reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamusie z WROCŁAWIA i okolic.

Przeżyłam :-) pączków najadłam sie w pracy hi hi przed dentystą. Ząbka ratujemy ;-) ( uf) ale tak go zaniedbałam, że nawet przy znieczuleniu bolało jak nie wiem. ból przespałam, a teraz chyba bezsenna noc mi sie szykuje :-) Pozdrawiam :-)
 
reklama
Ja już w nocy pierwsze pączki jadłam gdzieś ok 1 bo sama robiłam i musiałam posmakować, lepsze były w nocy ciepłe niż pózniej w dzień, ale się zjadło. A ja to powie, że fajnie Wisieńka masz, że jesteś w ciąży(może się okaże za tydzień, że też jestem). Moja Tati też już siusia do nocniczka, ale nadal w pampersiokach chodzi, bo raz ją wysadzę, a raz nie zdążę. Jeszcze czekamy na kupkę do nocniczka, bo jakoś nie mogę nigdy zdążyć jak już widzę, że się szykuje. Kiedyś i to opanujemy. to co dziewczyny kto pisałby się na jakieś spotkanko?? Pozdrawiamy i papa
 
Suseł, gratuluję dzidziusia! :-)

lenaDTR, ja zjadłam cztery i jeszcze mi było mało!

Wisieńka, a tam zdolna! Po prostu przypomniałam jej pewne rzeczy. Postanowiłam, że następne dziecko zacznę wysadzać jak najwcześniej, bo nie wiem, czy mi się uda od razu po narodzinach (w ciąży jeszcze przez jakiś czas nie planuję).
Następny krok w nauce mojej Julii, to nauka korzystania z sedesu :-). Już wiem jak mam to robić, ostatnio wysadziłam ją tuż nad samą dziurą i córcia o mało się nie popłakała!
Wystarczy usiąść okrakiem tył naprzód (sedesu oczywiście) i między nogi wsadzić dzidziusia. Powiem, czy się sprawdza. hihi :-D

Felidae, leczenie kanałowe, czy obeszło się bez niego?

D0RA, nie chodzi, abyś "łapała", tylko zacznij obserwować jakie ona sygnały wysyła do Ciebie, że chce siusiu czy kupę. I najważniejsze, żeby jej się podobało na nocniku :-D
Jeśli chodzi o spotkanie, to my z Julią tylko na to czekamy :-)
 
Wisieńka- rodziłam w Feminie w Lubinie, jestem bardzo zadowolona. Pełen profesjonalizm, super opieka w trakcie i po, i koszty też nie jakieś super duże więc na prawdę polecam.

Ja również się chętnie z Wami spotkam, co prawda nasze spacerki jeszcze krótkie ale liczę na to, że szybko przyjdzie wiosna i będziemy spacerować na całego.

Co do pączków to zjadłam wczoraj pół żeby małej nie zaszkodzić i chyba się udało, co prawda wieczorkiem trochę marudziła ale jak zasnęła ok. 21 to spała do 2.30 i musiałam ją obudzić wreszcie na karmienie.
 
Witajcie dziewczyny. Moja ciąża bije mnie nadal pałką, dzis znowu wymiotowałam od 5tej do 10tej. Potem ból głowy i samopoczucie jak na mega kacu. Nie wiem czy to mnie do konca jeszcze puści. Do codziennego porannego haftu, zawrotów głowy i omdlen w dziwnych sytuacjach juz się przyzwyczaiłam ale jak przychodzi tak dzien jak ten to płakac mi się chce:-:)zawstydzona/y: na szczęście takie dni mam teraz co 2 tyg , wtedy jak bolą mnie mocniej piersi , pewnie jakis skok hormonalny:wściekła/y:Zdaje mi się wtedy, ze i mała jest mniej aktywna.

netefe ja tez swojego Macka szybko przystawiałam "do nocnika", Jak miał rok to wpadki i te siuskowe zdarzały się sporadycznie a kupne wcale. Teraz tez bym tak chciała ale z Mackiem byłam 3 lata w domu a teraz musze po 8 miesiacach wracac do pracy. Mam nadzieję, ze znajde opiekunkę, która bedzie ze mną współgrać.
Suseł myslałam o Feminie ale koniec konców chciałabym rodzić w szpitalu mojego gina.

Dora To trzymam &&&&&&&&&&&&&& za udane fasolkowanie.
 
