reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamusie z WROCŁAWIA i okolic.

Cześć wszystkim, tak Gosia mieszkam w zielonym domu pod numerem 1:-)dzieki za numery odezwe sie ;-)tak sie zastanawiam że bardzo dobre opinie maja szpitale małe Trzebnica, Oława inaczej tam traktują pacjentki, moja koleżanka w kwietniu rodziła w Oławie i super zadowolona, w 2005 inna w Trzebnicy tez zadowolona(chociaz lekarz ją nie ładnie zszył) a u nas w Oleśnicy rzeżnia:eek:ciekawe czemu przeciez tez mała miejscowość?jak byłam w ciąży pod koniec to byłam poumawiana ze znajomymi że gdyby mojego męża nie było w domu to miałam po nich dzwonić i ktos by mnie wiózł na Wrocław tak sie tej Oleśnicy bałam, po tych opowieściach:tak:nie potrzebnie sie bałam że nie zdąze dojechać bo Zuza tak nie chciała wyjsć że jakby sie dało to chyba do tej pory by siedziała:-D
 
reklama
ja tez o Olesnicy słyszałam ze tam jest ,,rzes'' dosłownie tak mówiły mi dwie moje kuzynki które tam rodziły i znajome.Kuzynka meczyła sie dwa dni zeby urodzic i dopiero po tym czsie podłaczyli jej kroplówke z oksytocyna .Ja to w Trzebnicy miałam od razu i dlatego poród przebiegł szybko .Ale ludzie tam ida bo mysla ze im blizej tym lepiej bo mozna nie zdazyc.:wściekła/y:Nie wiem dlaczego szpital który ma kiepska opinie nie zostaje zmuszony do jakiejs poprawy.Inna sprawa to moze ze szpital jest starej daty (jeszcze ja tam sie urodziłam) i postepuje sie tam tak jak kiedys .Ja Olesnicy absolutnie nie brałam pod uwage bo tez sie bałam zwłaszcza ze to pierwszy poród:tak::-)Moje dziecko to nie mogło sie wygramolic bo było duze( 4kg) ale połzne jej pomogły.Byłam w szoku ze tak młodziutka dziewczyna z taka wprawa pokierowała porodem i wyciagnela dziecko
 
Hej Gosia81!

Dokladnie to mieszkam na kłokoczycach. i szczerze mówiąc nie sądziłam, ze bedziesz wiedziała gdzie to jest!!:-) Ale skoro jestes z tych samych okolic co ja, to nazwa mojego osiedla na pewno coś Ci mówi!
 
Ja też szybki poród zawdzieczam położnej, która nie była opłacona, Zuzia ważyła 4,700 a wg.USG 3,850 było 13 dni po terminie, miała krzywo głowę w kanale ustawiona, wody mi nie odchodziły chociaż miałam pełne rozwarcie i skurcze parte więc gdyby nie położna to nie wiem ile bym leżała a tak to drugi okres porodu 50 minut:-)No i jeszcze długaśna była 63 cm, wiec ogólny szok:szok:był jak już była na świecie, położna mi powiedziała że gdyby wiedzieli że taka wielka bedzie to by mi cesarke zrobili bo pierwiastka a ona kolos, ale ciesze sie że mi jej nie zrobili:-)
a na basenik by sie poszło:cool2:
Dorota mój mąż pracuje na psim polu i na pewno wie dokładnie gdzie kołkoczyce ja teorytcznie tez wiem, pozdrawiam:-)
 
Witam :-)
Jestem nowa na tym wątku - ponad tydzień temu przyprowadzilam się do Wrocławia i nikogo tu nie znam...:confused:
Przedtem mieszkałam w Warszawie i tam urodziłam 25.04.2007 synka Kubusia :-)

Pozdrawiam Wszystkie Wrocławianki :-)
 
Witaj Aneta a jak Ty wspominasz swój poród ?Duża zmiana u Ciebie z Warszawy to w końcu jednak kawał drogi.Mam taką pracę,ze raz w tygodniu jezdze do Warszawy i zawsze jestem wykończona tą droga .Tesknisz za swoim miastem,jak Ci sie mieszka we Wrocławiu?
;-)Bara na basen by sie poszło ale na razie musze sie pocieszyc gumowym w ogródku.
Co do wagi córeczki to faktycznie kolos wyskoczył ale cesarki tez bym nie chciała to w końcu jednak operacja.Moja dzidzia miała 57 cm a drugi okres porodu bardzo króciutki był .Jak sie zaklimatyzowałaś w Piszkawie bo mi na początku troche ciezko było a najbardziej denerwowały mnie swojskie zapachy ( koło mnie ferma):dry:
Pozdrawiam pozostałe mamy
 
reklama
Wcześniej przyjeżdzałam do Piszkawy do mojej przyjaciółki wiec zapachy juz mnie tak nie drażnia, chociaż za płotem i świnki i krówki:-) no a u was ferma to aż trzeba okna zamykać jak sie przejeżdża.Mnie najbardziej plotki oszołomiły, czułam sie jak u wielkiego brata, wszyscy wiedzieli wszystko, nawet wiecej niz ja sama:-)ale teraz juz zostałam przyjeta do społeczności i umilkło, mają nowe ofiary:-)ja juz sie nie moge doczekac bo od 16 lipca jedziemy na wczasy i sie bedziemy pluskac i opalac:cool2:póki co basen w ogródku:tak:tylko nie wiem jak ja wytrzymam bez forum jak to juz prawie uzależnienie:-)
 
Do góry