reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamusie z WROCŁAWIA i okolic.

reklama
Vetka ja tez tak sobie mówię. Jest w tym cel. Urodzić zdrowego maluszka. Wytęsknionego i wyczekanego przez nas. Dam radę , chociaz czasem jest cięzko ale jak to się mówi trzeba spiąć pośladki i dalej:-D
 
Czesc dziewczyny

My wszyscy chorzy :/ oczywiście oprócz M, który nas a) ZARAZIŁ b) SZYBKO WYZDROWIAŁ. Po domu fruwają chustki ;)

Wczoraj zrobiłyśmy sobie sobotni seans filmowy z mamą, która ratuje mi życie a dziś przed-śledzik:)
 
Wisieńka, moje dwie kuzynki w swoich dwóch ciążach paliły i za każdym wymiotowały (obie nałogowe palaczki. Jedna 3 paczki czerwonych malboro, druga 3 paczki, ale mentoli...). Miałam też w szkole dziewczynę, która też paliła i wymiotowała.
Ja niestety cała ciążę przesiedziałam wśród palaczy i dwa miesiące (póki się na swoje nie przeprowadziłam), bo u mnie w domu (rodzinnym :-)) wszyscy palą...:-( i palili od zawsze. A im nie przetłumaczysz, że nikotyna na płód szkodzi...Tylko szkodzi noworodkowi...:szok: Ale jak trochę do pokoju wleci to nic się nie stanie. Najlepsze jest machanie. Moja mama uważa, że jak odgoni dwa razy ręką dym, to już go nie będzie i przestanie być szkodliwy.

miauczus54, M. się przeziębił i wczoraj słyszałam jak mała chrapie i charczy przez sen, u siebie chrypę zauważyłam, to co? poszłam do sklepu i czosnek kupiłam.
Oboje jemy czosnek (dziennie 2 ząbki), dzisiaj przemyciłam małej pół ząbka do kaszki, której zjadła zaledwie kilka łyżeczek, a kiedyś potrafiła prawie całą zjeść :-(
 
Netefe, co do czosnku, bardzo lubie, jednak wybieram sie dzis na uczelnie wiec chyba sobie oszczedze;)


Co do palenia, ja palilam przed ciązą, jak tylko sie dowiedziałam - koniec. W sumie tylko dzieki paluchom udalo mi się nabrac wystarczającej motywacji aby przestać.
Niedawno wujek zmarł na raka płuc, było za pozno na chemie, to wydarzenie calkowicie zniechęcilo mnie do papierosow.

U mnie wymiotow nie było przez 2 ciąze, wszyscy mowili, ze to ze wzgledu na płec( chłopcy)
 
co prawda też paliłam przed ciążą, ale tylko rok. A w ciąży przestałam palić w pierwszym trymestrze, bo kruszynce się nie podobało. I od tej pory nie palę. I tak bym rzuciła, tylko by mi zajęło więcej czasu i poświęcenia. A tak problem rozwiązał się sam :-)

A co do ciąży, to u mnie większość mówiła, że to będzie chłopak, bo ciąża mi służy i ładnie wyglądam (jest przesąd, że jak kobieta promienieje w ciąży to chłopak, a jak mizernie wygląda to dziewczynka, bo dziewczynka urodę zabiera). I jeszcze duży brzuch (niskie ułożenie macicy)- duże dziecko, a jak duże dziecko to na pewno chłopak! "mogłabyś chłopca urodzić, bo u nas w rodzinie to same dziewczynki!"
 
No dziewczyny patrząc tak na te przekonania to ja w ciązy z Mackiem wyglądałam okropnie, miałam mały brzuch no ale bez wymiotów. Maciek urodził sie mały bo 2650 ale zdrowy. Teraz mam duzy brzuch, wymiotuję i wyglądam nieźle a ma byc córeczka. U nas znowu pierwsza od lat w rodzinie. Ale mi było wszystko jedno byle w koncu było i zdrowe
 
Eh, przesady. W pierwszej ciązy wyglądałam prawie jak bez ciąży, zero przebarwień, puchnięcia, mały brzuszek, wymioty do 30 tyg i był chłopak. Teraz wygladam dokałnie tak samo, brzuch też mały, mdlosci do ok 20 tyg i ...ma byc córa. Więc te wymioty i odbieranie urody nijak sie mają do płci. Wg mnie to jednak więcej maja do powiedzenia geny:)
 
Nie tylko geny. Zależy też, w którym momencie owulacji się pocznie dziecko. Na początku- dziewczynka, pod koniec- chłopiec. Nasza Julcia poczęła się tuż po miesiączce, więc w te kilka dni względnej niepłodności nie wierzę.
 
reklama
Nasza córcia teraz to był strzał w 10tke w samą owu. Myslałam, ze to będzie chłopczyk i po pierwszym usg przyjełam ta wiadomośc naturalnie a jednak okazało się, ze dziewczynka. Już sama nie wiem od czego zalezy. Pewnie od rzypadku:-D
 
Do góry