Kanał pełną gębą jak, sie uda w miesiąc to się zdziwię :-)
a ja jestem zła, że w najładniejszą pogodę siedzę w pracy, jak wracam to już sie robi chłodnawo :-( a w weekend straszą zimnem i deszczem wrrr. chętnie bym do zoo poszła. szkoda, że bilety zaraz będą znowu droższe :/ ale zawsze jest jeszcze ogród botaniczny :-) może nie ma zwierząt ale jak kolorowo będzie :-) oby do wiosny :-)
 
Fajnie już dziewczyny na spacerek można wyjść i nawet gilusie nie zamarzają. Jeszcze troszkę i będzie można grilla zrobić. Tylko mam niestety tez tą świadomość, że zbliża się chwila powrotu do pracy, bo od września muszę wrócić przynajmniej na 8 miesięcy. No i właśnie Wisienka dopiero po tych 8 miesiącach będę starać się o drugie maleństwo. Tylko szkoda mi teraz mojej małej Tatianki, bo będzie musiała iść do żłoba. Wisienka jak coś to się możemy zgadać, bo ja jestem przedszkolanką i po tych 8 miesiącach pracy czyli w okolicach maja, czerwca będę chciała zajść ponownie w ciąże i będę szukała pracy jako opiekunka.
MOJA TATI ZROBIŁA DZISIAJ PIERWSZĄ KUPKĘ DO NOCNICZKA, A MA DOPIERO 9 MIESIĘCY, HIHI, JESTEM Z NIEJ DUMNA.
pozdrawiamy Wszystkich, miłego wekendu, papa
 
no no no :-) gratuluje :-) wszystkim nocnikowych sukcesów :-) A ja myślę i myślę jak Kubuś Puchatek
co można kupić na parapetówę komuś kto już prawie wszystko ma :|
bardzo mnie korci kupienie antyzegara :-0 trochę zabawny na pewno gdzieś da sie go umieścić....i to na tle neutralne ze chyba nikomu nie popsuje wystroju mieszkania :|
przez zeba nie miałam kiedy pobiegać po sklepach a teraz .. mam czas do wieczora :/
ANTYZEGAR odmierza czas do tyłu - cofnij czas :) (1451194034) - Aukcje internetowe Allegro
 
No to na spotkanie chętna, ja, Dora, Suseł...kto jeszcze? I proszę proponować miejsce i czas ;-)

Wisieńka, chyba nie palisz? Bo z moich obserwacji wynika, że częściej wymiotują, kobiety, które palą...Choć nie jestem ekspertką, sama ani razu nie zwymiotowałam, za to miałam nudności takie jakbym zaraz miała pobiec do łazienki!

Felidae, do zoo też bym poszła i do ogrodu japońskiego, bo nigdy nie byłam. W ogrodzie botanicznym z resztą też. Moje kochanie zapomniało mi pokazać jeszcze panoramy racławickiej. :-(

D0RA, G R A T U L A C J E ! ! ! ! Dla Ciebie i Tatianki :-)


Musimy też się pochwalić i to dwoma sukcesami :-) Pierwszy z sedesem, a drugi z moim patentem na usypianie.
Dzisiaj rano ją wysadziłam do sedesu! Najpierw trochę się bała, ale zaczęłam skakać wkładką higieniczną po klapie i jakoś się rozluźniła, i zaczęła się śmiać i bawić :-)
Opłacił się masaż pleców podczas, gdy ssie cyca, bo teraz to kojarzy jej się z bezpieczeństwem i snem.
 
reklama
Dora , wymienmy się nr na Pw i jak już bede wiedziała co i jak to będziemy się kontaktowac:-)
netefe jejku Nie palę , nigdy bym nie zrobiła tego swojemu dziecku:szok::szok::szok::szok: Mam problemy z tarczycą, za wysokie tsh i skok hormonów w moim organizmie powoduje skok tsh a to wzmaga dolegliwości ciążowe. Tyle, że miało przejść około 18 tc. Ech. Ja szczerze mówiąc nie mam koleżanek palaczek więc nie wiem czy jest jakaś zaleznośc miedzy paleniem a wymiotami. Nikt w moim otoczeniu ani rodzina , ani znajomi nie pali i nie mam kontaktu z palaczami więc bierne palenie tez nie wchodzi w grę.:tak:
Mój Pol dziś ma zajęcia do 15tej:sorry2: więc siedzę sama bo Maciek poleciał już do kościoła, jest lektorem. A nawet jak jest to i tak nie chce przytulać mamusi:-D
 
Ostatnia edycja:
Do góry