reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamusie z WROCŁAWIA i okolic.

reklama
Pusia z kleciny niet niestety. Ale spod dworca jedzie pozposrednio pod moj dom 110.
Super, ze wrocilas do kolczykowania. Moje akcesoria gdzies leza i placza. Musze sie w koncu tez zebrac w sobie i porobic cos.
W ktorej hurtowni sie zaopatrujesz? W necie czy we Wro?
 
Pusia z kleciny niet niestety. Ale spod dworca jedzie pozposrednio pod moj dom 110.
Super, ze wrocilas do kolczykowania. Moje akcesoria gdzies leza i placza. Musze sie w koncu tez zebrac w sobie i porobic cos.
W ktorej hurtowni sie zaopatrujesz? W necie czy we Wro?

w necie np allegro :) - oo też robisz biżuterię :))
ja mam jeszcze starą stronę z moją biżuterią http://www.art-jewelry.ovh.org/ ale wszystko się rozeszło :), więc muszę coś porobić nowego:tak:

Kurcze to kiepsko z dojazdem do Ciebie bo pewnie dłużej bym jechała na dworzec od siebie niż bezpośrednio do Ciebie ode mnie z domu :sorry:
 
Czesc...
U nas niezly sajgon z Kuba i przez to totalny brak czasu....
Na bilansie 2 latka pani dr odkleila-oderwala mu przyrosniety napletek.....
Siusiak bolacy, caly zapalony....Kuba sie drze, nie chce sikac....nie chce pic bo wie, ze bedzie musial sikac.....do pieluchy nie zrobi bo go boli, na nocniku tez nie usiadzie.....wiec kazda proba siku to istna katorga, oszczedze Wam szczegolow.
Przemywanie rywanolem - kolejny dramat, bol i ryk....
Do tego wymiotowanie ze stresu i bolu.....No i nie chce nic jesc....jeszcze bardziej niz zwykle :confused2:
W tym wszystkim jeszcze M w Warszawie, pakowanie, rozpakowywanie w zwiazku z wizyta u rodzicow, marudzacy Filip, ostatnie zakupy w zwiazku z weselem (napoje i wina), drobne przerobki sukienki i wkurzanie sie bo chudne i robi sie za duza, wyjscie do pubu ze swiadkowa w ramach wieczoru panienskiego itp itd
Tak wygladaly moje ostatnie dni :sorry:
To juz 5 dzien siusiakowych problemow...jest coraz lepiej, juz nie boli tak bardzo....ale Kuba zacial sie i boi sie sikac, wiec za kazdym razem jest maly cyrk...

GABI - no szkoda faktycznie, ze tak krotko....ale ja od razu mowilam z tego co kojarze, ze Kuba max o 14 ma drzemke...
Jak nic musimy sie umowic wczesniej...albo pozniej :-D
Fajnie, ze wyjazd do rodzicow udany
PUSIA - a ja nie wiedzialam, ze Ty robisz bizuterie - fajniutkie.....ja tez troszke sie tym bawie o ile czas pozwala....ostatnio zabralam sie za bardziej skomplikowane formy ;-)
SPOZNIONE ZYCZENIA DLA WSZYSTKICH SOLENIZANTOW :-)
I dla wszystkich pozdrowienia
 
Czesc...
U nas niezly sajgon z Kuba i przez to totalny brak czasu....
Na bilansie 2 latka pani dr odkleila-oderwala mu przyrosniety napletek.....
Siusiak bolacy, caly zapalony....Kuba sie drze, nie chce sikac....nie chce pic bo wie, ze bedzie musial sikac.....do pieluchy nie zrobi bo go boli, na nocniku tez nie usiadzie.....wiec kazda proba siku to istna katorga, oszczedze Wam szczegolow.
Przemywanie rywanolem - kolejny dramat, bol i ryk....
Do tego wymiotowanie ze stresu i bolu.....No i nie chce nic jesc....jeszcze bardziej niz zwykle :confused2:
W tym wszystkim jeszcze M w Warszawie, pakowanie, rozpakowywanie w zwiazku z wizyta u rodzicow, marudzacy Filip, ostatnie zakupy w zwiazku z weselem (napoje i wina), drobne przerobki sukienki i wkurzanie sie bo chudne i robi sie za duza, wyjscie do pubu ze swiadkowa w ramach wieczoru panienskiego itp itd
Tak wygladaly moje ostatnie dni :sorry:
To juz 5 dzien siusiakowych problemow...jest coraz lepiej, juz nie boli tak bardzo....ale Kuba zacial sie i boi sie sikac, wiec za kazdym razem jest maly cyrk...

