozdrawiam.
 
Do góry