GABI - no szkoda faktycznie, ze tak krotko....ale ja od razu mowilam z tego co kojarze, ze Kuba max o 14 ma drzemke...
Jak nic musimy sie umowic wczesniej...albo pozniej :-D
Fajnie, ze wyjazd do rodzicow udany
PUSIA - a ja nie wiedzialam, ze Ty robisz bizuterie - fajniutkie.....ja tez troszke sie tym bawie o ile czas pozwala....ostatnio zabralam sie za bardziej skomplikowane formy ;-)
SPOZNIONE ZYCZENIA DLA WSZYSTKICH SOLENIZANTOW :-)
I dla wszystkich pozdrowienia

o kurcze to kiepsko z tym siusiaczkiem :-( Biedny Kubu. A ta lekarka dobrze to zrobiła , to nie powinien robić chirurg ??. Nam jakiś tam czas temu (już nawet dawno) nasza prywatna pani doktor dała taką maść żeby posmarować Kacperkowi peniska bo miał czerwonego (a jeszcze wtedy tylko leciutko wyglądał ;) i po 2 posmarowaniach wszystko elegancko zeszło i napletek jest już oderwany - bez buli.

No proszę widzę że kolejna robi biżuterię :)

Ja robię raczej proste formy a z bardziej "skąplikowanych to oplatańce - najbardziej popularny komplet biżuteri który robiłam to to Biżuteria Karoliny 4 razy go robiłam bo tyle było chętnych (normalnie po nocach mi się już snił :confused2:)

achhh wyszła bym sobie na dwór ale jeszcze nie chcę ryzykowac z Kacprem mimo że nie ma już gorączki to poczekam bo po tej wcześniejszej temp. może byc bardziej podatny na wirusy
 
PUSIA - mojemu mlodszemu bratu pediatra tak samo odkleila ta skorke :baffled:
Chirurg z tego co wiem nacina jak jest stulejka, a tu nie bylo......Najwazniejsze, ze jest coraz lepiej......ale nie zycze nikomu takich doswiadczen :confused2:

Co bizuterii to ja ostatnio robie technika wire-wrapping (czyli owijane-oplatane).
Te na pierwszych 4 zdjeciach zrobilam niedawno.....Pozostale to moje pierwsze "dziela" na ktorych sie uczylam ;-)
troszke niewyrazne niektore zdjecia niestety...;-)
 
PUSIA - mojemu mlodszemu bratu pediatra tak samo odkleila ta skorke :baffled:
Chirurg z tego co wiem nacina jak jest stulejka, a tu nie bylo......Najwazniejsze, ze jest coraz lepiej......ale nie zycze nikomu takich doswiadczen :confused2:

Co bizuterii to ja ostatnio robie technika wire-wrapping (czyli owijane-oplatane).
Te na pierwszych 4 zdjeciach zrobilam niedawno.....Pozostale to moje pierwsze "dziela" na ktorych sie uczylam ;-)
troszke niewyrazne niektore zdjecia niestety...;-)

bardzo ładne kolczyki. Znam tą technikę - tylko że jest ona za bardzo pracochłonna i niestety nie zawsze nakład czasu adekwatny do ceny. Kacper też nie pozwala mi na dłuższe dłubanki :-D.
Pamietam że zrobiłam jeden kolczyk tą metoda i urodził sie Kacper i tak ten kolczyk leży i czeka na drugiego - już prawwie dwa lata :szok::-D;-)
 
reklama
Witam!
Moje dziecko nauczyło się obracać na plecy i nowy szał w domu, bo przecież nie lubi tak leżeć, a się cały czas obraca i po chwili krzyk i marudzenie, kręćka można dostać, niby powinnam się cieszyć z nowych umiejętności dziecka, ale zaczyna mnie, to już męczyć:szok::szok::szok:
Ja dzisiaj wieczorkiem idę się zresetować do rynku z koleżanką, z którą pracowałam i która była mądrzejsza i w końcu podjęła decyzję o zmianie pracy, zazdroszczę jej takiej decyzji, ja chętnie też bym się urwała z tego bagna:-(.
Jednak chętnie zresetowałabym się też z Wami, fajnie byłoby się poznać, Wy już się znacie, bo pewnie, to nie pierwsze Wasze spotkanie.
Pusia piękne wyroby, czy, to jest srebro:confused:, a nic dziwnego, ze ten ostatni wyrób cieszył się taką popularnością, sama bym chętnie coś takiego zamówiła:tak:
anetko ja niestety jestem taka zakręcona, ale następnym razem się poprawię:-)
Biedny Kubuś, namęczysz się teraz, zanim dojdzie całkowicie do siebie, ucałuj go mocno. A, co do Twoich wyrobów, to jestem pod wrażeniem, bardzo mi się podobały, szczególnie te pierwsze kompozycje, tylko, że niestety ja nie mogę nic innego założyć na uszy jak srebro, albo złoto inaczej od razu puchną mi uszy:-(
Pozdrawiam i zmykam trochę uporządkować mieszkanie, a mała na balkonowym spacerze:-)
 
Do góry